Widok
Halewicz, jak nie głową , to rusz d...
i odejdż od kompa, bo cię hemorojdy dopadną.i przejdź się do bilblioteki albo księgarni, i wypożycz albo kup se coś do poczytania - pisówę Staniszkis, pisiaka Zybertowicza i paru pomniejszych pisiorów jak Ziemkiewicz czy Wildstein. Mogę także polecić kryptopisiaków zza oceanu jak Benjamin Barber, Richard Sennett, Geoffrey Miller, Antonio Damasio czy Michael Tomasello. Będzisz pan miał czas wolny wypełniony do emerytury. Jeśli to nie pomożę , to , d... goła, pozostaje tylko udać się do babki w Wilkowyjach, żeby urok zdjęła.
@ kocio
Do tematu, do tematu proszę wrócić. Ja tu nie mówię co ludzie mają robić, ja tu mówię o tym jak ludzie myślą i dlaczego myślą, tak jak myślą i czy naprawdę myślą czy też powtarzają to co ktoś w mediodajniach im zapodał.
A dopiero następnie mogę moić coludzie powinni robić. NIe można tego mówić ? Gdzie jest zakaza mówienia tego , co ludzie powinni robić. Właśnie o to chodzi, żeby mówić ludziom jak należy postępować w różnych sytuacjach, szczególnie jeśli robią źle. A skąd ty zetjot wiesz co to jest źle - takie pytanoia proszę sobie darować.
Do tematu, do tematu proszę wrócić. Ja tu nie mówię co ludzie mają robić, ja tu mówię o tym jak ludzie myślą i dlaczego myślą, tak jak myślą i czy naprawdę myślą czy też powtarzają to co ktoś w mediodajniach im zapodał.
A dopiero następnie mogę moić coludzie powinni robić. NIe można tego mówić ? Gdzie jest zakaza mówienia tego , co ludzie powinni robić. Właśnie o to chodzi, żeby mówić ludziom jak należy postępować w różnych sytuacjach, szczególnie jeśli robią źle. A skąd ty zetjot wiesz co to jest źle - takie pytanoia proszę sobie darować.
"A skąd ty zetjot wiesz co to jest źle - takie pytanoia proszę sobie darować."
Rozumiem że uważasz że jesteś w posiadaniu Jedynej, Wielkiej Prawdy Objawionej i powinniśmy uznać Cię za Guru a Twoje opinie i sądy za jedyne i najwłaściwsze.
A brałeś już dzisiaj tabletkę?
Rozumiem że uważasz że jesteś w posiadaniu Jedynej, Wielkiej Prawdy Objawionej i powinniśmy uznać Cię za Guru a Twoje opinie i sądy za jedyne i najwłaściwsze.
A brałeś już dzisiaj tabletkę?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Zetjot, czy rozumiesz, że twoja idea zrozumienia wektorowego myślenia przez pryzmat samoistnego bytu nie ziści się, póki nie okiełznasz modus operandi wiadomych sił. Długo myślałem, że czy jesteś odpowiedzialny za brak mainstreamu w myśleniu ogólnospołecznym i jestem przekonany, że umiejętnie potrafisz nie zaprzepaścić dokonań naszych ojców.
Bezbłędnie jednak rozpoznajesz nurt niemyślowy, co wyraźnie widać w twoim sposobie komunikacji z niebyłymi.
Konkludując, zgadzam się w pełni z ekonomią nienawiści, która szerzy się poza głównym nurtem poza salonem. To z pewnością niepisane wpływy lemingów.
Bezbłędnie jednak rozpoznajesz nurt niemyślowy, co wyraźnie widać w twoim sposobie komunikacji z niebyłymi.
Konkludując, zgadzam się w pełni z ekonomią nienawiści, która szerzy się poza głównym nurtem poza salonem. To z pewnością niepisane wpływy lemingów.
"A panu się zdaje,że wszyscy z powrotem na drzewa wrócili ? Pan jeździsz samochodem albo słuchasz radia? To jest cud czy wynik badań naukowych czyli efekt poszukiwania prawdy ? Naprawdę proszę o zadawanie mądrzejszych pytań."
Powiem krótko.
BEŁKOT !
Powiem krótko.
BEŁKOT !
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Podał ale ja nie pojechałem. Mimo że dużo jeżdżę na rowerze to jakoś mi na Chełm nie po drodze.
