Widok
byłam na jednej wizycie przed porodem u Piskulaka. mój lekarz powiedział, że dziecko duże (grubo powyżej 4kg), ułozone posladkowo, chciałam się zorientować w kwestii cesarskiego cięcia. dr Piskulak powiedział po usg, że nie mam co się martwić, że corka będzie miała góra 3,800. w 39tygodniu nie potrafił mi nic konkretnego powiedziec odnośnie cc, powiedział tylko, że mam czekac na akcje porodową i tyle.
niecały tydzień później urodziła sie moja córka z wagą 4,350. na obchodzie doktor ze śmiechem zapytał skąd mam takie duże dziecko;)
niecały tydzień później urodziła sie moja córka z wagą 4,350. na obchodzie doktor ze śmiechem zapytał skąd mam takie duże dziecko;)
jeśli Jańczewski, który przyjmuje w Gdyni przy UM to odradzam, byłam u niego na kilku pierwszych wizytach w życiu i niby nic złego, ale jak potem się okazało przepisał mi tabsy, których nie powinny brać kobiety przed pierwszą ciążą (tak przynajmniej powiedziała mi moja obecna gin) nie wspomniał tez słowem o innych moich problemach.
a szwagierce prowadził ciążę i nie wiem czy nie powiedział czy nie wiedział że dziecko było calusieńkie owinięte pępowiną..
do Piskulaka nie chodziłam ale robił mi cc i dziewczyna z sali była jego pacjentką i chwaliła
a szwagierce prowadził ciążę i nie wiem czy nie powiedział czy nie wiedział że dziecko było calusieńkie owinięte pępowiną..
do Piskulaka nie chodziłam ale robił mi cc i dziewczyna z sali była jego pacjentką i chwaliła
Moja siostra prowadzila ciaze u Trawinskiego, wg mnie beznadzieja. Mimo, ze siostra zostawila u niego majatek (bo ciagle miala wizyty, co chwile), to gdy zaczal sie porod powiedzial, ze wlasnie skonczyly sie jego godziny pracy i poszedl do domu. Mimo, ze mial swiadomosc, ze beda komplikacje. Nawet nie wspomnial kolegom, ze moga byc problemy, zeby sie zainteresowali. I ajk to w Redlowie, nie zainteresowali sie. Dobrze, ze byl to pierwszy porod w rodzinie i nawet sie dosc tlumnie pojawilismy w szpitalu. Dzieki grozbom udalo sie uniknac smierci dziecka.
Kazdemu takiego lekarza prowadzacego odradzam. Po co placic za lekarza z danego szpitala, skoro przy najmniejszym problemie odwraca sie i wychodzi?
Moja przyjaciolka byla pacjentka dr Sokolowskiej z Zaspy i nie da sie porownac podejscia lekarza.
Kazdemu takiego lekarza prowadzacego odradzam. Po co placic za lekarza z danego szpitala, skoro przy najmniejszym problemie odwraca sie i wychodzi?
Moja przyjaciolka byla pacjentka dr Sokolowskiej z Zaspy i nie da sie porownac podejscia lekarza.