Widok
Też jestem ciekawa, będę tam robiła oprawę ślubu, ale rzeczywiście rozytywałam i bez echa. Sam lokal , nie powiem robi wrażenie (byłam tam z sobotę) ale jak wypadaja tam wesela .....
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Obsługa jest fatalna, słoma z butów to za mało powiedziane. Panie kelnerki mają rozpuszczone tłuste włosy i przewracają oczami jak tylko się je o coś prosi. Dodatkowo Hotel i restauracja to 2 inne firmy i to powoduje poważne kłopoty przy załatwianiu noclegów dla Gości weselnych. Najbardziej nieelastyczna obsługa z jaką się kiedykolwiek spotkałam.
Choć: widok rewelacyjny, pokoje ładne, sala czysta, jedzenie dobre, stoły ładnie przystrojone (w cenie), ceny bardzo przystępne (od 170 PLN/os, w tym wódka - 0,5 l na 4 osoby, pozostały alkohol we własnym zakresie).
Niestety obsługa pozostawia bardzo wiele do życzenia. Niemili, nieeleganccy, niekulturalni, nieelastyczni, nieżyczliwi. Robią wszystko z wielką łaską. Przykre, że w dniu własnego ślubu trzeba się użerać z obsługą.
Choć: widok rewelacyjny, pokoje ładne, sala czysta, jedzenie dobre, stoły ładnie przystrojone (w cenie), ceny bardzo przystępne (od 170 PLN/os, w tym wódka - 0,5 l na 4 osoby, pozostały alkohol we własnym zakresie).
Niestety obsługa pozostawia bardzo wiele do życzenia. Niemili, nieeleganccy, niekulturalni, nieelastyczni, nieżyczliwi. Robią wszystko z wielką łaską. Przykre, że w dniu własnego ślubu trzeba się użerać z obsługą.
jest tam bardzo ładnie, z fajniejszą osobą niz kierownik przy poszukiwaniu sali się nie spotkaliśmy, ALE liczą sobie dodatkowo jeśli wesele trwa dłużej niż 8 godzin i to nas odstraszyło bo były to duże kwoty - np przy weselu trwajacym od 17 do 1 wszystko ok, ale jesli goscie beda chcieli pobawic sie dluzej to przy 12 h juz wszystko drozeje o 40%, dla mnie to przegiecie
poza tym miejsce przepiekne, ale jak mowie dla kogos kto ma zdecydowanie malo ograniczony budzet...
poza tym miejsce przepiekne, ale jak mowie dla kogos kto ma zdecydowanie malo ograniczony budzet...
My mamy noclegi tam dla gości a wesele gdzie indziej ;)
Ja jeśli chodzi o ceny negocjowałam (tj mój tata negocjował)
Wywalczył 57 zł za osobę dorosłą za dobę, i 23 zł za dziecko.( wg cennika za jedną dobę od osoby to ok 150 zł) W sumie wyszło 1800 zł za dwie doby dla gości przyjezdnych, plus gratis wywalczył tzw "studio" które normalnie jest dodatkowo płatne ;)
Jestem ciekawa jak ten hotel wygląda w środku i jak tam jest z obsługą.
Ja jeśli chodzi o ceny negocjowałam (tj mój tata negocjował)
Wywalczył 57 zł za osobę dorosłą za dobę, i 23 zł za dziecko.( wg cennika za jedną dobę od osoby to ok 150 zł) W sumie wyszło 1800 zł za dwie doby dla gości przyjezdnych, plus gratis wywalczył tzw "studio" które normalnie jest dodatkowo płatne ;)
Jestem ciekawa jak ten hotel wygląda w środku i jak tam jest z obsługą.
Witam,
mam zamówione to miejsce na przyszły rok.
Niektóre wasze opinie mnie trochę zmartwiły, ale może wyciągną wnioski i poprawią się do przyszłego roku.
Mam pytanie czy para, która tam miała wesele skorzystała z usługi przepłynięcia motorówką z kościoła na wesele?Jak tak to jakie wrażenia??
Pozdrawiam
mam zamówione to miejsce na przyszły rok.
Niektóre wasze opinie mnie trochę zmartwiły, ale może wyciągną wnioski i poprawią się do przyszłego roku.