Z jego wypowiedzi wynikało (prawdopodobnie choć za bardzo nie wnikałem bo to w większości bełkot) że ścieżka jest zbyt stroma i ciężko się nią jedzie pod górę. Zaproponowałem więc koledze żeby złożył do Rady Miasta wniosek uchwały obywatelskiej w sprawie budowania tylko takich ścieżek, którymi będzie się jeździło tylko w dół.
Z jego wypowiedzi wynikało (prawdopodobnie choć za bardzo nie wnikałem bo to w większości bełkot) że ścieżka jest zbyt stroma i ciężko się nią jedzie pod górę. Zaproponowałem więc koledze żeby złożył do Rady Miasta wniosek uchwały obywatelskiej w sprawie budowania tylko takich ścieżek, którymi będzie się jeździło tylko w dół.
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
Zastanawia mnie dlaczego ludzie nie potrafią znieść faktu że ktoś jest mądry, błyskotliwy, bez ogródek potrafi rzucić prawdą w twarz i nie pozwala sobie po głowie skakać... Przypuszczam że gdyby Hal był ciepłą forumową kluchą i wklejał wierszyki czy linki do YT to byłby mile widziany?
Tak moi drodzy, takimi postami już pokazujecie swego rodzaju kompleks na tym punkcie. Trochę jak z boiska szkolnego paluszek w górę i "Plosę Pani a ja nie lubie Halewica bo mi dokuca"
http://demotywatory.pl/2584317/Szczerosc
:)
Tak moi drodzy, takimi postami już pokazujecie swego rodzaju kompleks na tym punkcie. Trochę jak z boiska szkolnego paluszek w górę i "Plosę Pani a ja nie lubie Halewica bo mi dokuca"
http://demotywatory.pl/2584317/Szczerosc
:)
"Kiedys traktowałam ludzi dobrze, dzisiaj z wzajemnością..."
>A tak przy okazji, to bym proponował przeniesienie się wszystkich a szczególnie Halewicza na inny wątek bo Halewicz dostanie zawału jak mu tu będzie co chwila wyskakiwał tytuł:
halewcz, jak nie głową, to rusz d...
Wyjaśnia się, w jakim celu Ratlerek zakłada wątki dedykowane forumowiczom.
Jak widać powyżej, tu wziął na warsztat niejakiego Halewicza nakazując mu ruch d....
Następnie wezwał innych forumowiczów, aby nie dodawali postów w obawie o jego zawał
Psychiatria zna tego typu osobowości.
To jest typowy „strazak”, który podkłada ogień i ma następnie przyjemność w obserwowaniu pożaru, który nawet gasi w sposób bohaterski.
Takie rzeczy leczy się farmakologicznie.
halewcz, jak nie głową, to rusz d...
Wyjaśnia się, w jakim celu Ratlerek zakłada wątki dedykowane forumowiczom.
Jak widać powyżej, tu wziął na warsztat niejakiego Halewicza nakazując mu ruch d....
Następnie wezwał innych forumowiczów, aby nie dodawali postów w obawie o jego zawał
Psychiatria zna tego typu osobowości.
To jest typowy „strazak”, który podkłada ogień i ma następnie przyjemność w obserwowaniu pożaru, który nawet gasi w sposób bohaterski.
Takie rzeczy leczy się farmakologicznie.
To nie jest walka o wyższość jednego alter ego nad drugim... trzecim...
Zwijamy się czy co?
Powroty do przeszłości to nie moja bajka a jazda automatem odpada.
http://www.youtube.com/watch?v=cIriwVhRPVA
Zwijamy się czy co?
Powroty do przeszłości to nie moja bajka a jazda automatem odpada.
http://www.youtube.com/watch?v=cIriwVhRPVA
> przejdź się do bilblioteki albo księgarni, i wypożycz albo kup se coś do poczytania - pisówę Staniszkis.....
No wiec poczytałem sobie trochę Staniszkis :
„Jeżeli dożyję, to będę bardzo aktywnie przeciwko PiS-owi występowała i przeciwko Dudzie. Wiem, jak bardzo go lansowałam przeciw Komorowskiemu i teraz gorzko żałuję.”
