Widok
Ja co prawda mam starsze dzieci rok po roku :) 12 i 11 lat, ale choć było ciężko to dzieciaczki super się wychowywały razem :)
Niestety właśnie był taki okres, że starsza tłukła młodszego brata ;/ Minęło to z wiekiem, teraz się natomiast kłócą. ;)
Niestety właśnie był taki okres, że starsza tłukła młodszego brata ;/ Minęło to z wiekiem, teraz się natomiast kłócą. ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Faktycznie zaczęły się poważniejsze kłótnie, zwłaszcza o zabawki ale widzę, że jedyne rozwiązanie to takie, które polega na kupowaniu im takich samych rzeczy, od szczoteczek do zębów po książeczki. Czasami się biją, tzn. ciągną za włosy albo szczypią ale za chwilę bawią się razem. Smutno będzie małej jak starsza pójdzie do przedszkola.
Ja nie miałam. Moja córka szybko zaczęła chodzić więc dawałyśmy radę, choc te 11 lat temu nie było takiego wyboru wózków jak teraz.
Niestety kłócenie się- bicie chyba każda z nas będzie musiała przetrwać.
Moja choć już stare byki to dalej się kłócą ( córka ma zaczepny charakterek ) ;/
Jednak na tyle sa duzi, że daję radę i ich kłótnie to kilkusekundowa wymiana zdań ;)
Niestety kłócenie się- bicie chyba każda z nas będzie musiała przetrwać.
Moja choć już stare byki to dalej się kłócą ( córka ma zaczepny charakterek ) ;/
Jednak na tyle sa duzi, że daję radę i ich kłótnie to kilkusekundowa wymiana zdań ;)
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
witam odwazne kobitki:)
Ja tez mam 2 córki. Jedna za miesiac konczy 2 lata, a druga w lipcu roczek, a więc 14 miesiecy róznicy. Jest tak cholernie ciężko, że juz czasem wysiadam. Na całe szczescie wrócilam do pracy, ale tylko na 2 dni i powiem Wam, ze tak odzyłam. Kurcze tak mi było potrzebne wyjscie do ludzi i chwila odpoczynku od moich szatanków:) Wracam zmeczona, ale jednoczesnie usmiechnieta i pełna sił. I planuje już trzecie dziecko, ale to dopiero za jakies 1,5, moze 2 lata ;)
Ja tez mam 2 córki. Jedna za miesiac konczy 2 lata, a druga w lipcu roczek, a więc 14 miesiecy róznicy. Jest tak cholernie ciężko, że juz czasem wysiadam. Na całe szczescie wrócilam do pracy, ale tylko na 2 dni i powiem Wam, ze tak odzyłam. Kurcze tak mi było potrzebne wyjscie do ludzi i chwila odpoczynku od moich szatanków:) Wracam zmeczona, ale jednoczesnie usmiechnieta i pełna sił. I planuje już trzecie dziecko, ale to dopiero za jakies 1,5, moze 2 lata ;)
Witam :-)
Ja mam dwie córeczki - starsza Julka ma 2 lata i 8 miesięcy a młodsza Małgosia rok i 3 miesiące :-)
Radzimy sobie rewelacyjnie. Dziewczynki świetnie się razem bawią, jak również i kłócą od czasu do czasu ;-)
Dodatkowo starsza jest bardzo drobna i niska a młodsza krąglejsza i wysoka - tak więc po części niektóre ubranka noszą na spółkę :-)
Ja mam dwie córeczki - starsza Julka ma 2 lata i 8 miesięcy a młodsza Małgosia rok i 3 miesiące :-)
Radzimy sobie rewelacyjnie. Dziewczynki świetnie się razem bawią, jak również i kłócą od czasu do czasu ;-)
Dodatkowo starsza jest bardzo drobna i niska a młodsza krąglejsza i wysoka - tak więc po części niektóre ubranka noszą na spółkę :-)
www.naszekobiece.fora.pl
nika84gd mam podobne z wiekiem do Ciebie.Mniejsza tez taki pączuś.Ja mam podwójny wózek a do tego dwie spacerówki.Kurde każde wyjście to wieeeelka wyprawa. Z podwójnego(choc nie ma jeszcze roku) muszę zrezygnować bo juz prawie 3 latka głupio wyglądałaby w wózku:) a do tego jest potwornie ciężko wozić ponad 30 kg.Mój wózek to IDEAL BABY- nic specjalnego ale pomagał w miarę:)
Dziewczyny piszcie imiona swoich dzieci bedzie milej:)
Dziewczyny piszcie imiona swoich dzieci bedzie milej:)
Cześc dziewczyny :) i ja niedługo do Was dołączę :) bo mam termin na 22 kwietnia. Będę miała drugą dziewczynkę :).(wiek jak w suwaczku :)) Z jednej strony trochę się boje że będzie ciężko , ale jednocześnie nie mogę się doczekac. Bardzo fajnie że powstał taki post można się podzielic doświadczeniami no i zawsze to jakieś wsparcie jak będzie ciężko :D.
