Widok
dużo os bo bardzo ciepłe lato
zastanówmy się nad tym jednak czy warto je zabijać. NIE warto - one również zapylają kwiaty. A w dzisiejszych czasach jest z tym coraz większy problem.
Zanim miejscowi znawcy zaczną się śmiać, polecam poczytać o światowym problemie zmniejszającej się populacji pszczół. I uzmysłowić sobie że ludzkość wymrze wkrótce po wyginięciu owadów zapylających rośliny.
zastanówmy się nad tym jednak czy warto je zabijać. NIE warto - one również zapylają kwiaty. A w dzisiejszych czasach jest z tym coraz większy problem.
Zanim miejscowi znawcy zaczną się śmiać, polecam poczytać o światowym problemie zmniejszającej się populacji pszczół. I uzmysłowić sobie że ludzkość wymrze wkrótce po wyginięciu owadów zapylających rośliny.
to proste, bez pszczół i owadów zapylających niemożliwa będzie hodowla roślin owadopylnych które stanowią 3/4 roślin na świecie. No dobra, stosuje się już obecnie zapylanie ręczne które w jakimś procencie eliminuje problem, ale na taką skalę raczej się nie da a to oznacza problemy z wyżywieniem ludności, nie mówiąc o dziko rosnącej roślinności która jest pożywieniem dla innych zwierząt. Co oznacza ich wymarcie również.
Problem wymierania pszczół być może i jest wyolbrzymiany przez organizacje ekologiczne, ale to dobrze, bo więcej ludzi o tym usłyszy a lepiej działać zawczasu niż obudzić się za późno z ręką w nocniku.
Więc zastanówmy się 2 razy zanim zabijemy pszczołę, osę, trzmiela czy inną muchówkę. Te zwierzęta naprawdę nie istnieją w przyrodzie po to, żeby nas żądlić ;)
Problem wymierania pszczół być może i jest wyolbrzymiany przez organizacje ekologiczne, ale to dobrze, bo więcej ludzi o tym usłyszy a lepiej działać zawczasu niż obudzić się za późno z ręką w nocniku.
Więc zastanówmy się 2 razy zanim zabijemy pszczołę, osę, trzmiela czy inną muchówkę. Te zwierzęta naprawdę nie istnieją w przyrodzie po to, żeby nas żądlić ;)
To owady, nie zwierzęta ;). PS. Tylko osy są wścibskie i wlatuje gdzie popadnie. Pszczoła i trzmiel czasem zwany nie słusznie bąkiem, są to owady bardzo łagodne podlatują głównie do kwiatów i dopóki ich się nie odgania machając czym popadnie to nic nam nie zrobią. Osa to co innego, to natarczywy owad i wylatuje wszędzie gdzie popadnie zwłaszcza tam gdzie jest odrobina słodkiego. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia ;) i nie znoszę ich, ale jeśli to możliwe to staram się ich nie zabijać.
owady to zwierzęta
polecam: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99ta
osy po prostu szukają pożywienia bo żywią się czym innym niż pszczoły i trzmiele. Dlatego wlatują nam do domów i zjadają co mogą ;) intensywnie odganiane również nie użądlą. Nie zdarzyło mi się to od 37 lat a z naturą obcuję często i mocno ;)
polecam: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwierz%C4%99ta
osy po prostu szukają pożywienia bo żywią się czym innym niż pszczoły i trzmiele. Dlatego wlatują nam do domów i zjadają co mogą ;) intensywnie odganiane również nie użądlą. Nie zdarzyło mi się to od 37 lat a z naturą obcuję często i mocno ;)
Jestem osofbem. Nie lubię os.
Jestem za brutalnym zabijaniem ich.
No mercy! To mój dom, moje podwórko i tak długo jak one tego nie szanują, ja nie będę szanował ich!
Jeśli zaś ktoś mnie nie toleruje i moich poglądów, zgłoszę go do sądu za nietolerancję i fobię skierowaną przeciw osofobom.
Jeśli zaś ktoś będzie chciał mnie nawrócić na swoją wiarę w pożyteczność os, to uznam go za sekciarza. Taki jestem!
