Widok
Nie polecam internisty Lazarowskiej. To lekarz niewrażliwy, który z chęcią przyjmuje prezenty i lepiej traktuje pacjentów, od których coś dostanie. Pacjenci czekają w kolejce, a ona gada i gada na błache tematy nie związane ze zdrowiem i leczeniem. Jeśli spotka się z jakimś problemem - chorobą - nie rozwiązuje go - odsyła do innych. Żałuje na badania, nie daje skierowań, chyba, że samemu się bardo poprosi, chyba, ze dostanie prezencik. Widać, że to lekarz, który nie wie, czego chce. Zawsze trzeba jej sugerować chorobę. NIE polecam.
Potwierdzam - Rogalska na pewno nie!
Lazarowska już tam nie pracuje i nie była polecana.
Złowocka - potrafi nie zapisać probiotyku do antybiotyku. Niby każdy powinien o tym wiedzieć, ale chyba obowiązkiem lekarza jest poinformowanie pacjenta...
Monkiewicz - dokladna i daje skierowania (ale b. długo się czeka w kolejce).
Szemryk - wydaje się konkretna, ale byłam tylko raz.
Majorkiewicz - nie mam doświadczeń.
Jest też nowa lekarka, ale zupełnie nic mi o niej nie wiadomo.
Lazarowska już tam nie pracuje i nie była polecana.
Złowocka - potrafi nie zapisać probiotyku do antybiotyku. Niby każdy powinien o tym wiedzieć, ale chyba obowiązkiem lekarza jest poinformowanie pacjenta...
Monkiewicz - dokladna i daje skierowania (ale b. długo się czeka w kolejce).
Szemryk - wydaje się konkretna, ale byłam tylko raz.
Majorkiewicz - nie mam doświadczeń.
Jest też nowa lekarka, ale zupełnie nic mi o niej nie wiadomo.
Nowa lekarka to dr Holeksy (lub jakoś tak), byłam raz i bardzo pozytywne wrażenia, zaangażowana, empatyczna, wychodzi pacjentowi naprzeciw ( choroba=zwolnienie) leki dobrane, objawy choroby powiązane. Niestety pod jej nieobecność poszłam tam gdzie wolne - dr Rogalskiej i spotkałam się z totalną ignorancją, lekceważeniem, brakiem reakcji na objawy choroby, odmową wypisania zwolnienia pomimo ewidentnego stanu chorobowego. Przestrzegam przed tym kimś