Re: Enterococcus faecalis?????
Ja najpierw w 20 tyg. ciąży miałam bakterię ureaplasma urealyticum, brałam globulki- nie pomogło, później 2 dawki antybiotyku erytromecyny, mąż też musiał brać antybiotyk, po dwóch dawkach zrobiłam...
rozwiń
Ja najpierw w 20 tyg. ciąży miałam bakterię ureaplasma urealyticum, brałam globulki- nie pomogło, później 2 dawki antybiotyku erytromecyny, mąż też musiał brać antybiotyk, po dwóch dawkach zrobiłam posiew i nagle bakteria zniknęła, flora bakteryjna niestety się osłabiła dlatego ważne jest by osłonowo brać tabletki i pić np. Actimelki ;-)
Niestety zniknięcie jednej spowodowało pojawienie się innej bakterii tą którą ty posiadasz. Nie brałam już antybiotyków, bo moja gin stwierdziła że i tak za dużo. Musiałam się tylko oszczędzać bo to grozi poronieniem lub porodem przedwczesnym. Jak narazie jest wszystko ok, jestm w 37 tygodniu, zostały mi 3 tygodnie do porodu, więc jestem już spokojna ( w miarę ;-) ). Od czytania w necie zbudowałam sobie tyle teorii i niepotrzebnie się stresowałam. Dla pewności wyniki skonsultowałam u prof. Preisa do którego chodziłam na USG - z dzidzią wszystko ok, a ja nie miałam mieć żadnych obaw, a tymbardziej że np podczas porodu naturalnego zarażę córeczkę bakterią.
Głowa do góry !!!
zobacz wątek