Gaga - znam to. U mnie jest dokładnie 3 lata różnicy. I taki 3 latem to na prawdę potrafi sam się zająć, powie co chce a czego nie, naje się sam, nie ma pieluch, raczej już bez nocnego wstawania,...
rozwiń
Gaga - znam to. U mnie jest dokładnie 3 lata różnicy. I taki 3 latem to na prawdę potrafi sam się zająć, powie co chce a czego nie, naje się sam, nie ma pieluch, raczej już bez nocnego wstawania, nie trzeba sie tachać z wózkiem dla niego (a rok po roku to bliźniaczy mega tachać?). Taki mały pomocnik, przyniesie,k poda, wyrzuci, pobuja wózek, zajmie malucha grzechotką. U nas to był bardzo przemyślany wybór te 3 lata różnicy, bo w rodzinie też tak mają po 3-4 lata różnicy i widzę jak dobrze to sie sprawdza. Obecnie dzieci mają po 3 i 6 lat. Bawią sie razem i w domu i na podwórku, razem w piaskownicy i razem na rowerach, razem układają klocki i puzzle. Ale i potrafią się zająć każdy czymś innym. No i oczywiście bić sie ze sobą też potrafią hihi. Teraz zastanawiamy się czy dwójka wystarczy czy może jeszcze jedno ;p
zobacz wątek