Re: Dzieciaczki rok po roku
U mnie wyjście na spacer to też wyprawa, mieszkam w kamienicy na 2 piętrze bez windy, wózkarnię mam w samochodzie pod domem bo na klatce nie ma miejsca. Najgorszy jest powrót - czasem obydwie na...
U mnie wyjście na spacer to też wyprawa, mieszkam w kamienicy na 2 piętrze bez windy, wózkarnię mam w samochodzie pod domem bo na klatce nie ma miejsca. Najgorszy jest powrót - czasem obydwie na rękach i po schodach. No i pies za nami :)
zobacz wątek