Widok
Opozycja fatalna jedzie na eurowd*pęwłazizmie, co w kwestii przyjęcia przez Polskę € kłóci się oczekiwaniami zdecydowanej większości Polaków. W tej sytuacji rudemu pozostało robienie dobrej miny do złej gry i tuszowanie tematu ("nie ma o czym mówić").
Średnio inteligentna małpa by to zrozumiała.
Bajędy o Piotrusiu sceptycyzmu Polaków wobec € nie zmienią . To też kuma każda średnio inteligentna małpa.
Ale nie wy.
W interesie opozycji fatalnej jest zamiatanie tej kwestii pod dywan przed wyborami.
Jeśli ma ona takich "trybunów", jak wy i wasz oficer prowadzący, to PiS będzie rządził po wsze czasy ;]
Średnio inteligentna małpa by to zrozumiała.
Bajędy o Piotrusiu sceptycyzmu Polaków wobec € nie zmienią . To też kuma każda średnio inteligentna małpa.
Ale nie wy.
W interesie opozycji fatalnej jest zamiatanie tej kwestii pod dywan przed wyborami.
Jeśli ma ona takich "trybunów", jak wy i wasz oficer prowadzący, to PiS będzie rządził po wsze czasy ;]
Towarzysz Kaczyński wysyłając jakieś swoje deklaracje do polskich polityków liczy chyba na odpowiedz.
Nie wiem, z jakiego założenia wychodzi, bo przecież nazwał ich zdradzieckimi mordami.
PiS to partia bolszewicka, która w Polsce reprezentuje interesy Federacji Rosyjskiej, nie za bardzo jest zatem o czym z tow. Kaczyńskim rozmawiać.
Cała propagandowa akcja z euro jest tym samym czym niedawno masturbacja trzylatków.
W ten sposób Partia chce odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów Polaków, czyli np. strajku nauczycieli.
Nie wiem, z jakiego założenia wychodzi, bo przecież nazwał ich zdradzieckimi mordami.
PiS to partia bolszewicka, która w Polsce reprezentuje interesy Federacji Rosyjskiej, nie za bardzo jest zatem o czym z tow. Kaczyńskim rozmawiać.
Cała propagandowa akcja z euro jest tym samym czym niedawno masturbacja trzylatków.
W ten sposób Partia chce odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów Polaków, czyli np. strajku nauczycieli.
Widzę że tradycja została zachowana. Gdy wypisywane brednie nie trzymają się kupy jak zwykle następuje atak ad personam.
W radiu RMF FM (co by mi ktoś z wesołej gromadki nie zarzucił że takie rzeczy to tylko w radiu Maryja) mówili że PE niemal jednogłośnie uchwalił przepis zgodnie z którym produkty danej marki mają mieć ten sam skład na całym rynku UE. Przeciwnych było siedemnastu europosłów. W większości byli to członkowie PO i PSL.
Tak właśnie europosłowie POKO czy jak to się tam nazywa dbają o polskie interesy na forum unijnym.
W radiu RMF FM (co by mi ktoś z wesołej gromadki nie zarzucił że takie rzeczy to tylko w radiu Maryja) mówili że PE niemal jednogłośnie uchwalił przepis zgodnie z którym produkty danej marki mają mieć ten sam skład na całym rynku UE. Przeciwnych było siedemnastu europosłów. W większości byli to członkowie PO i PSL.
Tak właśnie europosłowie POKO czy jak to się tam nazywa dbają o polskie interesy na forum unijnym.
Te, dureń* czy ja cokolwiek napisałem o polskiej racji stanu. Między innymi dla Polaków (bo dla innych narodów Europy Wschodniej pewnie też) istotne jest aby produkty sprzedawane na naszym rynku były tej samej jakości co na rynku np: niemieckim. Czyli jasne jest że w interesie Polski jest przyjęcie tego przepisu. najwyraźniej Europosłowie PoKo o tym nie wiedzą. Albo mają to w du*ie.
*Skoro tak bardzo lubicie szczeniackie zabawy to pobawimy się w to że ja zacznę używać waszych nicków jak wy zaczniecie używać mojego.
*Skoro tak bardzo lubicie szczeniackie zabawy to pobawimy się w to że ja zacznę używać waszych nicków jak wy zaczniecie używać mojego.
Te, Krzyż, polski interes oznacza to samo co polska racja stanu.
Ty masz najwyraźniej jakiś kompleks Polaka, zakładając z góry, ze dostajesz gorsze.
Nie rozumiem założenia, ze to my mamy kupować gorsze produkty produkowane przez firmy z UE na Zachodzie.
Jeżeli są gorsze, to kupujmy produkty produkowane przez polskie firmy.
Konkurencja jest tak duża, ze producenci walczą o klienta jakością i ci którzy robią gorszy produkt, wypadają.
