Ta sytuacja inspiruje mnie do innego spojrzenia na przyszłość. Jak wszystko się uspokoi kupię sobie domek na dalekiej wsi. Gdy dojdzie do kolejnej epidemii, wyjadę z miasta i będę mieszkał na łonie...
rozwiń
Ta sytuacja inspiruje mnie do innego spojrzenia na przyszłość. Jak wszystko się uspokoi kupię sobie domek na dalekiej wsi. Gdy dojdzie do kolejnej epidemii, wyjadę z miasta i będę mieszkał na łonie natury z królikami, wiewiórkami i rodziną.
zobacz wątek
4 lata temu
~Świat zwariował