Widok
Ja byłam u niego ale nie polecam. Gbur, bezczelny i sprawia wrażenie, że najlepiej żeby pacjentka już sobie poszła. A na dodatek nastraszył mnie że dziecko urodzi się chore bez potwierdzenia i zlecenia dodatkowych badań. Na szczęscie trafiłam na innego lekarza, który zalecił powtórzenie badań i okazało się że popełnili w laboratorium błąd. Niestety ten dr nie wykazał nawet nawet minimum zainteresowania i widząc że po takiej diagnozie nie mam siły wyjść z gabinetu nawet nie spojrzał na mnie. Dlatego uważam że być może jest dobrym specjalistą w bardzo trudnych przypadkach ale pacjentki traktuje bezosobowo i bez odrobiny współczucia. Być może tylko ja miałam pecha ale niestety takie mam doświadczenia.........
Ja rodziłam na KLinicznej ale na szczęście nie trafiłam na tego lekarza. Polecam natomiast ze szpitala dr Grzybowskiego i dr Boćkowskiego. Świetni lekarze, dobrzy specjaliści z super podejściem do kobiet. A poza tym porodówka jest na super poziomie, oddział noworodkowy bardzo nowoczesny i położne też są bardzo miłe. Generalnie całkiem dobrze wspominam.
ja mam ciąże z toksoplazmozą i moja ginka z tego powodu chciała rozwiązać ją wcześniej.Dzwoniła do ordynatora na kliniczna i sie pytała czy jest taka mozliwość.Z tego co wiem została dosyc obcesowo potraktowana i usłyszała że toxo to żadne wskazanie do wywoływania porodu i do rodzenia wcześniaków (byłam juz w 38 tyg ciązy to nie wiem jaki to wcześniak).No ale z ordynatorami sie nie dyskutuje....
No tak, totak jak pisałam gbur, który nie bierze innych opinii pod uwagę. Mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończyło??? Ja miałam to szczęście, że mój lekarz był z Klinicznej - naprawdę super człowiek i to dzięki niemu miałam wcześniej wywoływany poród ze względu na zagrożenie zatruciem ciążowym. Ale tak to jest wszystko zależy na kogo się trafi...
U mnie jeszcze nic sie nie skończyło.Czekam na poród i na synka, który mam nadzieję będzie zdrowy.Teraz patrząc z perspektywy czasu żałuję że wybrałam sobie takiego lekarza.Babka jest ok ale jak pojawiły sie komplikacje to nie jest w stanie mi nic załatwić i nie mam do niej o to pretensji bo widziałam ze sie starała.Ja całe zycie byłam zdrowa i myślałam że ciążę też tak przejdę.Nie spodziewałam sie takich komplikacji.Ale wkurza mnie to że kasa i znajomości są w stanie wiele załatwić a ja niestety nie mam ani jednego ani drugiego...więc czekam...
Życzę żeby wszystko dobrze przebiegło. Na Klinicznej są naprawdę dobrzy specjaliści. Ja myślę, że zawsze można podjechać na Izbę Przyjęć i powiedzieć że się nie czujesz za dobrze, powinni zrobić gruntowne badania i może podejmą decyzję o wcześniejszym zakończeniu ciąży. U mnie tak było, że zostałam przyjęta na patologię i następnego dnia rodziłam, zresztą przez cc... Będą w szpitalu jest możliwość porozmawiania z lekarzami i może nawet załatwienia, bo tak niestety jest że bez znajomości ani rusz... Takie czasy.........
Chcę żeby mnie tylko zbadali i powiedzieli że z dzieckiem wszystko ok.Pogadam przy okzaji o toxo i spytam się czy jest mozliwośc cc u nich.Chce zeby moje dziecko było juz bezpieczne a póki siedzi w brzuchu nie mam tej pewności.Antybiotyk mam brac jeszcze tylko do środy a potem zostaje już bez niczego.Moja ginka twierdzi ze wystarczy juz tego faszerowania się rovamecyna ale nie jestem do tego tak przekonana
Burzyńskiego jest oło pasa startowego na Zaspie. A do tego lekarza trzeba skręcić w prawo prze budynkiem Falck. Przyjmuje w bloku 10-piętrowym ale wejście jest od ogródków. O ile dobrze pamiętam... ;-)
Fiolka ja też byłam pełna obaw o mojego synka ale wszytsko dobrze się skończyło i wierzę że u Ciebie też będzie dobrze. Pozytywne myślenie też wpływ na maluszka.
Fiolka ja też byłam pełna obaw o mojego synka ale wszytsko dobrze się skończyło i wierzę że u Ciebie też będzie dobrze. Pozytywne myślenie też wpływ na maluszka.
Ja podobnie jak Anka jestem zaskoczona negatywnymi opiniami. Miałam okazję spotkać tego lekarza na klinicznej jak wylądowałam na podtrzymaniu. Jak dla mnie super - kompetenty i rzeczowy a do tego z poczuciem humoru, żeby się pacjentka wyluzowała ;) dzięki jego diagnozie i propozycji leczenia nie urodziłam w 32 tygodniu. Na obchodach też był zawsze bardzo sympatyczny. A do tego w moim odczuciu naprawdę doskonały specjalista.
Nie prowadził mojej ciąży-miałam inną lekarkę. Rodziłam na klinicznej w zeszłym roku i jeżeli jeszcze kiedyś będę rodzić to tylko tam.
Nie prowadził mojej ciąży-miałam inną lekarkę. Rodziłam na klinicznej w zeszłym roku i jeżeli jeszcze kiedyś będę rodzić to tylko tam.