Jedyne, co powinno być zunifikowane to normy, bo one gwarantują jakość.
Poza tym to przedsiębiorcy kreują produkt pod klienta i jego gusta.
To co smakuje w Hiszpanii niekoniecznie musi być dobre w Szwecji czy w Polsce.
Odgórny nakaz produkowania wszędzie tego samego trochę idzie wbrew logice rynku. Nie chciałbym aby niezależnie od tego czy jestem w Rzymie czy w Helsinkach, wszystko było takie samo.
Ty masz najwyraźniej jakiś kompleks Polaka, zakładając z góry, ze dostajesz gorsze.
Nie rozumiem założenia, ze to my mamy kupować gorsze produkty produkowane przez firmy z UE na Zachodzie.
Jeżeli są gorsze, to kupujmy produkty produkowane przez polskie firmy.
Konkurencja jest tak duża, ze producenci walczą o klienta jakością i ci którzy robią gorszy produkt, wypadają.
Jedyne, co powinno być zunifikowane to normy, bo one gwarantują jakość.
Poza tym to przedsiębiorcy kreują produkt pod klienta i jego gusta.
To co smakuje w Hiszpanii niekoniecznie musi być dobre w Szwecji czy w Polsce.
Odgórny nakaz produkowania wszędzie tego samego trochę idzie wbrew logice rynku. Nie chciałbym aby niezależnie od tego czy jestem w Rzymie czy w Helsinkach, wszystko było takie samo.
Wypowiedziały się dwa najgorsze szmaciarze i szuje na tym forum. Śpieszę wam tępakom wytłumaczyć że chodzi o to żeby np: proszek do prania xxxx był tej samej jakości (dla tępaków: miał ten sam skład chemiczny) na rynku polskim i np: niemieckim czy francuskim. Obecnie wiele produktów sprzedawanych w krajach środkowo i wschodnioeuropejskich jest gorszej jakości niż produkty tej samej marki sprzedawane w krajach "starej" unii. Dobrze o tym wiecie durne kmioty tylko stawiacie zasłonę dymną mającą przykryć nieudolność ugrupowania, które tu z miernym skutkiem reprezentujecie.
I zaś wszystkie moje starania żeby zostać lepszym człowiekiem poszły się.... :-)))
A teraz durne kmioty możecie naskamlać do administracji żeby usunęli ten post. Ponieważ administracja wam sprzyja z pewnością to chętnie zrobi.
I zaś wszystkie moje starania żeby zostać lepszym człowiekiem poszły się.... :-)))
A teraz durne kmioty możecie naskamlać do administracji żeby usunęli ten post. Ponieważ administracja wam sprzyja z pewnością to chętnie zrobi.
Nie przypuszczałem, że empiryczna porada w zakresie szamba, wzbudziła takie zainteresowanie. Niestety, moja wiedza w tym temacie się kończy. Ale podzielę się z tobą wrażeniami po przyjeździe szambiarki, mając w pamięci twój wysublimowany zakres zainteresowań. Mogę ci nawet wysłać próbkę zapachu w szczelnie zamkniętym słoiku, mając nadzieję na osiągnięcie przy jego pomocy, tak wyczekiwanego przez ciebie bycia lepszym.
"Nie przypuszczałem, że empiryczna porada w zakresie szamba, wzbudziła takie zainteresowanie."
Mojego zainteresowania nie wzbudziła. Były to jednak jedyne merytoryczne wpisy, które popełniłeś na tym forum. Pozostała część twojego wpisu jest na tyle obrzydliwa że jedyny adekwatny komentarz brzmi: musisz mieć coś z głową. Ale może.da się to leczyć.
Cały jakże.merytoryczny wpis twojego upośledzonego kolegi pominę milczeniem bo nie zasługuje na nic innego.
Mojego zainteresowania nie wzbudziła. Były to jednak jedyne merytoryczne wpisy, które popełniłeś na tym forum. Pozostała część twojego wpisu jest na tyle obrzydliwa że jedyny adekwatny komentarz brzmi: musisz mieć coś z głową. Ale może.da się to leczyć.
Cały jakże.merytoryczny wpis twojego upośledzonego kolegi pominę milczeniem bo nie zasługuje na nic innego.
Wiem że ci to nie na rękę istotą forum dyskusyjnego jest komentowanie wpisów innych forumowiczów. Wy traktujecie forum jako tablicę reklamową służącą do prowadzenia agitacji politycznej. Zawsze pierwsi przechodzicie do ataku ad personam. Bo przecież każdy kto się z wami nie zgadza to automatycznie d**il, i**ota, pistroll itp. To jest właśnie przyczyną wiecznych nawalanek.
>Zawsze pierwsi przechodzicie do ataku ad personam. Bo przecież każdy.....
No sprawdźmy jak jest....
