Widok
Cała ta firma EVENT (cocomo) to jeden wielki przekręt !!! WYSTARCZY Troszeczkę logiki !!! LUDZIE luknijcie na IP (adres internetowy) powtarzają sie tylko te pochlebne czyli pracowników firmy , prawdziwe wpisy są długie i rzeczowe , merytoryczne , trzeba być naprawdę osobą mało myślącą żeby tego nie zauważyć :) a niby agencja marketingowa , po tym widać kto tam pracuje :)
Witam was wszystkich pracujących dla Eventu i jak i tych, którzy się nad tym zastanawiają.
STANOWCZO ODRADZAM!
Pragnąc was uchronić przed wyzyskiem, oszukiwaniem i poniżaniem opowiem jak to wygląda od kuchni.
Pracowałam w centrali Eventu więc co nieco wiem w jaki sposób traktuje się tam ludzi.
1. Po pierwsze firma mami wysokim wynagrodzeniem - jest to już pierwsze kłamstwo, z którym się spotkacie! Rekruterka czy konsultantka które spotkają się z wami na rozmowie same są okradane na każdym kroku i nie otrzymują należytego wynagrodzenia. Niestety mówią na rozmowie to co firma im karze.
2. W firmie istnieje WSPANIAŁY system przesunięć wymyślony przez tęgą głowę Pana Szybawskiego, dzięki któremu jesteście okradani praktycznie co miesiąc i nigdy nie zobaczycie obiecanej kwoty.
3, Na czym polega system przesunięć?
Firma wypłaca tzw tygodniówki, co tydzień jedną czyli zarabiając np 2000 zł co tydzień powinniście otrzymać 500 zł.
Może tak być przez pierwszy miesiąc, natomiast potem wchodzą przesunięcia które winne trwać 7 tygodni co oznacza że przez kolejne 2, 3 miesiące otrzymujecie co drugą tygodniówkę i w miesiącu z 2000 zł robi się 1000 zł, czasem nawet mniej ponieważ firma ubożeje i nawet tego nie jest w stanie wypłacić.
4 Firma twierdzi ( to jest kolejne kłamstwo) że pieniądze zabrane wam w przesunięciach zostają zamrożone i otrzymacie je już po odejściu z pracy. Czyli kończycie współpracę i powinniście otrzymywać kasę jeszcze przez 7 kolejnych tygodni tzw "odprawa". I w czym szkopuł?
Firma nie wypłaca tych pieniędzy pracownikom, którzy odeszli bo jak twierdzi nie stać ich na to. Przekonał się o tym każdy pracownik który odszedł z firmy.
5. W umowie zlecenie którą podpisujecie z firmą w kwocie waszego wynagrodzenia jest wpisane 220 zł brutto mimo, że umawiacie się na inną kwotę. Zarząd robi to żeby uniknąć płacenia podatków od wyższej kwoty. Dlatego wielu pracowników nie zgłasza się do sądu po zaległe pieniądze ponieważ z góry myślą że sprawa jest przegrana. TUTAJ się mylą sądy doskonale zdają sobie sprawę z takich procederów i walczą o pracownika. Wystarczą świadkowie którzy potwierdzą, ze dana firma działa w ten sposób! I SPRAWA WYGRANA!
6. Dodatkowo pracuje się po 9 godzin nie po 8 jak w normalnej firmie, przecież wg szefa każdy jest nierobem i trzeba go cisnąć do granic możliwości, punktualne wyjście z pracy niemile widziane.
7. Personel w klubach jest również źle traktowany i system który opisuję stosowany jest wobec nich tak samo. Dlatego tancerki które są filarem tej firmy i powinny zarabiać bajońskie sumy, zarabiają wielkie g***o.
Mój komentarz niebawem zostanie usunięty po interwencji Eventowskich pracowników i prawników, którzy uderzą do administratora strony. Mam nadzieję że jednak jak najwięcej z Was go przeczyta i przejrzy na oczy.
Ps. PROŚBA DO REKRUTEREK których zadaniem jest przeglądanie for internetowych w poszukiwaniu "takich perełek" udajcie, że tego nie widziałyście bo jak dobrze wiecie taka jest smutna prawda i uciekajcie same stamtąd jak najszybciej, bo stać was na coś naprawdę dużo lepszego!
STANOWCZO ODRADZAM!
Pragnąc was uchronić przed wyzyskiem, oszukiwaniem i poniżaniem opowiem jak to wygląda od kuchni.
Pracowałam w centrali Eventu więc co nieco wiem w jaki sposób traktuje się tam ludzi.
1. Po pierwsze firma mami wysokim wynagrodzeniem - jest to już pierwsze kłamstwo, z którym się spotkacie! Rekruterka czy konsultantka które spotkają się z wami na rozmowie same są okradane na każdym kroku i nie otrzymują należytego wynagrodzenia. Niestety mówią na rozmowie to co firma im karze.
2. W firmie istnieje WSPANIAŁY system przesunięć wymyślony przez tęgą głowę Pana Szybawskiego, dzięki któremu jesteście okradani praktycznie co miesiąc i nigdy nie zobaczycie obiecanej kwoty.
3, Na czym polega system przesunięć?
Firma wypłaca tzw tygodniówki, co tydzień jedną czyli zarabiając np 2000 zł co tydzień powinniście otrzymać 500 zł.