„Duda za swoje czyny powinien po skończonej kadencji stanąć przed Trybunałem Stanu, bo Polska "staje się krajem autorytarnym" bez trójpodziału władzy.”
„To, co robi PiS, przypomina Republikę Weimarską lat 20.”
„Gdyby żył Lech Kaczyński, nie mielibyśmy tego podjudzania i żałosnego wykorzystywania przez PiS frustracji i kompleksów społecznych.”
Faktycznie, przemyślenia Pani Profesor są bardzo cenne.
Dziękuje Ratlerek vel zetjot
No wiec poczytałem sobie trochę Staniszkis :
„Jeżeli dożyję, to będę bardzo aktywnie przeciwko PiS-owi występowała i przeciwko Dudzie. Wiem, jak bardzo go lansowałam przeciw Komorowskiemu i teraz gorzko żałuję.”
„Duda za swoje czyny powinien po skończonej kadencji stanąć przed Trybunałem Stanu, bo Polska "staje się krajem autorytarnym" bez trójpodziału władzy.”
„To, co robi PiS, przypomina Republikę Weimarską lat 20.”
„Gdyby żył Lech Kaczyński, nie mielibyśmy tego podjudzania i żałosnego wykorzystywania przez PiS frustracji i kompleksów społecznych.”
Faktycznie, przemyślenia Pani Profesor są bardzo cenne.
Dziękuje Ratlerek vel zetjot
Tu chodzi o środki wyrazu.
Jestem pewna, że ojczysty język ma duży wpływ na to jak Ona operuje angielskim :)
Zwracam na to uwagę i już dawno odkryłam, że w angielskim wiele można wyrazić w prosty sposób, tzn, super jest tłumaczyć z innych języków na angielski. W ogóle słuchanie, rozumienie, nauka różnych języków profituje pod każdym względem.
Jeśli chodzi o "fizyczność" to zaprawdę jest piękna... choć, bez wchodzenia w szczegóły :) nie w moim typie.
Ps
Niczego nie odkryłam. Jestem "ofiarą" ciasteczek i Internetu ;)
Przerabiam tony śmieci by "odcedzić" ambrozję.
Jestem pewna, że ojczysty język ma duży wpływ na to jak Ona operuje angielskim :)
Zwracam na to uwagę i już dawno odkryłam, że w angielskim wiele można wyrazić w prosty sposób, tzn, super jest tłumaczyć z innych języków na angielski. W ogóle słuchanie, rozumienie, nauka różnych języków profituje pod każdym względem.
Jeśli chodzi o "fizyczność" to zaprawdę jest piękna... choć, bez wchodzenia w szczegóły :) nie w moim typie.
Ps
Niczego nie odkryłam. Jestem "ofiarą" ciasteczek i Internetu ;)
Przerabiam tony śmieci by "odcedzić" ambrozję.
Profesor Staniszkis dosyc trafnie podsumowała wynik bolszewików :
„Mimo tych wszystkich dobrych działań socjalnych, jakie oferuje partia Kaczyńskiego, ludzie bardziej cenią sobie wolność i trójpodział władzy”.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-samorzadowe-2018/interia-o-wyborach/news-kaczynski-oglasza-zwyciestwo-prof-staniszkis-uwazam-ze-to-je,nId,2647555
„Mimo tych wszystkich dobrych działań socjalnych, jakie oferuje partia Kaczyńskiego, ludzie bardziej cenią sobie wolność i trójpodział władzy”.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-samorzadowe-2018/interia-o-wyborach/news-kaczynski-oglasza-zwyciestwo-prof-staniszkis-uwazam-ze-to-je,nId,2647555
Ciacho,
Całe życie czytałem prasę anglojęzyczną: the Economist, USNews and World Report,, Commentary, National Review, Timów, Niewsweeków , które prenumerowałem, oraz Timesów nie wspominając. Teraz też tam na ich portale zagladam, ale to już jest opcja jednostronna, demoliberalna i nic ciekawego tam nie znajdzesz. Teraz są dostępne wolne od cenzury media w Polsce i nie muszę polegać na zachodnich, które zielonego pojęcia nie mają o tym co się tu dzieje, albo są stronnicze.
A co z tego ty czytujesz ?
Polecam manipulacje interii:
Interia już przestała straszyć polityką, bo internauci wzniecali protesty, ale proszę się nie martwić, oni straszenie przesunęli odrobinkę w dół do rubryki "Biznes".
