Widok
Dwulatek pije mleko w nocy...
Moze Wy cos poradzicie bo juz rece mi opadaja. Moja corka od urodzenia zle spi, ale teraz jest tragedia, potrafik budzic sie 6 razy w nocy na mleko, jak dostanie to zasypia. Probowalam juz jej odstawic to ze 2 noce byly lepsze, ale problem wrocil ze zdwojana sila, jak nie dostala w nocy mleka to potrafiila rzucac sie prawie 2h i nei mogla zasnac, dop. jak dostala mleko to od razu zasnela. Probowalam dawac tez wode, ale byl straszny ryk, tak jakby tylko mleko ja uspokajalo.
JEstem bezradna, kiedys robilam bad. na pasozyty, nic nie wyszlo, badnie moczu ma tez ok, moze to jakas nerwica..., sama nie wiem, to zywe dziecko. Moze ktos uporal sie z podobnym problemem, bo nie wiem juz co robic:-(
JEstem bezradna, kiedys robilam bad. na pasozyty, nic nie wyszlo, badnie moczu ma tez ok, moze to jakas nerwica..., sama nie wiem, to zywe dziecko. Moze ktos uporal sie z podobnym problemem, bo nie wiem juz co robic:-(
Wiesz musisz ja przetrzymać, ja walczyłam tydzień i poskutkowało, tylko tydzień jesteś wyobcowana z życia bo noce nie przespane, ja po prostu na początku, jak obudził się pierwszy raz w nocy, tłumaczyłam synkowi że jest już duży i nie potrzebuje mleczka, że dostanie rano i po prostu próbowałam jakoś przeżyć ten płacz i "jęczenie" nie było lekko już po 2 nocach miałam kryzys, ale zebrałam się i powiedziałam "poświęcę tydzień jak się nie uda to rezygnuję" na szczęście się udało, więc powodzenia :) !!!
Moja prawie 2 lata też się budzi nie raz na mleko, co prawda raz, ale jednak ;)
Na razie nie wkurzam się, wstaję robię i daję, tym bardziej, ze to chudzielec, mało jedzący w dzień, więc niech chociaż w nocy mlekiem nadgoni
Na razie nie wkurzam się, wstaję robię i daję, tym bardziej, ze to chudzielec, mało jedzący w dzień, więc niech chociaż w nocy mlekiem nadgoni
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
A mój ma 2 i 9 miesięcy i pije mleko , raz albo i dwa po trochu, próbowąłam juz wiele razy go odzwyczaić ale nie mam siły słuchać tego wycia, i wolę dać mu troche mleka i zasypie
to jest tylko rpzyzwyczajanie na pewno nie głód, musże sie wziąć i spróbować go przetrzymać przez choćby tydzień, może się uda ,tylko musże sie zmobilizować
to jest tylko rpzyzwyczajanie na pewno nie głód, musże sie wziąć i spróbować go przetrzymać przez choćby tydzień, może się uda ,tylko musże sie zmobilizować
nam alergolog kazala definitywnie odstawic karmienie w nocy jak Kuba mial ok. 1,5 roku, dziwila sie ze nadal go karmie. kazala oszukiwac woda i udalo sie, nawet tydzien nie trwal koszmar ryku i meki.
A powodem niekarmienia nocnego - tak jak Agusia pisze wyzej - byl wlasnie odpoczynek brzuszka od trawienia i mozliwosc wystapienia prochnicy.
A powodem niekarmienia nocnego - tak jak Agusia pisze wyzej - byl wlasnie odpoczynek brzuszka od trawienia i mozliwosc wystapienia prochnicy.
może trochę nie na temat...ale ja bym nie dała chyba mleka w nocy dziecku w tym wieku...noc to noc...a dzieciaki są cwane...tylko, że ja mam trochę może dziwne reguły....
noc jest od spania...i dwuletnie dziecko myśle, że powinno juz to kumać...po to jest kolacja i później mleko do snu, że w nocy nie ma mowy o dokarmianiu...przynajmniej tak jest u nas...czasami wystarczy zrobić nieświadmie coś raz...a potem robi się z tego problem, bo dzieciak się przyzwyczai....córka się co prawda nie budzi na jedzenie, ale próbowała z mężem już kiedyś pewnych akcji i jak tylko wszedł z nią w temat to była lawina, a to pić a to siku, a to kupę..aż powiedziałam koniec!
ale nie można bagatelizować tematu, bo może dziecko jest głodne...może przed snem powinna jeść sytszą kolację?
mam jednak świadomość, że każde dziecko inne, każda sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie...nie masz prostej sprawy....ale czy to nie kwestia przyzywczajenia dzieciaka??
Trudno radzić....każdy ma inny styl wychowania i inne reguły gry jeśli chodzi o podejście do dzieci..
noc jest od spania...i dwuletnie dziecko myśle, że powinno juz to kumać...po to jest kolacja i później mleko do snu, że w nocy nie ma mowy o dokarmianiu...przynajmniej tak jest u nas...czasami wystarczy zrobić nieświadmie coś raz...a potem robi się z tego problem, bo dzieciak się przyzwyczai....córka się co prawda nie budzi na jedzenie, ale próbowała z mężem już kiedyś pewnych akcji i jak tylko wszedł z nią w temat to była lawina, a to pić a to siku, a to kupę..aż powiedziałam koniec!
ale nie można bagatelizować tematu, bo może dziecko jest głodne...może przed snem powinna jeść sytszą kolację?
mam jednak świadomość, że każde dziecko inne, każda sytuacja powinna być rozpatrywana indywidualnie...nie masz prostej sprawy....ale czy to nie kwestia przyzywczajenia dzieciaka??
Trudno radzić....każdy ma inny styl wychowania i inne reguły gry jeśli chodzi o podejście do dzieci..
A ja własnie oberwałam że moja wogóle używa butli. Nie je w nocy ale poranna i wieczorna butla musiała być. Niestety butla nie jest dla dzieci powyżej roku bo inaczej zachodzi proces trawienny. Jak odstawisz butle a dasz mleko w niekapku to dłużej będzie trawione. NIe mówiąc już o próchnicy i braku zaniku odruchu sssania.