Re: Enterococcus faecalis?????
Witam kobitki
Nie wiem czy Was ten temat jeszcze interesuje
jakiś czas temu zajrzałam na to forum i przeraziły mnie informacje, które tu przeczytałam. Moja córka zaraziła się e coli...
rozwiń
Witam kobitki
Nie wiem czy Was ten temat jeszcze interesuje
jakiś czas temu zajrzałam na to forum i przeraziły mnie informacje, które tu przeczytałam. Moja córka zaraziła się e coli +++ i e faecalis +++HLAR po zmianie chłopaka. Najprawdopodobniej miała to od września ubiegłego roku. Swędziało ją do tego stopnia, że porobiła sobie rany pocierając miękkim papierem toaletowym by się podrapać, miała też serowate upławy. Dostała jakiś antybiotyk, globulki dopochwowe i jakąś maść. Dopóki to wszystko stosowała wszystko się uspokajało. Ledwo skończyła kurację znowu od początku. Znowu wizyta u lekarza- maść sterydowa. Bajka. Spokój na czas stosowania. Swędzenie i upławy wracają. Jak było lepiej zrobiliśmy cytologię i wyszła gr III- niewesoło. Gdy swędzenie wróciło, kolejna maść ale tym razem pobrany posiew z szyjki. Po wyniki poszłam sama bo córka zaczęła strasznie kaszleć jakby płuca chciała wypluć. Posiew z gardła- te same bakterie. W międzyczasie zaczęliśmy całą rodziną pić sok z olbrzymią ilością antyoksydantów. Zgodnie z wskazówkami posiewów dostała kurację 10-cio dniową:CIPRONEX 500,LACIBIOS FEMINA- przeciwgrzybicznie i GYNALGIN 250+100-dopochwowo. Sama też zrobiłam propolis z kitu pszczelego od pszczelarza. Po tej kuracji, w sumie po 3 tyg. kolejny posiew i zaskoczenie. Zostały tylko candida albicans- świadczące o wyjałowieniu jelit i pochwy ale to już na pewno załatwi nasz SOK i propolis (przeciwgrzybicznie).
Pozdrawiam
Szczęśliwa matka
mój adres kryzia72@o2.pl
zobacz wątek