Proszę popatrzeć na tytuły, do artykułów nie zaglądałem.
biznes
Pora na impuls z USA Amerykański wytrych rozsadzi Unię Europejską
Tak źle w Polsce nie było od sierpnia 2007 r.
"Sama wymiana pieca jest pułapką"
Nowa danina od walki ze smogiem
Uwaga: Liczba zgonów drastycznie wzrosła
Ogromny cios w uczciwych podatników
Za pracę w sobotę przysługuje ekstra premia
Polskie Koleje Linowe z nowym silnikiem
Uderzenie blisko. Czas na zmianę w portfelach!
Będzie zakaz dla starych samochodów
Prognozy: Recesja już na horyzoncie?
Rosnące ceny mieszkań - czy to już koniec?
Stopy procentowe mogą nas zaskoczyć
Aż strach się bać.
Trzeba te wszystkie niemieckie media wywalić z Polski.
Całe życie czytałem prasę anglojęzyczną: the Economist, USNews and World Report,, Commentary, National Review, Timów, Niewsweeków , które prenumerowałem, oraz Timesów nie wspominając. Teraz też tam na ich portale zagladam, ale to już jest opcja jednostronna, demoliberalna i nic ciekawego tam nie znajdzesz. Teraz są dostępne wolne od cenzury media w Polsce i nie muszę polegać na zachodnich, które zielonego pojęcia nie mają o tym co się tu dzieje, albo są stronnicze.
A co z tego ty czytujesz ?
Polecam manipulacje interii:
Interia już przestała straszyć polityką, bo internauci wzniecali protesty, ale proszę się nie martwić, oni straszenie przesunęli odrobinkę w dół do rubryki "Biznes".
Proszę popatrzeć na tytuły, do artykułów nie zaglądałem.
biznes
Pora na impuls z USA Amerykański wytrych rozsadzi Unię Europejską
Tak źle w Polsce nie było od sierpnia 2007 r.
"Sama wymiana pieca jest pułapką"
Nowa danina od walki ze smogiem
Uwaga: Liczba zgonów drastycznie wzrosła
Ogromny cios w uczciwych podatników
Za pracę w sobotę przysługuje ekstra premia
Polskie Koleje Linowe z nowym silnikiem
Uderzenie blisko. Czas na zmianę w portfelach!
Będzie zakaz dla starych samochodów
Prognozy: Recesja już na horyzoncie?
Rosnące ceny mieszkań - czy to już koniec?
Stopy procentowe mogą nas zaskoczyć
Aż strach się bać.
Trzeba te wszystkie niemieckie media wywalić z Polski.
mój komentarz był zwyczajnym zaczepnym pstryczkiem w nos więc rozluźnij ździebko cztery litery ;)
widzisz, dlatego ja się trzymam z daleka od polityki oraz od manipulatorskich portali stosujących clickbaitowe nagłówki.
najbliższa mi sytuacja- brexit. tak się składa, że mieszkam obecnie w Londynie. ile już osób mi mówi, że czytali o tym, że od stycznia już wchodzi brexit i będą deportacje i nie wiadomo co jeszcze ;) ludzie piszą różne rzeczy a dla wyświetleń i innych statystyk są w stanie zrobić wszystko więc piszą najczęściej bzdury albo hiperbolizują błahostki. najbardziej chwytliwy i manipulatorski jest strach i na tym bazują wszelkie gazety, portale informacyjne i wiadomości.
nie trzeba wywalać niczego z polski... trzeba po prostu mieć własny rozum i umieć filtrować informacje ;)
widzisz, dlatego ja się trzymam z daleka od polityki oraz od manipulatorskich portali stosujących clickbaitowe nagłówki.
najbliższa mi sytuacja- brexit. tak się składa, że mieszkam obecnie w Londynie. ile już osób mi mówi, że czytali o tym, że od stycznia już wchodzi brexit i będą deportacje i nie wiadomo co jeszcze ;) ludzie piszą różne rzeczy a dla wyświetleń i innych statystyk są w stanie zrobić wszystko więc piszą najczęściej bzdury albo hiperbolizują błahostki. najbardziej chwytliwy i manipulatorski jest strach i na tym bazują wszelkie gazety, portale informacyjne i wiadomości.
nie trzeba wywalać niczego z polski... trzeba po prostu mieć własny rozum i umieć filtrować informacje ;)
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
CiACHO
A skąd Ci przyszedł do głowy pomsł z "własnym rozumem" ? To jest indywidualistyczne złudzenie.
