Widok
Jako miejsce moge ci polecic osrodek wypoczynkowy SIRCOM TP w Lapinie. To malenka wioska za Kartuzami, nad jeziorkiem. Sala jest calkiem spora (na ok 80-90 osob), jedzonko dobre (swojska, domowa kuchnia) - mozna wynajac domki i pokoje dla gosci.
Ja tam sie mam zamiar chajtac juz w przyszlym roku. Tzn tam albo w osrodku obok (dawna Tartaruga).
Ja tam sie mam zamiar chajtac juz w przyszlym roku. Tzn tam albo w osrodku obok (dawna Tartaruga).
> Mieszkam w Gdansku ale wesele wyprawiamy w Rumii, w hotelu
> Faltom (06.2003). Ceny sa nizsze niz w Trojmiescie, a jedzenie
> jest bardzo dobre (sprawdzilismy!). Polecam.
No nie wiem. Ja robiłem reportaż z tego hotelu, i mam raczej mieszane uczucia. Byłem na tej większej sali i oto moje spostrzeżenia.
1. Wesele na 120 osób - wszyscy na parkiecie, w obiektywie pustki - sala bardziej nadaje się na imprezy rzędu 200-300 osób.
2. Co do jedzenia to niebyła żadna rewelacja, powiedziałbym że było go dość mało.
3. Rozkład poszczególnych posiłków bezsensowny (czasowo)
4. Tort o godzinie 20 to lekka przesada
5. Część posiłków "zbyt dobrze" przyprawiona dawała do myślenia.
6. Generalnie pomiędzy godziną 9 a 12 poza ciastem można było zjeść herbatę lub kawę.
Krótko nie polecam
> Faltom (06.2003). Ceny sa nizsze niz w Trojmiescie, a jedzenie
> jest bardzo dobre (sprawdzilismy!). Polecam.
No nie wiem. Ja robiłem reportaż z tego hotelu, i mam raczej mieszane uczucia. Byłem na tej większej sali i oto moje spostrzeżenia.
1. Wesele na 120 osób - wszyscy na parkiecie, w obiektywie pustki - sala bardziej nadaje się na imprezy rzędu 200-300 osób.
2. Co do jedzenia to niebyła żadna rewelacja, powiedziałbym że było go dość mało.
3. Rozkład poszczególnych posiłków bezsensowny (czasowo)
4. Tort o godzinie 20 to lekka przesada
5. Część posiłków "zbyt dobrze" przyprawiona dawała do myślenia.
6. Generalnie pomiędzy godziną 9 a 12 poza ciastem można było zjeść herbatę lub kawę.
Krótko nie polecam
Arek napisał(a):
> No nie wiem. Ja robiłem reportaż z tego hotelu, i mam raczej
> mieszane uczucia. Byłem na tej większej sali i oto moje
> spostrzeżenia.
> 1. Wesele na 120 osób - wszyscy na parkiecie, w obiektywie
> pustki - sala bardziej nadaje się na imprezy rzędu 200-300
> osób.
> 2. Co do jedzenia to niebyła żadna rewelacja, powiedziałbym że
> było go dość mało.
> 3. Rozkład poszczególnych posiłków bezsensowny (czasowo)
> 4. Tort o godzinie 20 to lekka przesada
> 5. Część posiłków "zbyt dobrze" przyprawiona dawała do
> myślenia.
> 6. Generalnie pomiędzy godziną 9 a 12 poza ciastem można było
> zjeść herbatę lub kawę.
>
> Krótko nie polecam
Sprawa wyglada tak:
1. Duza sala jest faktycznie gigantyczna (na 400 osob). Mialam tam studniowke wiec o urzadzaniu tam wesela nawet nie myslalam. Zarezerwowalam mala sale bankietowa na 60 osob.
2. Ilosc jedzenia tak jak i rozklad posilkow zalezy tylko od zamawiajacego.
3. Uwazam, ze jedzenie jest dobre. Bywam tam na zwyklych obiadach i na sympozjach. A mieso lubie dobrze przyprawione :))
Krotko mowiac: mam nadzieje ze bedzie dobrze :)
Przy okazji mam pytanie - zajmujesz sie fotoreportazem profesjonalnie czy amatorsko? Moze bede potrzebowac fotografa..
> No nie wiem. Ja robiłem reportaż z tego hotelu, i mam raczej
> mieszane uczucia. Byłem na tej większej sali i oto moje
> spostrzeżenia.
> 1. Wesele na 120 osób - wszyscy na parkiecie, w obiektywie
> pustki - sala bardziej nadaje się na imprezy rzędu 200-300
> osób.