Mam pytanie czy para, która tam miała wesele skorzystała z usługi przepłynięcia motorówką z kościoła na wesele?Jak tak to jakie wrażenia??
Pozdrawiam
hej, ja organizowałam tam swoje wesele. Prawie wszystko wypadło dobrze, bo trzymaliśmy rękę na pulsie i jesteśmy asertywni, ale 3/4 obsługi jest do natychmiastowego zwolnienia. Mam nadzieje, że dyrekcja tego miejsca czasem przegląda to forum i wyciąga wnioski. Najgorzej jest w restauracji! Panie "damy dworu", robiące pod górę na każdym kroku, nieuprzejme, nieuczynne, niechlujne, zero kompetencji, a przewalają oczami jakby wszystko wiedziały najlepiej. Przede wszystkim są przeciwko klientowi, jakby to oni nam płacili za wyprawienie tam uroczystości, a nie my im. Najlepiej walczyć o zapis każdego szczegółu w umowie, włącznie z częstotliwością zmiany nakryć talerzy i sztućców, rozdawanych porcji mięsa i tortu podczas wesela (np. mój tata nie dostał dodatkowego dania w postaci szynki)! Żal, że w tak uroczym miejscu pracują ludzie, którzy się absolutnie nie nadają do takich zawodów, a nade wszystko do pracy z ludźmi.
uważam, że w tej opinii, jak również w jednej z powyższych (mam na myśli wypowiedź "nikary") zawarte są wierutne bzdury. Byłem w Galionie na weselu w czerwcu br. i podobało mi się ono tak bardzo, że postanowilem wyprawić tam w przyszłym roku własne. Obsługa restauracji była wówczas naprawdę życzliwa, uśmiechnięta, chętnie spełniała życzenia gości. Nie było z nią absolutnie żadnych problemów i pewnie nadal nie ma, bo z tego, co zdążyłem się zorientować, to ekipa od tamtej pory nie zmieniła się i ich charaktery chyba też nie. Stoły były naprawdę starannie i pięknie nakryte, serwetki mistrzowsko poskładane w wachlarze, sztućce i szkło dokladnie wypolerowane (zwracam na takie szczegóły uwagę, gdyż sam kiedyś pracowałem w gastronomii). Co do częstotliwości zmiany nakryć też nie mam zastrzeżeń - obsługa korzystając z okazji, że np. wszyscy goście są akurat na parkiecie, migiem zmieniała nakrycia. Zarzucanie braku profesjonalizmu jest wg mnie prostactwem - w czasie imprezy pogadałem z obsługą i usłyszałem, że niektóre panie mają wieloletnie doświadczenie w gastronomii, więc wiedzą co robią. Dekoracja stołów wykonana przez nie świadczy chyba o ich zdolnościach i fachu. W czasie przygotowań do wesela też nie było zgrzytów, od pary młodej wiem, iż obsługa bez "przewracania oczami" kierowala się jej wskazówkami. Co do rozdawania dodatkowych porcji mięsa i tortu - tam chyba panują zasady, iż goście sami podchodzą do osoby krojącej szynkę czy tort. Kelnerzy nie mają obowiązku biegania po sali i pytania każdego z osobna, czy życzy sobie dodatkowego dania. Pomijam zupełnie kwestię, że tak naprawdę, to para młoda powinna zajmować się krojeniem i dystrybucją tortu weselnego, więc nie wiem o co ten krzyk, skoro sami stworzyliście sobie problem, że ktos czegoś nie dostał.
I jeszcze jedno - może w przypadku niezadowolenia z jakości świadczonych usług należy rozmawiać z obsługą i kierownictwem obiektu, a nie smarować dyrdymały na ogolnodostepnych forach? Ale tak to zwykle bywa, że każdy jest odważny przed monitorem w domowym zaciszu, a tchórzliwy w kontaktach twarzą w twarz.
Niezadowolonym życzę więcej spontaniczności i wyluzowania na nowej drodze zycia ;-)
I jeszcze jedno - może w przypadku niezadowolenia z jakości świadczonych usług należy rozmawiać z obsługą i kierownictwem obiektu, a nie smarować dyrdymały na ogolnodostepnych forach? Ale tak to zwykle bywa, że każdy jest odważny przed monitorem w domowym zaciszu, a tchórzliwy w kontaktach twarzą w twarz.