Jestem za brutalnym zabijaniem ich.
No mercy! To mój dom, moje podwórko i tak długo jak one tego nie szanują, ja nie będę szanował ich!
Jeśli zaś ktoś mnie nie toleruje i moich poglądów, zgłoszę go do sądu za nietolerancję i fobię skierowaną przeciw osofobom.
Jeśli zaś ktoś będzie chciał mnie nawrócić na swoją wiarę w pożyteczność os, to uznam go za sekciarza. Taki jestem!
Osa to zwyczajny szkodnik i pasożyt, który za frajer potrafi wbić się do ula i wytępić pożyteczne pszczoły, tylko po to żeby mieć darmową wyżerkę.
Zapylać kwiatów to też za bardzo nie potrafią. Są zwyczajnymi nierobami, szkodnikami. Proszę sobie poczytać jaka jest wartość osy, szerszenia, a pracowitej pszczoły czy pięknego trzmiela.
Zapylać kwiatów to też za bardzo nie potrafią. Są zwyczajnymi nierobami, szkodnikami. Proszę sobie poczytać jaka jest wartość osy, szerszenia, a pracowitej pszczoły czy pięknego trzmiela.
oczywiście że osy są mniej pożyteczne od pszczół i o tym pisałem od początku - mają udział w zapylaniu ale niewielki. Jednak mają.
wybijanie os ma sens w momencie, gdy jesteś pszczelarzem i wokół uli pojawiły się gniazda os czy co gorsza szerszeni. Wówczas zabijasz je po to, żeby one nie zabiły dużo bardziej pożytecznych pszczół. Ewentualnie gdy zrobią Ci gniazdo w domu albo gdzieś bardzo blisko - wówczas ze wzgl bezpieczeństwa.
Zabijanie osy bo ci wleciała do domu jest po prostu bez sensu, nie przestaną przez to wlatywać. Nie wybijesz wszystkich os w okolicy choćbyś nawet chciał.
wybijanie os ma sens w momencie, gdy jesteś pszczelarzem i wokół uli pojawiły się gniazda os czy co gorsza szerszeni. Wówczas zabijasz je po to, żeby one nie zabiły dużo bardziej pożytecznych pszczół. Ewentualnie gdy zrobią Ci gniazdo w domu albo gdzieś bardzo blisko - wówczas ze wzgl bezpieczeństwa.
Zabijanie osy bo ci wleciała do domu jest po prostu bez sensu, nie przestaną przez to wlatywać. Nie wybijesz wszystkich os w okolicy choćbyś nawet chciał.
obornik przeszkadza(zapach) osy niedobre, kogut za głosno pieje, autobus pod blokowisko nie podjeżdza, szkoła niedobra. Gdzieś jeden z drugim wczesniej mieszkał. Z blokowiska do blokowiska a maniery obrzydliwe. Wybij wszystko, zalej betonem , wyprowadzaj psy pod cudze posesje baranie jeden z drugim.
Dzień Dobry,
Czytam od jakiegoś czasu te forum z uwagi na fakt, że kupiłem sobie mieszkanie. Czytam i czytam i widzę dużo nienawiści tutaj na forum a co dopiero na osiedlu. Każdy jest mądry i podpuszcza drugiego. Masakra!!! Wszystko ludziom przeszkadza, a to drogi a to internet dosłownie wszystko.
Popieram powyższy post w 200%. Ludzie nie mówię do wszystkich ale do tych szalejących i czepiających się - czy u was w domu też taka atmosfera jest?!
Czytam od jakiegoś czasu te forum z uwagi na fakt, że kupiłem sobie mieszkanie. Czytam i czytam i widzę dużo nienawiści tutaj na forum a co dopiero na osiedlu. Każdy jest mądry i podpuszcza drugiego. Masakra!!! Wszystko ludziom przeszkadza, a to drogi a to internet dosłownie wszystko.
Popieram powyższy post w 200%. Ludzie nie mówię do wszystkich ale do tych szalejących i czepiających się - czy u was w domu też taka atmosfera jest?!