Muszę Cię rozczarować - nie ma czegoś takiego jak własny rozum, trzeba go zdobyć ze źródeł, niestety, zewnętrznych, ale posługując się własnym bogatym doświadczeniem. Bez spełnienia wyżej wymienionych warunków nie ma co marzyć o rozumie.
A skąd Ci przyszedł do głowy pomsł z "własnym rozumem" ? To jest indywidualistyczne złudzenie.
Muszę Cię rozczarować - nie ma czegoś takiego jak własny rozum, trzeba go zdobyć ze źródeł, niestety, zewnętrznych, ale posługując się własnym bogatym doświadczeniem. Bez spełnienia wyżej wymienionych warunków nie ma co marzyć o rozumie.
oooo... caps lock się załączył w apostrofie do mojej skromnej osoby, widzę, że już jest grubo ;)
"nie ma czegoś takiego jak własny rozum" no to wiele w takim razie tłumaczy ;) (czy ja kiedykolwiek przestanę być wredna i uszczypliwa? :P )
po części tak, po części nie. z rozumem to jest według mnie tak, że on owszem, nie istnieje bez danych, czyli fakt, bierze się on z przyswojonych informacji....ale! te informacje są w głowie filtrowane i przetwarzane, biorąc pod uwagę nasze doświadczenia oraz wolę (wola gra przy rozumie w zasadzie kluczową rolę). toteż termin "własny rozum" jest jak najbardziej sensowny, gdyż każdy inaczej przetwarza pewne informacje, dopasowując je do swoich doświadczeń i oceniając je na różnych płaszczyznach.
czyli jeżeli na przykład...lubię kolor różowy ale naczytam się artykułów (nawet tych z polskich źródeł, a niech stracę!) jak bardzo kolor różowy jest zły, nosili go naziści oraz powoduje raka to oczywiście dotrze do mnie, że ktoś tak uważa i może nawet poprze to badaniami ale ja nadal lubię ten kolor i będę się nim otaczać.. bo mam własny rozum i nie uważam, żeby to, co przeczytałam na temat koloru różowego było prawdą. no chyba, że faktycznie dostałabym raka, wtedy pomyślałabym "no ci z interii to jednak mieli rację" ;)
"nie ma czegoś takiego jak własny rozum" no to wiele w takim razie tłumaczy ;) (czy ja kiedykolwiek przestanę być wredna i uszczypliwa? :P )
po części tak, po części nie. z rozumem to jest według mnie tak, że on owszem, nie istnieje bez danych, czyli fakt, bierze się on z przyswojonych informacji....ale! te informacje są w głowie filtrowane i przetwarzane, biorąc pod uwagę nasze doświadczenia oraz wolę (wola gra przy rozumie w zasadzie kluczową rolę). toteż termin "własny rozum" jest jak najbardziej sensowny, gdyż każdy inaczej przetwarza pewne informacje, dopasowując je do swoich doświadczeń i oceniając je na różnych płaszczyznach.
czyli jeżeli na przykład...lubię kolor różowy ale naczytam się artykułów (nawet tych z polskich źródeł, a niech stracę!) jak bardzo kolor różowy jest zły, nosili go naziści oraz powoduje raka to oczywiście dotrze do mnie, że ktoś tak uważa i może nawet poprze to badaniami ale ja nadal lubię ten kolor i będę się nim otaczać.. bo mam własny rozum i nie uważam, żeby to, co przeczytałam na temat koloru różowego było prawdą. no chyba, że faktycznie dostałabym raka, wtedy pomyślałabym "no ci z interii to jednak mieli rację" ;)
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Błąd, Ciacho
Rozum nie jest zdolnością, która wyrasta z tkanki mózgowej, nie jest cechą, nawiązując do technologii, hardware'u. Hardware dostarcza tylko pewne biologiczne ramy. No to pozostaje tylko zasilanie informacyjne zewnętrzne czyli software, które montuje się na hardwarze. Ale trzeba jeszcze uwzględnić jedną rzecz, że w toku ewolucji do obwodów biologicznych, czyli do hardware'u włączono elementy software'u. Widać więc, że początkową tezę o przewadze czynnika softwareowego trzeba wzmocnić.