> 2. Co do jedzenia to niebyła żadna rewelacja, powiedziałbym że
> było go dość mało.
> 3. Rozkład poszczególnych posiłków bezsensowny (czasowo)
> 4. Tort o godzinie 20 to lekka przesada
> 5. Część posiłków "zbyt dobrze" przyprawiona dawała do
> myślenia.
> 6. Generalnie pomiędzy godziną 9 a 12 poza ciastem można było
> zjeść herbatę lub kawę.
>
> Krótko nie polecam
Sprawa wyglada tak:
1. Duza sala jest faktycznie gigantyczna (na 400 osob). Mialam tam studniowke wiec o urzadzaniu tam wesela nawet nie myslalam. Zarezerwowalam mala sale bankietowa na 60 osob.
2. Ilosc jedzenia tak jak i rozklad posilkow zalezy tylko od zamawiajacego.
3. Uwazam, ze jedzenie jest dobre. Bywam tam na zwyklych obiadach i na sympozjach. A mieso lubie dobrze przyprawione :))
Krotko mowiac: mam nadzieje ze bedzie dobrze :)
Przy okazji mam pytanie - zajmujesz sie fotoreportazem profesjonalnie czy amatorsko? Moze bede potrzebowac fotografa..
malaaga napisał(a):
> Krotko mowiac: mam nadzieje ze bedzie dobrze :)
> Przy okazji mam pytanie - zajmujesz sie fotoreportazem
> profesjonalnie czy amatorsko? Moze bede potrzebowac fotografa..
Skoro biorę za to pieniądze to znaczy że profesionalnie. Sprzęt: Canon D60, lub Sony DSC-707.
Napisz ....
Pozdrawiam Arek
> Krotko mowiac: mam nadzieje ze bedzie dobrze :)
> Przy okazji mam pytanie - zajmujesz sie fotoreportazem
> profesjonalnie czy amatorsko? Moze bede potrzebowac fotografa..
Skoro biorę za to pieniądze to znaczy że profesionalnie. Sprzęt: Canon D60, lub Sony DSC-707.
Napisz ....
Pozdrawiam Arek
Odradzam robić wesele w Chwaszczynie tam przy kościele chodzi pewnie o WANOGE. byłam tam na dwóch weselach i było kiepsko! ten sam właściciel ma knajpe w Żukowie przy rondzie to jest GRYF tam z kolei byłam na weselu i było super , dużą rolę odgrywa obsługa lokalu. Tam w Chwaszczynie jest kiepska i sala jest beznadziejna ja byłam jak była tylko jedna sala gdzie osobno się tańczy i osbno je i to jest bardzo kiepskie, podobno wybudowali tam drugą. Ale polecam Żukowo!!!!
No tak i pewnie miałeś miejsce na ustawienie się zespołu i jeszcze został Ci ........................ taras do tańczenia, w pomieszczeniu "żadnych filarów" ograniczających przestrzeń. Na weselu na którym byłem filmujący stawał na krzesłach, na parapecie a i tak z filmu wynikałe że za wiele nie mógł zrobić mimo szerokątnego obiektywu. Nie przesadzajmy. Zdecydowanie nie plecam.
JA TEZ MAM WESELE W JAWORZE ALE W SIERPNIU. JEST TO MIEJSCE GODNE POLECENIA . SLYSZELISMY DOBRE OPINIE NA TEMAT TEGO ZAJAZDU OD KILKU PAR(NASZYCH ZNAJOMYCH KTORZY MIELI TAM WESELE) W LECIE JEST TAM PRZEPIEKNIE- DUZO ZIELENI I KWIATKOW ORAZ RZECZKA. WŁAŚCICIELKA JEST SUPER - MOŻNA SIE Z NIA DOGADAĆ W KAŻDEJ SPRAWIE. POZA TYM TAM NIE GINIE ALKOHOL I JEDZENIE( W JAKIS TAJEMNICZY SPOSÓB) A SLYSZALAM ZE W INNYCH MIEJSCACH TAK BYWA I TRZEBA UWAZAC. Z POZDROWIENIAMI DLA WSZYSTKICH TEGOROCZNYCH PAR MLODYCH- KALA
GDZIE WYPRAWIĆ WESELE
Polecam Pałacyk Uniwersytetu Gdańskiego w Leźnie. Moża wynając cały (dość drogo) albo tylko część, jest kuchnia, piwniczka z barkiem, kilkaa sal, i dwa apartamenty dla weselników albo młodej pary....Jest przepiękny, fantastyczne wnętrza, park, suuper. Moje wesele było piękne :)))