>Napewno nie jedna mama myslala o tym wkladajac pocieche do wozka a dziecko jak to dziecko co do raczki to do buzki.
Zwłaszcza do wnętrza wózka w sklepach typowo spożywczych. Tak,...
rozwiń
>Napewno nie jedna mama myslala o tym wkladajac pocieche do wozka a dziecko jak to dziecko co do raczki to do buzki.
Zwłaszcza do wnętrza wózka w sklepach typowo spożywczych. Tak, widząc siedzące z butami w środku dzieci, zastanawiam się, dlaczego potem inne osoby są narażone na kontakt z tym, co z butów dziecka przyczepi się do dna kosza.
zobacz wątek