Skąd więc się bierze ów rozum ?
Software oddziałuje na hardware i działa tak, że w obwodach bilogicznych kodują się reprezentacje doświadczeń osobistych danej jednostki. I jeżeli zakumuluje się wystarczająca ilość owych reprezentacji doświadczeń to będziemy mogli mówić o "własnym rozumie". Jeżeli doświadczeń będzie za mało i nie bedą odpowiedniej jakości to "własnego rozumu" zabraknie.
Niektórym ludziom taka teza nie pasuje, bo oni polegają na swoim widzimisię i traktują swój mózg jako ostateczny autorytet, bez uwzględniania koniecznośći zdobywania rozlicznych doświadczeń z zewątrz. To by zdyskalifikowało ich metodę izolowania się w bańce czy bąblu.
Rozum nie jest zdolnością, która wyrasta z tkanki mózgowej, nie jest cechą, nawiązując do technologii, hardware'u. Hardware dostarcza tylko pewne biologiczne ramy. No to pozostaje tylko zasilanie informacyjne zewnętrzne czyli software, które montuje się na hardwarze. Ale trzeba jeszcze uwzględnić jedną rzecz, że w toku ewolucji do obwodów biologicznych, czyli do hardware'u włączono elementy software'u. Widać więc, że początkową tezę o przewadze czynnika softwareowego trzeba wzmocnić.
Skąd więc się bierze ów rozum ?
Software oddziałuje na hardware i działa tak, że w obwodach bilogicznych kodują się reprezentacje doświadczeń osobistych danej jednostki. I jeżeli zakumuluje się wystarczająca ilość owych reprezentacji doświadczeń to będziemy mogli mówić o "własnym rozumie". Jeżeli doświadczeń będzie za mało i nie bedą odpowiedniej jakości to "własnego rozumu" zabraknie.
Niektórym ludziom taka teza nie pasuje, bo oni polegają na swoim widzimisię i traktują swój mózg jako ostateczny autorytet, bez uwzględniania koniecznośći zdobywania rozlicznych doświadczeń z zewątrz. To by zdyskalifikowało ich metodę izolowania się w bańce czy bąblu.
Ciacho
Przepraszam bardzo, ale na czym piszesz te posty ? Chyba masz komputer, bo w zdolności telepatyczne nie wierzę. A jeżeli masz komputer, to działa na nim jakieś programowanie. Co tu jest trudnego do zrozumienia ? Mózg, umysł, hardware, software, ewolucja, doświadczenie, rozum ( jako część umysłu).
Jedną rzecz opuściłem - wspólnotę, która zapewnia oprogramowanie do indywidualnego mózgu, ale to oczywistość.
.
Przepraszam bardzo, ale na czym piszesz te posty ? Chyba masz komputer, bo w zdolności telepatyczne nie wierzę. A jeżeli masz komputer, to działa na nim jakieś programowanie. Co tu jest trudnego do zrozumienia ? Mózg, umysł, hardware, software, ewolucja, doświadczenie, rozum ( jako część umysłu).
Jedną rzecz opuściłem - wspólnotę, która zapewnia oprogramowanie do indywidualnego mózgu, ale to oczywistość.
.
Ciacho
Wtrącę się, z czystej złośliwości, łapiąc za słówka.
Uwaga została dana nam po to, żeby obserwować partnerów w interakcjach i umiejętnie w nich uczestniczyć.
Przeciętną uwagą o parametrach biologicznych, służącą do monitorowania zmian w środowisku dysponuje każdy inny gatunek. Reprezentujesz jakiś spóźniony podgatunek ?
Wtrącę się, z czystej złośliwości, łapiąc za słówka.
Uwaga została dana nam po to, żeby obserwować partnerów w interakcjach i umiejętnie w nich uczestniczyć.
Przeciętną uwagą o parametrach biologicznych, służącą do monitorowania zmian w środowisku dysponuje każdy inny gatunek. Reprezentujesz jakiś spóźniony podgatunek ?
