Re: Gdy mija termin porodu...
Ja miałam termin na 14.10. Lekarz powiedział, że mam przyjść do niego tego dnia (prywatne wizyty), bo nie wierzy, że do tej pory urodzę. No i maił rację. Na wizycie powiedział, że jeśli do 23.10...
rozwiń
Ja miałam termin na 14.10. Lekarz powiedział, że mam przyjść do niego tego dnia (prywatne wizyty), bo nie wierzy, że do tej pory urodzę. No i maił rację. Na wizycie powiedział, że jeśli do 23.10 nie urodzę to mam tego dnia zgłosić się do szpitala. Tak się złożyło, że 23.10 wyszłam ze szpitala już z moim maleństwem. Głowa do góry. To normalne, że się denerwujesz. Będzie dobrze :))
zobacz wątek