Widok
nie wiem jak wesela..ale pamietam ze w czasie studiow chodzilismy tam na piwko i Maciejowke czyli spirytus z miodem :) i czasami zdarzalo nam sie cos zjesc..bylo nawet dobre... ale coz to juz przeszlosc i martyrologia :)
miejsce jest w sumie nawet fajne.... ale jak sie sprawdzja w organizacji wesel... niestety nie wiem zwlaszcza ze juz sporo lat minelo i pewnie tez obsluga tez nie ta :)
miejsce jest w sumie nawet fajne.... ale jak sie sprawdzja w organizacji wesel... niestety nie wiem zwlaszcza ze juz sporo lat minelo i pewnie tez obsluga tez nie ta :)
SALMA!!!właśnie dziś byłam tam na obiadku, już po raz kolejny, jedno powiem żarcie pycha, bardzo dużo, tak że mogłam wcisnąć w siebie tylko pół porcji :) i miła obsługa :) wystrój mało wysublimowany, tanie noclegi ....... kawałek do morza :) ogólnie oceniam na 4 ( w skali 1-5).
Obiad jadłam o 14-tej, nadal chodzę z brzuchem jak balonik :) i nie będe jadła z tydzień :)
Obiad jadłam o 14-tej, nadal chodzę z brzuchem jak balonik :) i nie będe jadła z tydzień :)
kajetano ten placek jest dziś w moim brzuchu :)))))))) mniam,,,
tzn pół placka bo reszta się nie zmieściła... już chciałam pakować reszte do pojemnika po śniadaniu, ale gooopio mi było :) to sie nazywa placek po cygańsku :)
i jest jeszcze zupa węgierska w takich wiaderkach bujających się z podgrzewaczem (pół litra) :) to moje kochanie nie miało siły tego zjeść :)
tzn pół placka bo reszta się nie zmieściła... już chciałam pakować reszte do pojemnika po śniadaniu, ale gooopio mi było :) to sie nazywa placek po cygańsku :)
i jest jeszcze zupa węgierska w takich wiaderkach bujających się z podgrzewaczem (pół litra) :) to moje kochanie nie miało siły tego zjeść :)
Ależ pysznie sie zrobilo w Waszym dialogu :)) Mniam, mniam.... Tylko wiecie, ze wesele to nie tylko zapuchanie piecyka zarełkiem .... mam nadzieje, ze cala organizacja jest na podobnym poziomie.... musimy sie kiedys wspolnie wybrac na placki ;))) Dzieki za informacje
[url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]

[/url]