Widok

Gdańscy urzędnicy robią skok na kasę kierowców?

Motoryzacja Brzeźno Temat dostępny też na forum:
Cytat artykułu ze strony gdanskastrefa.com


"Firma WIPARKING wydzierżawiła od Miasta pas drogowy na całej długości al. gen. Hallera. Miasto oznakowało teren odpowiednimi znakami, firma postawiła parkometry (w sumie 6 szt. ) i nakazała korzystającym z drogi kierowcom, w tym również mieszkańcom, uiszczać opłaty za postój na tym pseudoparkingu 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę, 3 zł za każdą rozpoczętą godzinę postoju, pod rygorem nałożenia opłaty dodatkowej za postój bez uiszczenia opłaty, która w zależności od terminu, w którym zostanie uiszczona wynosi od 90 do 200 zł.

Sposób oznakowania drogi, parkometry to wszystko do złudzenia przypomina strefy płatnego parkowania, jakie np. zostały ustalone na Śródmieściu, a które Miasto wprowadziło w oparciu o przepisy ustawy o drogach publicznych, Uchwałą Nr XXXII/680/12 Rady Miasta Gdańska z dnia 29 listopada 2012 r.

Problem w tym, że to, co zrobiła firma WIPARKING, niestety współdziałając z Miastem, to nie jest żadna strefa płatnego parkowania, a pobierane opłaty i rzekoma opłata dodatkowa nie znajdują uzasadnienia w obowiązujących przepisach prawa, a konkretnie w ustawie o drogach publicznych i w/w uchwale.

To nic innego, jak próba obejścia przepisów ustawy o drogach publicznych i wyrażonej w art. 2 tej ustawy zasady, że korzystanie z dróg publicznych jest bezpłatne, a tylko w drodze wyjątków od tej zasady (dwóch, o których mowa w art. 13), kierowcy są zobowiązani do uiszczenia opłaty tj.

za przejazdy po drogach krajowych pojazdów samochodowych, oraz
za postój pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania.

To oczywiste, że ani z jednym ani z drugim przypadkiem nie mamy tutaj do czynienia. I żadna firma nie może w drodze umowy z zarządca drogi wyłączyć tych zapisów, które mają charakter bezwzględnie obowiązujący.

W naszej ocenie ta cała sytuacja, to z jednej strony próba obejścia rygoru, jaki nakłada na samorządy ustawa o drogach publicznych, jeżeli chodzi o strefy płatnego parkowania (chodzi zwłaszcza o ograniczenia związane z możliwością pobierania opłat za postój pojazdów na wyznaczonych miejscach w strefach tylko w dni robocze od pn. do pt. oraz o obejście restrykcyjnych wymogów związanych z oznakowanie miejsc postojowych) i żerowanie na nieświadomości prawnej mieszkańców, zaś z drugiej strony najlepszy wyraz tego, za kogo się ma i jak traktuje się mieszkańców Gdańska przez urzędników.

PS. Prosimy, nie zwracajcie uwagi na te parkometry i opłaty. Uiszczając świadomie opłaty za postój w tych strefach legitymizujesz takie działania, jak opisane w tym artykule. Pokażmy, że nie damy siebie tak traktować."
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zwracać uwagi?/ chyba cie człowieku tik tak uwiera zamiast mózgu, a ty później będziesz odpowiedał na wezwania do zapłaty? ty w razie W będizesz ganiał po sądach?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 7
do góry