Widok
Druga ciaza po cesarce-kilka pytan do mam po cc:)
Jestem w drugiej ciazy, w 6 tyg, cesarke mialam 2 lata temu. Mam kilka pytan, ponoc moje objawy nie sa niepokojace ale chcialam jeszcze dopytac moze mialyscie podobnie. Czy czulyscie taki leciutki bol blizny juz na poczatku? I czy mialyscie czasem rozowawy sluz, raczej taki widoczny tylko na papierze? Lekarka powiedziala mi ze tak zwykle jest po cesarce, wiec moze ktos tez tak mial?
Ja po prawie 7 latach od CC zaszłam w ciążę, blizna mnie ciągnęła, przy skurczach przepowiadających lekko pobolewała, ale urodziłam SN i to córę całkiem nie małą. (800 g większą niż syna, a syn nie mógł wcisnąć się w kanał rodny dlatego wtedy było cc). Upławów żadnych nie miałam i pierwsze słyszę, że różowe upławy to normalne po CC. Koniecznie na usg lekarz musi ocenić bliznę, jej grubość, za cienka to kwalifikacja do drugiej CC.
Zaszlam w druga ciaze w rok i 4 m-ce po cesarce-od samego poczatku "ciagnela" mnie blizna, czasami pobolewala, a raczej delikatnie kłuła. Sluz mialam ok. Myslem,ze tym pobolewaniem blizny nie nalezy sie przejmowac, w koncu to slad po sporej ranie;) Mysle, ze nie ma sie czym stresowac, skoro lekarka tez tak stwierdzila. Powodzenia!
Ja 2 lata i 4 m-ce po CC urodziłam SN :-) Za pierwszym razem poród wywoływany przy braku akcji i małemu spadało tętno :( drugi poród prawie cały na leżąco pod ktg ze wzgl. na sytuację przy pierwszym porodzie i do tego jeszcze moje skaczące ciśnienie=kroplówka na zbicie, plus oksytocyna, bo jak leżałam to akcja się zatrzymała, ale się udało :))
ja pierwsze dziecko urodziłam przez cc potem dwa lata później całą ciąże mnie straszyli ze blizna po cc na usg cienka ze będzie szybciej ciąża rozwiązana itp. mnóstwo nerwów, łez stresów i ocen przez usg stanu blizny a na koniec urodziłam w terminie naturalnie bo tak uważali w szpitalu, że jest bezpiecznie wiec nie radzę sie przejmować oszczędzisz sobie nerwów
ja jestem prawie 6 lat po cc.Teraz jestem na końcówce drugiej ciazy i otrzymałam info ze nie ma przeciwwskazań do porodu naturalnego a jak faktycznie bedzi eto zobaczymy.Mnie blizna raz na jakiś czas swędzi ale nic poza tym.Nie ma co sie za duzo przejmowac bo tak jak dziewczyny pisza "co ma być to będzie"
Pzdr.
Pzdr.
Martek, a Ty gdzie miałaś cc w swissmedzie? właśnie z tych powodów zdecydowałaś się na pryw. klinikę? bo ja jestem po cc w 2010 i teraz mam termin na 2013 i nie wyobrażam sobie sn. Córka, pośladkowo ułożona, ponad 4kg, wątpię, żeby za drugim razem dzieciątko było mniejsze, bo już przewyższa wagowo. zastanawiam się jak to kwestię rozwiązać i zaoszczędzić sobie nerwów, kolejnej traumy...
zastanawia mnie to właśnie..bo gdzieś wyczytałam, że pacjent może nie wyrazić zgody na sn po cesarce - ogólnie wszędzie poza Polską uważają, że to jest niebezpieczne i dla matki i dla dziecka..Wiadomo każda ciąża i poród jest inna ale z reguły nie narażają tylko od razu kierują na cesarkę. Inaczej jest znów gdy matka chce spróbować sn i się uprze...ale to na papierze muszą mieć..Więc pytam czy u nas jakaś inna medycyna jest? Dlaczego idąc do szpitala nie mogę wybrać czy chce cesarkę czy sn, czy chce bez znieczulenia czy ze znieczuleniem..dlaczego oni nie chcą uszanować z góry przemyślanej przez matkę decyzji...A gdy coś się stanie mnie bądź mojemu dziecku podczas przymusowego próbowania sn to kto będzie za to odpowiedzialny?...Dlatego jakoś narazie nie potrafię zdecydować się na drugie- boję się, że i tak zrobią ze mną co będą chcieli. Podczas pierwszegoporodu musiałam na nich wrzeszczeć by mi pomogli- bo wiedziałam że coś się dzieje niedobrego...ehh
Tu poczytajcie, są fajne rzeczy:
http://pulsmedycyny.pl/2582141,72628,ciecie-cesarskie-rekomendacje-polskiego-towarzystwa-ginekologicznego
http://pulsmedycyny.pl/2582141,72628,ciecie-cesarskie-rekomendacje-polskiego-towarzystwa-ginekologicznego
no własnie u mnie stwierdzenie do cesarki po 12 godzinach męczarni sn było brak postępów w porodzie (rozwarcie stanęło na 3cm, bóle parte, oksytocyna, spadek tetna małej, nie zeszla do kanalu i zielone wody)...Rodziłam na Klinicznej, ciążę prowadziła mi Żmudzińska - która tam pracuje, monitorowala zdalnie mój poród a życie i tak zrobiło swoje...bardzo się tego boję - normalnie już bym się zdecydowałą na drugie dziecko (Mąż ciągle nalega) ale ja się boję..trochę oczytałam się różnych wersji drugiego porodu po cesarce i jakoś trudno mi się zdecydować...Zaplanowane mamy starnia od za rok..ale to i tak nie rozwiąże mojego problemu...
Ostatnio rozmwiałam z Ciocią, której po pierwszej cesarce powiedziano: odstęp między ciążami 5 lat i drugi poród od razu ze skierowaniem co CC - kiedyś tak robili a teraz...
Ostatnio rozmwiałam z Ciocią, której po pierwszej cesarce powiedziano: odstęp między ciążami 5 lat i drugi poród od razu ze skierowaniem co CC - kiedyś tak robili a teraz...