Hiob wzorem nieświadomego cierpienia

Trudno o znalezienie większego i**otyzmu jak powyżej. Logiki w tym nie ma żadnej, jedynie bełkot wynikający z otumanienia.

~jaq
Według ciebie, czy jest inna konkluzja z Księgi Hioba. Brak odpowiedzi będzie dowodem, że wzorcową konkluzją jest konkluzja zamieszczona na forum.

Konkluzję treści tego bełkot już podałem. Gdyby uczeń 8 klasy szkoły podstawowej napisał rozprawkę w takim stylu, dostał by jedynkę. Przy okazji sprawdzono by czy czegoś nie wąchał.

~jaq
Proszę uzasadnić pomówienia. Brak uzasadnienia jest pod paragrafem.

Czyli jak nie uzasadnię błędów w twoim oprogramowaniu, to będę ukarany. Ave Satan.

~jaq
Piszesz o swojej duchowo-intelektualnej ułomności, wskazując innych. Brak wiedzy biblijnej-instrukcji życia w systemie, zbieżnej z odkryciami nauki. To twoje ave szatan, który takich jak ty, to nie chce znać. Bo powiedział: Jezusa znam i wiem, kim jest Paweł, lecz wy (ty) coście za jedni? (Dz 19,15)

"Szatan jest najlepszym przyjacielem, jakiego kiedykolwiek Kościół posiadał, ponieważ przez te wszystkie lata dawał mu zajęcie! "

Czytałem kilka lat temu Księgę Hioba.
Na co dzień mam wrażenie, że ktoś to na mnie ćwiczy.

Taki Hiob to taka ofiara, w istocie przemocy fizycznej, znęcania się, wyżywania, dla kogoś, kto ma taki właśnie mobbingowy styl myślenia, całkiem przeciwny wszelkim wzniosłym ideom głoszonym w naszej epoce.

Do bani z tym forum. Wycina się moje wypowiedzi. Komu przeszkadzało moje pytanie o Onanie i Hiobie ?

Podobno ludzie atakujący mnie, teraz drżą. Ważniejszym nic nie grozi.

Nie wolno mnie atakować. Nie wolno też atakować R. I nie wolno atakować D.
Każdy sam ocenia ryzyko.

Takie są reguły gry.

Liczni ludzie prowadzą drugie, ukryte życie, gdzie zadają się z kryminalnym marginesem społecznym. Nie potrafią się z tego wyplątać przez długie lata i potem mają pretensje właśnie do mnie, słusznie czy niesłusznie.

Teraz na przykład atakuje mnie intensywnie mężczyzna, który przebierał się w kobiece stroje. Nie wiem, jak się przed nim bronić.

Cierpienie to polska martyrologia, która nie każdego fascynuje.

Spójrz na swój przydomek chociażby.

Wyobrażam sobie Twoje smutne dzieciństwo wśród ruin, wielkie pola sproszkowanych, spalonych materiałów budowlanych.
Spędzałeś też czas w pomieszczeniu, raczkując po dywanie. Ja również to lubiłem.

Dobranoc oldspice. Dobranoc https://youtu.be/IqvmOsmwd5g?t=303

https://amu.edu.pl/wiadomosci/aktualnosci/nekrologi

Potem byłeś w salonie, gdzie na ścianach wisiały obrazy uznanych malarzy.

Sytuacja jest wyjątkowo skomplikowana i niejasna.

Czy jakaś zbiorowość ludzka może być Hiobem?

Na wszystko są precedensy takiej samej skali. Najlepsze są te najbardziej oczywiste, dobrze znane i opisane.

Lecznicza bryza przestała działać, czy to na skutek zbyt małej dawki, czy pogorszenia stanu pacjenta.

Dlaczego na Außerordentliche Befriedungsaktion wybrano akurat poznańską Sodomę? Tego nikt nie ogarnie. Gady myślą kilkadziesiąt lat do przodu a ich zwierzchnik z największym okrucieństwem niszczy swe najwierniejsze narzędzia.
Dr Materniak-Pawlowska.

https://m.youtube.com/watch?v=rkR_Tg-GjgI&pp=ygUUVyBzenBpdGFsdSBzdyBqYWt1YmE%3D

Biedny Hiob, został wystawiony na próbę przez Boga.

Wygląda na to, że odnosisz się do biblijnej historii Hioba i roli Szatana w jego cierpieniu. Księga Hioba rzeczywiście przedstawia Hioba jako sprawiedliwego i wiernego człowieka, który stoi w obliczu ogromnego cierpienia zaaranżowanego przez szatana. Hiob pozostaje niezachwiany w swojej wierze i mimo trudności nadal głosi prawdę o Bogu Wszechmogącym.

Podczas gdy przyjaciele Hioba początkowo udzielają mu rad i wyjaśniają jego cierpienia, później Bóg krytykuje ich słowa jako niepoprawne. Z drugiej strony Hiob zachowuje swoją uczciwość i wyraża zaufanie do suwerenności Boga. W końcu Bóg przywraca Hiobowi los i obficie go błogosławi.

Historia Hioba służy jako dogłębna eksploracja ludzkiego doświadczenia cierpienia i złożonej relacji między Bogiem, szatanem i ludzkością. Podkreśla znaczenie pozostania wiernym i ufającym ostatecznemu planowi Bożemu, nawet w obliczu przeciwności losu. https://nachrichtenmorgen.de/

Już sam tytuł wątku to bzdura totalna. Wykładnia Cylkowa to tylko szturchaniec do głębokiej analizy tekstu " Book of Job" (tłumaczenie job, zarówno w english, jak i hebrew). Proszę sobie przestudiować synonimy (we wszystkich trzech językach, łącznie z polskim), by zrozumieć, że mowa jest o pewnej postawie, najbardziej słusznej, wobec okoliczności dotykających każdego człowieka, który otrzymał dar życia lub (dla malkontentów) skazany został na życie. Jak w przypadku innych dydaktycznych treści, księga hioba stanowi bezcenną skarbnicę wskazówek :) i klucz (jeden z wielu, za freeko! ;)) by uczynić naszą drogę bardziej znośną i słodszą...
Bezsprzecznie, określone stanowisko = postawa życiowa, mają diametralny wpływ na to, jak patrzymy na życie, jak je kreujemy i jakim czynimy dla siebie oraz innych.
Na chwałę Matki mojego Pana