Owszem, jestem kobietą, dla ciebie to już wystarczające żeby potraktować to jako spóźniony podgatunek :-D
Łowco, ja ci się nie czepiam tematu,na którym się nie znam czyli polityki. Jeżeli ty się nie znasz na kokieterii oraz grach słownych (co tu doskonale pokazujesz) to się także tego nie czepiaj :-)
Łowco, ja ci się nie czepiam tematu,na którym się nie znam czyli polityki. Jeżeli ty się nie znasz na kokieterii oraz grach słownych (co tu doskonale pokazujesz) to się także tego nie czepiaj :-)
Ciacho,
proszę mnie nie rozśmieszać, kokieteria w internecie, hmm, to jest ciekawe zwierzę.
Wirtualna bitwa na poduszki. Pierze leci aż się kurzy.
Ale, w nawiązaniu do polityki. Tu nie trzeba żadnych specjalnych zdolności, bo człowiek się rodzi z genetyczną zdolnością do polityki/współpracy. To, że niektórzy zostaii tej zdolności pozbawieni, co demonstrują codziennie na forum, czegoś jednoznacznie dowodzi.
proszę mnie nie rozśmieszać, kokieteria w internecie, hmm, to jest ciekawe zwierzę.
Wirtualna bitwa na poduszki. Pierze leci aż się kurzy.
Ale, w nawiązaniu do polityki. Tu nie trzeba żadnych specjalnych zdolności, bo człowiek się rodzi z genetyczną zdolnością do polityki/współpracy. To, że niektórzy zostaii tej zdolności pozbawieni, co demonstrują codziennie na forum, czegoś jednoznacznie dowodzi.
Ciacho
Człowiek jest istotą adaptabilną i może żyć w różnych niszach, co nie oznacza, że cywilizacja by przetrwała, gdyby nisze się powiększyły. Nisze żyją z eksploatacji reszty systemu i dzięki parasolowi jaki on roztacza, a nie odwrotnie. Eksploatacja oznacza wyzysk, życie na czyjś koszt, więc nie ma czym się chwalić.
Człowiek jest istotą adaptabilną i może żyć w różnych niszach, co nie oznacza, że cywilizacja by przetrwała, gdyby nisze się powiększyły. Nisze żyją z eksploatacji reszty systemu i dzięki parasolowi jaki on roztacza, a nie odwrotnie. Eksploatacja oznacza wyzysk, życie na czyjś koszt, więc nie ma czym się chwalić.
Człowiek może żyć jak mu się podoba a stricte na czyjś koszt żyją głównie politycy i kryminaliści w wiezieniach a tak się składa,że do żadnej z tych grup nie przynaleze.
Tak swoją drogą pobierales kiedykolwiek jakieś świadczenia? To też przecież jest życie na czyjś koszt ;) pracowanie jest życiem na czyjś koszt bo przecież ktoś cię zatrudnia i ktoś musi za ciebie zapłacić znacznie więcej niż ty dostajesz do ręki...także widzisz, jakoś nie czuje się winna z tego powodu a tobie proponuje spuścić troszkę z tonu i nabrać odrobiny pokory.
Tak swoją drogą pobierales kiedykolwiek jakieś świadczenia? To też przecież jest życie na czyjś koszt ;) pracowanie jest życiem na czyjś koszt bo przecież ktoś cię zatrudnia i ktoś musi za ciebie zapłacić znacznie więcej niż ty dostajesz do ręki...także widzisz, jakoś nie czuje się winna z tego powodu a tobie proponuje spuścić troszkę z tonu i nabrać odrobiny pokory.
ciacho, ślicznotko,
nie bądź blondynką i
zapytaj kogoś znajomego o teorię gier, która zajmuje się problemem strategii społecznych, a między innymi zjawiskiem "free riders", czyli gapowiczów czy pasożytów. A tam wcale nie chodzi o polityków. Co do twoich tez, to widzę, że uruchomiłaś psychiczne mechanizmy obronne przed dysonansem poznawczym.
Dostrzegam też jakieś ciekawe, niespotykane teorie ekonomiczne o roli pracy.
nie bądź blondynką i
zapytaj kogoś znajomego o teorię gier, która zajmuje się problemem strategii społecznych, a między innymi zjawiskiem "free riders", czyli gapowiczów czy pasożytów. A tam wcale nie chodzi o polityków. Co do twoich tez, to widzę, że uruchomiłaś psychiczne mechanizmy obronne przed dysonansem poznawczym.
