Re: Dziewczyny jak poradzić sobie
                    
                        heh skad ja to znam.... oczywiście, że były inne kobiety, on je nazywał "koleżankami", wmawiał mi ze ja go nie doceniam tak jak na to zasługuje i potrzebuje słów pochwalnych od innych kobiet....
                        rozwiń                    
                    
                        heh skad ja to znam.... oczywiście, że były inne kobiety, on je nazywał "koleżankami", wmawiał mi ze ja go nie doceniam tak jak na to zasługuje i potrzebuje słów pochwalnych od innych kobiet. Naprawde jestem dumna z siebie ze uwolnilam sie z tego bagna i teraz jestem w zwiazku z prawdziwym facetem. Jaki by nie byl Twoj narcyz naprawde oszczedz swoich nerwów i rozejrzyj sie za kims wartosciowym. Pomysl chocby o tym co bedzie za kilka lat, ja nie wyobrazam sobie straości z takim czlowiekiem:-(
                    
                    zobacz wątek