Widok
Płacą całkiem nieźle ale nie szanują pracowników.
Mimo umowy o pracę nie ma możliwości chorobowego- trzeba wykorzystać urlop.
Ostatnio była tam inspekcja pracy. Zastraszyli pracowników, że jesli coś powiedzą sami zapłacą karę finansową.
Każdorazowo na wyjściu z pracy jest się trzepanym przez ochronę. Sprawdzają portfel, kosmetyczke, kieszenie i obmacują.
Szef lubi blondynki dyrektor natomiast brunetki.
Mimo umowy o pracę nie ma możliwości chorobowego- trzeba wykorzystać urlop.
Ostatnio była tam inspekcja pracy. Zastraszyli pracowników, że jesli coś powiedzą sami zapłacą karę finansową.
Każdorazowo na wyjściu z pracy jest się trzepanym przez ochronę. Sprawdzają portfel, kosmetyczke, kieszenie i obmacują.
Szef lubi blondynki dyrektor natomiast brunetki.
Dziękuję za zainteresowanie i odpowiedź.
Ciekawe na jakie pieniądze można u nich liczyć w gastronomi. Jak zarabiają szeregowi pracownicy a jak kierownicy. Czy z tym poszanowaniem tyczy się wszystkich pracowników czy tylko ludzi zatrudnionych na najniższych stanowiskach. Z tego co piszesz wygląda że jest w tym dużo prawdy, jeszcze dochodzi kwestia jak kto kogo "lubi...". A może trzeba być ładną blondynką lub brunetką żeby być lepiej traktowanym.
Ciekawe na jakie pieniądze można u nich liczyć w gastronomi. Jak zarabiają szeregowi pracownicy a jak kierownicy. Czy z tym poszanowaniem tyczy się wszystkich pracowników czy tylko ludzi zatrudnionych na najniższych stanowiskach. Z tego co piszesz wygląda że jest w tym dużo prawdy, jeszcze dochodzi kwestia jak kto kogo "lubi...". A może trzeba być ładną blondynką lub brunetką żeby być lepiej traktowanym.
Czy możesz powiedzieć coś więcej? Nic się nie poprawiło? Tzn. dalej nie możesz wziąć L4 i musisz brać urlop jeśli zachorujesz? Nadal są kontrole PIP-u i pracownicy są zastraszani, żeby nie mówili prawdy? Co jest dobrze, co jest źle? Stosują mobbing czy jest tyle pracy, że doprowadza się od choroby psychicznej?
Ja pracowałam tam 4 lata. Widzę ze nic się nie zmieniło . Jak wykorzystywali tak wykorzystują dalej . Żeby zarobić jakies pieniądze trzeba robić najlepiej 48 godzin bez snu . Z wesel trzeba było obsługiwać restauracje i jeszcze się ładnie uśmiechać , stać na baczność i witać gości w progu. Jak się słabo z przemęczenia zrobiło to kierownik powiedział , ze na moje miejsce ma 20 ludzi. To były 4 ciężkie lata....