Widok
Radze się pożądnie zastanowić, właśnie byłam u innego ginekologa, który nic nie wspomniał o zrostach, które niby miałam mieć, tak ocenił to pan Śliwowski nie robiąc żadnego specjalnego badania.
Drugiemu ginowi nic na ten temat nie wspomniałam no i proszę powiedział że wszystko jest ok.
A Śliwowski co miesiąc kazał przyjść na wizyte dużo leków wypisywał i 100 zł brał...
Drugiemu ginowi nic na ten temat nie wspomniałam no i proszę powiedział że wszystko jest ok.
A Śliwowski co miesiąc kazał przyjść na wizyte dużo leków wypisywał i 100 zł brał...
u mnie diagoza podobna, niedroznosc jajowodu, obsuniecie macicy, zapalenie przydatkow i inna "egzotyka" jak to nazwał inny ginekolog, ordynator szpitala , do którego niedawno poszłam. podobno masowo przychodzą do niego wystraszone pacjentki od pana Ewerysta, z objawami chorob których nie mają... moja macica jak się okazało w normie, jajowod tez. a pieniądze na wiele wizyt nie do odzyskania. zwykłe naciągactwo...
Bardzo odradzam. Pan doktor uważa że chorób pochwy się nie leczy dopóki nie ma kompletnej masakry. Poszłam po wymaz mykologiczno-bakteriologiczny i zostałam pouczona, że taką profilaktyką zrobię sobie krzywdę. Nie leczeniem tylko samym sprawdzeniem zrobię sobię krzywdę... Dodam, że nie wiedział, jakich próbówek użyć do wymazu. Na szczęście pani laborantka wiedziała.