Re: Dzieciaczki rok po roku
Rok temu byliśmy z nianią, my od 12 do 16 na stoku, mała w tym czasie spała na balkonie a duża gry i zabawy w pokoju. W tym roku już bez niani, zmienialiśmy się. Śmiesznie to wyglądało bo...
rozwiń
Rok temu byliśmy z nianią, my od 12 do 16 na stoku, mała w tym czasie spała na balkonie a duża gry i zabawy w pokoju. W tym roku już bez niani, zmienialiśmy się. Śmiesznie to wyglądało bo ładowaliśmy się do kolejki z dwójką małych dzieci, wózkiem, nartami, deską, torbą, itp. A potem jedno z nas na stok a drugie na plac zabaw na górnej stacji kolejki. Sporo zachodu ale nie byliśmy jedyni i było warto. A po południu dzieciaki szalały z innymi po hotelowych korytarzach a rodzice wino. Ale było fajnie...
zobacz wątek