Widok
Kupiłam w zeszłym roku i w tym również. Ilość jaka jest widać bo drewno jest na palecie. Drewno będzie mokre bo mało kto ma przesuszone , a jeżeli takie jest to płaci się drożej. W chwili obecnej trochę późno kupować drewno na sezon 2014/2015. Ogólnie polecam TIM bo naprawdę nie oszukują na ilości. Kupuję drewno już od ponad 10 lat więc mogę coś na ten temat powiedzieć.
Jak pisałem, nie mam pretensji, że mokre. Nie obiecywali suchego :) Mam natomiast jeszcze jedno drobne zastrzeżenie: ok. 20% drewna było w kawałkach tak dużych, że nasza 'koza' nie była w stanie ich połknąć, chociaż przy zamówieniu jasno określiłem, czego oczekuję i obiecano mi, że 'kłód' nie będzie. W tym roku ostatecznie skusiłem się na ofertę z ulotki w skrzynce (Belgrau), gdyż nie bardzo miałbym co zrobić z paletą z TIM (sosna), i chociaż nie wiem jeszcze, jak się będzie palić, ilościowo było OK, a nawet więcej niż OK. W 3,5 metrowej drewutni nie udało mi się upchać zamówionych 3,5 metra. Korzystałem jeszcze z dostawcy mającego siedzibę w okolicach ronda turbinowego. Porażka. Wątpię, czy z zamówionych 2 metrów układanego, dałoby się zrobić 2 metry sypanego... Ale ten pan już na szczęście nie funkcjonuje.
Jak się ma ograniczoną sprawność ręki, pieniek i siekierka mogą nie wystarczyć. Poza tym, skoro umawiamy się na określone parametry, to powinny być one zachowane. Nie wiem, czy sprzedający byłby zachwycony, gdybym w zamian wręczył mu np. cztery banknoty oryginalne, a piąty - własnoręcznie narysowany kredkami świecowymi.
Dla pewności możesz kupić sobie mieszankę brzozy i buku. Ja tak zrobiłam w zeszłym roku. Brzoza szybciej schnie ale jest mniej energetyczna i szybciej się spala. Buk jest twardszy. Nie wiem ile chcesz kupić drewna, ale ja dla przykładu kupiłam 1paletę brzozy i 2 palety buku. Palenie zaczynam od brzozy a buk sobie jeszcze podsycha....
do xyz jasne
ale nikt idealnie nie potnie drewna ( robią to maszyny tzw. rąbarki) by do kozy komuś pasowało.
Ja mam kominek i się mieści , owszem nie sa to gigantyczne pniaki czy kawałki. Dlatego uważam ,że można czasem samemu zmniejszyć kawałek drewna przy pomocy siekierki. Jeśli faktycznie przywieżli giganty i zapłacisz a umowa była inna to nie fair
Kurde juz tacy ludzie sie robia leniwi czy o co chodzi. Nie żebym złosliwy był ale jak czasem widze 100m doi sklepu i autem popytla no ludzie a ruszyć 4 litery to nie łaska dla zwykłej zdrowotności.
Bez urazy :)
ale nikt idealnie nie potnie drewna ( robią to maszyny tzw. rąbarki) by do kozy komuś pasowało.
Ja mam kominek i się mieści , owszem nie sa to gigantyczne pniaki czy kawałki. Dlatego uważam ,że można czasem samemu zmniejszyć kawałek drewna przy pomocy siekierki. Jeśli faktycznie przywieżli giganty i zapłacisz a umowa była inna to nie fair
Kurde juz tacy ludzie sie robia leniwi czy o co chodzi. Nie żebym złosliwy był ale jak czasem widze 100m doi sklepu i autem popytla no ludzie a ruszyć 4 litery to nie łaska dla zwykłej zdrowotności.
Bez urazy :)