Widok
Dr Piotr Mielcarek ginekolog polecacie?
Dziewczyny,proszę o opinię o ginekologu Piotrze Mielcarku.Przejrzałam forum,ale w większości są to starsze wątki a mi zależy na świeżych informacjach.Wiele dobrego o nim się naczytałam,ale też były negatywne opinie.Czy w dalszym ciągu dr się spieszy,bywa rozkojarzony i nie pamięta problemów swoich stałych pacjentek?Jak wygląda u doktora podejście do pacjentek starających się o dziecko?Sama jestem kobietą po przejściach i z problemem niepłodności,w związku z tym szukam lekarza który cierpliwie mnie wysłucha,zleci niezbędne badania i od pierwszej wizyty podejdzie do tematu bardzo uważnie.Czy są tu może jakieś dziewczyny,którym doktor pomógł zajść w upragnioną ciążę?Za każdą opinię z góry bardzo dziękuję
Do wizyt kontrolnych polecam, bo sama korzystałam, natomiast w momencie kiedy zaczęłam starać się o dziecko, zrezygnowałam z wizyt u Pana dr. Podejście średnie, raczej obojętne, wydaje mi się, że taśmowe. Wg mnie leczenie się ciągnęło. Miałam przepisanych sporo, jak się później okazało, niepotrzebnych leków. Po zmianie lekarza zaszłam w ciążę w drugim cyklu.
Chodzę do doktora od 12 lat. Prowadził moje dwie ciąże. Dwa miesiące temu urodziłam synka i w tej ciąży chodziłam do doktora co 2 tygodnie. Jestem bardzo zadowolona, czułam, że jestem pod dobrą opieką. Gdy zaczęła skracać mi się szyjka, od razu zareagował, przepisał odpowiednie leki. Potem na USG wychwycił, że z sercem nie do końca wszystko jest dobrze. Skierował mnie od razu do kardiologa dziecięcego. Była to niedomykalność zastawki. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Gdy miałam zapalenie oskrzeli, to od razu przepisał właściwy antybiotyk. Inni lekarze bali się mi go podać, a to infekcja mogłaby bardziej zaszkodzić dziecku. Na ostatniej wizycie powiedział, że jak będę rodzić na Klinicznej to mam dać mu znać, bo chciałby wiedzieć i ewentualnie pomóc. Bardzo go cenię jako lekarza i jako człowieka. Wiem, że jest zwolennikiem naprotechnologii. Jest bardzo wierzący, więc nie wiem jaki jako lekarz ma stosunek do in vitro.