Już w szóstym poście tego wątku forumowicz o nicku sadyl napisał „To też kuma każda średnio inteligentna małpa. Ale nie wy.”
Jedenaście postów natomiast potrzeba było, aby inny forumowicz napisał „dureń*”
Potem idzie jemu już z górki :
Post nr 15 „kmiocie ode mnie od***rdol.”
Post nr 16 „najgorsze szmaciarze i szuje na tym forum”
Jak ja uwielbiam ten bolszewicki język miłości
No sprawdźmy jak jest....
Już w szóstym poście tego wątku forumowicz o nicku sadyl napisał „To też kuma każda średnio inteligentna małpa. Ale nie wy.”
Jedenaście postów natomiast potrzeba było, aby inny forumowicz napisał „dureń*”
Potem idzie jemu już z górki :
Post nr 15 „kmiocie ode mnie od***rdol.”
Post nr 16 „najgorsze szmaciarze i szuje na tym forum”
Jak ja uwielbiam ten bolszewicki język miłości
Jesteś zwyczajnym hipokrytą. Bo po pierwsze to co napisałeś w pierwszych wpisach to faktycznie bełkot. Po drugie widzę że to co napisał Sadyl o inteligentnych małpach wziąłeś mocno do siebie. I słusznie bo tylko ktoś na twoim poziomie intelektualnym może brać na poważnie to nad czyn się tak zawzięcie produkujesz. A po trzecie użycie w stosunku do ciebie i tego drugiego słowa dureń szmaciarz, szuja i kmiot było mojæ adekwatną reakcją na wasze pogardliwe wpisy i zmianę mojego nicka.
"Nazwałbyś mnie face 2 face bolszewikiem i dostałbyś po mordzie. Niezależnie od tego jakie konsekwencje przyszłoby mi potem ponieść. Ciesz się więc pozorną anonimowościæ i bezkarnością jakæ ci zapewnia internet.
"Nazwałbyś mnie face 2 face bolszewikiem i dostałbyś po mordzie. Niezależnie od tego jakie konsekwencje przyszłoby mi potem ponieść. Ciesz się więc pozorną anonimowościæ i bezkarnością jakæ ci zapewnia internet.
"Sky, czujesz jak się nasz przyjaciel nakręcił?"
Po pierwsze nie jesteśmy przyjaciółmi, po drugie daruj sobie ten protekcjonalny ton a po trzecie znowu przeceniać swój wpływ na innych.
Tobie skydiver nie muszę się tłumaczyć. Mój nick ma pozostać taki jaki wybrałem. Jeżeli nie to reakcja będzie taka jak pisałem. No chyba że lubicie jak nazywa się was durniami. Dla mnie to koniec tematu.
Po pierwsze nie jesteśmy przyjaciółmi, po drugie daruj sobie ten protekcjonalny ton a po trzecie znowu przeceniać swój wpływ na innych.
Tobie skydiver nie muszę się tłumaczyć. Mój nick ma pozostać taki jaki wybrałem. Jeżeli nie to reakcja będzie taka jak pisałem. No chyba że lubicie jak nazywa się was durniami. Dla mnie to koniec tematu.
Żeby wejść do strefy euro, trzeba prowadzić odpowiedzialnæ politykę finansową, więc - póki co - nie ma tematu.
autorem powyższych słów jest Donald Tusk. W 2013 r. w czasie kiedy był on premierem dług publiczny wynosi 922 mld zł, tj. blisko 56% PKB. A limit w konstytucji to 60% PKB. Przejęcie pieniędzy z OFE pozwoliło obniżyć go jednorazowo w 2014 r. do kwoty 867 mld, tj. 50,4% PKB. Niewiele to dało bo już w 2015 r. dług wrócił do poziomu 923 mld. Czyli już po roku był wyższy niż przed przejęciem kapitału z OFE.. Pieniądze re zatem rząd przepieprzył.
To tyle w temacie prowadzenia odpowiedzialnej polityki finansowej państwa. Niektórzy po prostu lubiæ być dymani. Pod warunkiem że ten kto ich dyma jest rudy.
autorem powyższych słów jest Donald Tusk. W 2013 r. w czasie kiedy był on premierem dług publiczny wynosi 922 mld zł, tj. blisko 56% PKB. A limit w konstytucji to 60% PKB. Przejęcie pieniędzy z OFE pozwoliło obniżyć go jednorazowo w 2014 r. do kwoty 867 mld, tj. 50,4% PKB. Niewiele to dało bo już w 2015 r. dług wrócił do poziomu 923 mld. Czyli już po roku był wyższy niż przed przejęciem kapitału z OFE.. Pieniądze re zatem rząd przepieprzył.
To tyle w temacie prowadzenia odpowiedzialnej polityki finansowej państwa. Niektórzy po prostu lubiæ być dymani. Pod warunkiem że ten kto ich dyma jest rudy.