Pozdrawiam wszystkie mamy "rok po roku" :)
Pozdrawiam wszystkie mamy "rok po roku" :)
o bosz jeszcze pies, respect:)
Ja mam podwójny Graco, calkiem fajny choc ciężko z dwójka, szczególnie pod górke. Julka ma 2 lata prawie, a Livia 9 miesiecy i dotychczas lezala grzecznie z tyłu a ostatnio dźwiga sie i chce juz tylko siedziec. Tak to Mała spała zazwyczaj i miałam spokoj gdy starsza w tym czasie buszowała po placu zabaw. Teraz to sie zacznie:) Zeby juz tak chodziła, zeby sie zaczely razem bawic to moze troche odpoczne. Ostatnio padam na ryj:) bo obie wstaja przed 6.00 jakas maskara.
Piszcie piszcie bo fajnie sie czyta.
Ja mam podwójny Graco, calkiem fajny choc ciężko z dwójka, szczególnie pod górke. Julka ma 2 lata prawie, a Livia 9 miesiecy i dotychczas lezala grzecznie z tyłu a ostatnio dźwiga sie i chce juz tylko siedziec. Tak to Mała spała zazwyczaj i miałam spokoj gdy starsza w tym czasie buszowała po placu zabaw. Teraz to sie zacznie:) Zeby juz tak chodziła, zeby sie zaczely razem bawic to moze troche odpoczne. Ostatnio padam na ryj:) bo obie wstaja przed 6.00 jakas maskara.
Piszcie piszcie bo fajnie sie czyta.
No to i ja może się przyłączę - chociaż u mnie rocznikowo 2 lata, a w rzeczywistości rok i 8 m-cy:) nie powiem - jest wesoło, zwłaszcza jak mąż nie zdąży wrócić na wieczorną kąpiel;))
nie wiem jak to będzie później - mam nadzieje, ze lżej odrobinę, bo teraz w ciągu dnia jak uda mi się trochę czasu wyrwać dla Ady i czytamy jakąś książkę, albo układamy puzzle czy klocki zdarza mi się przysnąć na siedząco;) śmieszne uczucie
a najlepsze jest to, że Ola ZAWSZE budzi się w porze obiadu głodna oczywiście;) więc robimy tak ja siadam naprzeciw Ady i karmie ją (czasem zapomina co się robi z łyżką, więc trzeba pomóc) a Olę kładę na stole i wyciągam cyca;) no i sama też próbuje jeść
chociaż będąc w ciąży myślałam, że sobie nie poradzę, że Ada będzie zazdrosna - ale chyba jeszcze za mała jest na razie podchodzi ciągle do Oli i mówi: Ada kocha Olę, Oluś nie płacz - całuje ja w czółko, ciekawe jak długo;) kiedy zaczną się tłuc;)?