Dostrzegam też jakieś ciekawe, niespotykane teorie ekonomiczne o roli pracy.
W jakim sensie niespotykane? Chyba to nie jest żadna tajemnica,że sama pensja to 60% kosztów zatrudnienia pracownika...do tego dochodzą różne składki,które pracodawca musi oplacic. Więc w zasadzie pracujesz i pobierasz za to pieniądze i git no ale ktoś płaci za to,byś mógł pracować znacznie więcej niż to,co dostajesz. Jasne,nadal jest to oplacalne, choć nie zawsze patrząc po tym jak pracodawcy kombinują z umowami. Przecież śmieciowki nie wzięły się z niczego innego jak z oszczędności kosztów zatrudnienia.
ciacho
Nie zauważyłaś, jaką logiką się kierujesz ?
Kasieńko, czy wiesz skąd się bierze mleko ? Z Biedronki.
A skąd pieniądze? Ze ściany.
I już jesteśmy bardzo blisko tej ścany w którą walnełaś tym swoim ślicznym łebkiem.
Otóż pieniądze biorą się z pracy intelektualnej i kapitału zainwestowanego przez właściciela firmy, ale bezpośrednio biorą się z pracy, która dobra wytwarza i z której bierze sią kasa na zysk właściciela i na opłacenie pracy. Bezpośrednio pracownik dostaje mniej niż warta jest jego praca, ale pracownik musi pamiętać o pierwotnym wkładzie własnym właściciela.
A u Ciebie , niestety, piniądze biorą się ze ściany, czyżbyś była krewną pana Rostowskiego ?
Nie zauważyłaś, jaką logiką się kierujesz ?
Kasieńko, czy wiesz skąd się bierze mleko ? Z Biedronki.
A skąd pieniądze? Ze ściany.
I już jesteśmy bardzo blisko tej ścany w którą walnełaś tym swoim ślicznym łebkiem.
Otóż pieniądze biorą się z pracy intelektualnej i kapitału zainwestowanego przez właściciela firmy, ale bezpośrednio biorą się z pracy, która dobra wytwarza i z której bierze sią kasa na zysk właściciela i na opłacenie pracy. Bezpośrednio pracownik dostaje mniej niż warta jest jego praca, ale pracownik musi pamiętać o pierwotnym wkładzie własnym właściciela.
A u Ciebie , niestety, piniądze biorą się ze ściany, czyżbyś była krewną pana Rostowskiego ?
ciacho
No jest jeszcze ten element w układance ekonomicznej, którego nie pociągnęłaś dostarecznie daleko, a który wiąże się też z teorią gier.
Duży procent kasy idzie na podatki, na które narzekają zarówno pracodawcy jak i pracownicy. Ale zwróć uwagę na to, do kogo jedni i drudzy mają pretensje. Pretensje kierują do państwa i tu jest problem. Problem tkwi w tym, mówiąc w skrócie, że grupy z układu postkomunistycznego, które przejęły jawną i niejawną władzę nad instytucjami państwa, przechwytują te podatki, co się ujawniło w przypadku przekrętów paliwowych i watowskich, czy mafijnej reprywatyzacji. Czyli jest tak, że ludzie narzekają z jednej strony, na państwo, a następnie, głosują na opcje, które państwo albo bezpośrednio okradają albo tworzą specjalne systemowe okazje dla złodziei.
No jest jeszcze ten element w układance ekonomicznej, którego nie pociągnęłaś dostarecznie daleko, a który wiąże się też z teorią gier.
Duży procent kasy idzie na podatki, na które narzekają zarówno pracodawcy jak i pracownicy. Ale zwróć uwagę na to, do kogo jedni i drudzy mają pretensje. Pretensje kierują do państwa i tu jest problem. Problem tkwi w tym, mówiąc w skrócie, że grupy z układu postkomunistycznego, które przejęły jawną i niejawną władzę nad instytucjami państwa, przechwytują te podatki, co się ujawniło w przypadku przekrętów paliwowych i watowskich, czy mafijnej reprywatyzacji. Czyli jest tak, że ludzie narzekają z jednej strony, na państwo, a następnie, głosują na opcje, które państwo albo bezpośrednio okradają albo tworzą specjalne systemowe okazje dla złodziei.