Re: Gameta czy Invicta - in vitro
Kate pierwsze słyszę... Jestem pacjentką Gamety i zawsze wchodzę o umówionej godzinie, czasem jest poślizg może max 15 minut. Nigdy nie zdażyło mi się czekać 3 godzin w kolejce... A personel... Jak...
rozwiń
Kate pierwsze słyszę... Jestem pacjentką Gamety i zawsze wchodzę o umówionej godzinie, czasem jest poślizg może max 15 minut. Nigdy nie zdażyło mi się czekać 3 godzin w kolejce... A personel... Jak dla mnie zarówno panie w recepcji, jak i lekarze wykazują się sporym zrozumieniem i dozą kultury... Nigdy nie zostałam tam obcesowo potraktowana...
zobacz wątek