Może tak być przez pierwszy miesiąc, natomiast potem wchodzą przesunięcia które winne trwać 7 tygodni co oznacza że przez kolejne 2, 3 miesiące otrzymujecie co drugą tygodniówkę i w miesiącu z 2000 zł robi się 1000 zł, czasem nawet mniej ponieważ firma ubożeje i nawet tego nie jest w stanie wypłacić.
4 Firma twierdzi ( to jest kolejne kłamstwo) że pieniądze zabrane wam w przesunięciach zostają zamrożone i otrzymacie je już po odejściu z pracy. Czyli kończycie współpracę i powinniście otrzymywać kasę jeszcze przez 7 kolejnych tygodni tzw "odprawa". I w czym szkopuł?
Firma nie wypłaca tych pieniędzy pracownikom, którzy odeszli bo jak twierdzi nie stać ich na to. Przekonał się o tym każdy pracownik który odszedł z firmy.
5. W umowie zlecenie którą podpisujecie z firmą w kwocie waszego wynagrodzenia jest wpisane 220 zł brutto mimo, że umawiacie się na inną kwotę. Zarząd robi to żeby uniknąć płacenia podatków od wyższej kwoty. Dlatego wielu pracowników nie zgłasza się do sądu po zaległe pieniądze ponieważ z góry myślą że sprawa jest przegrana. TUTAJ się mylą sądy doskonale zdają sobie sprawę z takich procederów i walczą o pracownika. Wystarczą świadkowie którzy potwierdzą, ze dana firma działa w ten sposób! I SPRAWA WYGRANA!
6. Dodatkowo pracuje się po 9 godzin nie po 8 jak w normalnej firmie, przecież wg szefa każdy jest nierobem i trzeba go cisnąć do granic możliwości, punktualne wyjście z pracy niemile widziane.
7. Personel w klubach jest również źle traktowany i system który opisuję stosowany jest wobec nich tak samo. Dlatego tancerki które są filarem tej firmy i powinny zarabiać bajońskie sumy, zarabiają wielkie g***o.
Mój komentarz niebawem zostanie usunięty po interwencji Eventowskich pracowników i prawników, którzy uderzą do administratora strony. Mam nadzieję że jednak jak najwięcej z Was go przeczyta i przejrzy na oczy.
Ps. PROŚBA DO REKRUTEREK których zadaniem jest przeglądanie for internetowych w poszukiwaniu "takich perełek" udajcie, że tego nie widziałyście bo jak dobrze wiecie taka jest smutna prawda i uciekajcie same stamtąd jak najszybciej, bo stać was na coś naprawdę dużo lepszego!
prawda ,
czasem ,,zapominają ci powiedzieć " ,że system wypłat jest jak oni to mówią amerykański :) tzn. że masz przesunięcia tzn.że przez np 2 miesiące dostajesz wypłatę co drugi tydzień a nie co tydzień dwa razy w tygodniu czyli zamiast np otrzymać podstawę 2 tys dostajesz 1 tys twierdzą ,że jak się będziesz zwalniać to dzięki przesunięciom masz wypłate jeszcze przez 7 tygodni KABARET !
czasem ,,zapominają ci powiedzieć " ,że system wypłat jest jak oni to mówią amerykański :) tzn. że masz przesunięcia tzn.że przez np 2 miesiące dostajesz wypłatę co drugi tydzień a nie co tydzień dwa razy w tygodniu czyli zamiast np otrzymać podstawę 2 tys dostajesz 1 tys twierdzą ,że jak się będziesz zwalniać to dzięki przesunięciom masz wypłate jeszcze przez 7 tygodni KABARET !
No niestety ale taka jest prawda może nie przy bilecie za 20 zł tyle dostaje promotorka ale płacą ładnie. A co do selekcji to czyżby Cię nie wpuścili kiedyś dlatego tak gadasz głupoty?
Ja pracuję na tzw parasolce i nie mogę powiedzieć żeby było zle. Pracuje kiedy chce i jak długo chce jak się mocno wezme do pracy to w tydzień i 800zł zarobię. Sama nie wierzyłam że to możliwe ale faktycznie płacą mi ładną kase tak naprawdę za gadanie z Panami :P
Ja pracuję na tzw parasolce i nie mogę powiedzieć żeby było zle. Pracuje kiedy chce i jak długo chce jak się mocno wezme do pracy to w tydzień i 800zł zarobię. Sama nie wierzyłam że to możliwe ale faktycznie płacą mi ładną kase tak naprawdę za gadanie z Panami :P
Znam kilka lasek pracujących w Cocomo w Łodzi. Sorry ale tam do pracy idzie albo patologia albo ciężkie, zahukane wieśniary. Z resztą jak czasem na nie patrzę to zastanawiam się jak mocno zdesperowani muszą być co niektórzy koledzy skoro jeszcze za to płacą :). Żadna szanująca się i na poziomie laska nie poszłaby tam pracować!!!
te naciągaczki z rozowymi parasolkami sa tak chamskie, ze nawet podchodzą do facetow i chcą ich zaciagnac do burdelu, nie zwracając uwagi na to, ze facet jest z kobieta.Dziwne jakies ,bezmyślne te panienki pozbawione mózgu? zwykle chamstwo, bo trudno to nazwac delikatniej.Nie wiem skad sa te dziewczyny, ale nie sa to studentki i zapewne nawet nie widzialy gmachu uczelni tylko wiejski wychodek uczelnia im się jawił..