nie wiem jak to będzie później - mam nadzieje, ze lżej odrobinę, bo teraz w ciągu dnia jak uda mi się trochę czasu wyrwać dla Ady i czytamy jakąś książkę, albo układamy puzzle czy klocki zdarza mi się przysnąć na siedząco;) śmieszne uczucie
a najlepsze jest to, że Ola ZAWSZE budzi się w porze obiadu głodna oczywiście;) więc robimy tak ja siadam naprzeciw Ady i karmie ją (czasem zapomina co się robi z łyżką, więc trzeba pomóc) a Olę kładę na stole i wyciągam cyca;) no i sama też próbuje jeść
chociaż będąc w ciąży myślałam, że sobie nie poradzę, że Ada będzie zazdrosna - ale chyba jeszcze za mała jest na razie podchodzi ciągle do Oli i mówi: Ada kocha Olę, Oluś nie płacz - całuje ja w czółko, ciekawe jak długo;) kiedy zaczną się tłuc;)?
U mnie zaczęły dopiero ostatnio się bić,starsza(2,9mc) jest o wszytsko zazdrosna,nawet o zabawkę na która młodsza(18mc) tylko spojrzy.
Wczesniej mnłodsza nie oddawała a teraz i starszej sie oberwie.
Co to znaczy zjeść ciepły obiad to niewiem,nie jadłam takiego od 3 lat:).A jak Wam w nocy śpią?U mnie to jest masakra.Żeby jeszcze to wszystko wpływało na moją figurę:)-to bym była happy, a tu odwrotnie:(pupa rośnie.Czuję się jak stara baba:)Tylko dzieci,nic życia towarzyskiego.Oj kiedy to się skończy?A WIECIE KIEDY JEST NAJWSPANIALEJ? JAK SPIĄ SŁODKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczesniej mnłodsza nie oddawała a teraz i starszej sie oberwie.
Co to znaczy zjeść ciepły obiad to niewiem,nie jadłam takiego od 3 lat:).A jak Wam w nocy śpią?U mnie to jest masakra.Żeby jeszcze to wszystko wpływało na moją figurę:)-to bym była happy, a tu odwrotnie:(pupa rośnie.Czuję się jak stara baba:)Tylko dzieci,nic życia towarzyskiego.Oj kiedy to się skończy?A WIECIE KIEDY JEST NAJWSPANIALEJ? JAK SPIĄ SŁODKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja też nie jem posiłków, bo zanim obsłużę dzieci, przyniosę, podam, podmucham, podniosę łyżkę, widelec, śliniaczek, dorobię picia, mamo a ja nie mam keczupu, itp. to już sama nie mam ochoty. Jak zrobię sobie herbatę to kiedy znajdę spokojny moment na picie to ZAWSZE jest już zimna. Dziewczyny idą spać mniej więcej o tej samej porze ale jak jedna ryczy w nocy to druga się wybudza, ryczą obie, idą do nas i z nami do rana. Wstają różnie, od 6 (sporadycznie) do 8.30 (zdarza się). I od razu jest mama, idziemy, wstawaj, jeść, ubierz mnie, siku, włącz bajkę, mamo czytaj, a gdzie pójdziemy dziś, ja chcę to, a ona mnie bije:)
Rok temu byliśmy z nianią, my od 12 do 16 na stoku, mała w tym czasie spała na balkonie a duża gry i zabawy w pokoju. W tym roku już bez niani, zmienialiśmy się. Śmiesznie to wyglądało bo ładowaliśmy się do kolejki z dwójką małych dzieci, wózkiem, nartami, deską, torbą, itp. A potem jedno z nas na stok a drugie na plac zabaw na górnej stacji kolejki. Sporo zachodu ale nie byliśmy jedyni i było warto. A po południu dzieciaki szalały z innymi po hotelowych korytarzach a rodzice wino. Ale było fajnie...