Niezadowolonym życzę więcej spontaniczności i wyluzowania na nowej drodze zycia ;-)
Zdecydowanie odradzamy organizację wesela w tym miejscu. Początkowo byliśmy przekonani, że hotel Galion to będzie trafny wybór – urocze miejsce, miła atmosfera i uprzejma obsługa. Często tam bywaliśmy ze względu na fakt, iż mieszkamy niedaleko. Niestety, podczas wesela cały urok tego miejsca prysł. Jest nam wstyd przed rodziną i znajomymi, że tak zachwalaliśmy ten lokal i nasze rekomendacje nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistosci. Największym minusem tego lokalu jest obsługa – sprawiająca wrażenie, jakby goście byli dla nich utrapieniem i wyraźnie nie nadążająca z serwowaniem kolejnych dań. Okazało się, że zespół całkowicie się zmienił – na gorszy, nie zastaliśmy żadnej z poznanych w trakcie rezerwacji sali osób. Porcje jedzenia były małe, podane jak w barze mlecznym i nie zawsze smaczne. Jedyne, co można pochwalić - to estetyczne nakrycie stołów i dekoracje. Ale na weselu chyba to nie wystarcza. Nie polecimy absolutnie nikomu organizacji jakiejkolwiek imprezy w Galionie. Sami też już będziemy unikać tego miejsca.
No to teraz się zastanawiam czy też tam wyprawić swoje wesele ,a też tam byłam na małej imprezie rodzinnej i wtedy to nie czuć było tego zapachu ,a i na obsługę nie mogę nic złego powiedzieć bo dziewczyna sama dała radę nas obsłużyć i porozmawiać z częścią mojej rodziny w j.ang i to bardzo biegle wytłumaczyła wszystko o co pytali ,a to prawda tego zespołu już nie ma ,a nowy to też ostatnio widziałam starsza pani za barem w okularach przeciw słonecznych no chyba coś się pozmieniało... mam tylko pytanie czemu dyrekcja wymienia młode asertywne osoby na starsze????!!!
Mam mieszane odczucia. Sami rozważaliśmy to miejce na wesele- uważam, że jest naprawdę piękne. A ceny zdecydowanie fajne. Wcześniej wybraliśmy się tam na zwiady i raczej nie moge zarzucić niczego kelnerkom- były bardzo miłe, no może troszeczkę zakręcone:-) Potem rozmawialiśmy z kierownikiem- Rafałem, który okazał się w ogóle świetnym gościem. Miał kilka bardzo fajnych pomysłów, fajne ciekawe i niedrogie wino, które mogliśmy kupić na wesele, naprawdę nie ma się do czego dowalić. Minusem było to, że na sali unosił się zapach kotletów a ja jestem na to bardzo uwrażliwona.. Wyobraziłam sobie siebie w sukni ślubnej owianą ymi kotletami.. Mój chłopak powiedział, że jemu nie przeszkadza zaach kotletów w miejscu, gdzie się te kotlety spożywa. No cóż każdy ma jakąś fobię..
Podsumowując- Na pewno zrobilibyśmy wesele właśnie tam, gdyby nam się całkowicie nie zmieniła koncepcja na imprezę weselną:-)
Podsumowując- Na pewno zrobilibyśmy wesele właśnie tam, gdyby nam się całkowicie nie zmieniła koncepcja na imprezę weselną:-)
Nie mogę się wypowiadać na temat hotelu, ale do restauracji mam jedno (z mojego punktu widzenia poważne) zastrzeżenie: prawie nie ma tam potraw wegetariańskich. Mało tego, obsługa nie stara się wcale, żeby tę sytuację załagodzić. Pytałam, czy można jakieś danie przyrządzić bez mięsa - wydawałoby się, cóż prostszego? Otóż nie, nic nie można zmieniać. Chciałam zjeść pierogi ze szpinakiem, ale ich nie było, zamówiłam więc ruskie, które podano mi z... okrasą z boczku. Nie wiem, może to faktycznie aż takie trudne ruszyć głową i domyślić się, że jeśli ktoś nie je mięsa, to i boczku na wegetariańskich pierogach nie będzie chciał. Jadłam obiad z kolegami, pamiętam, że oni też nie uznali kuchni za wybitną, a już na pewno nie byliśmy najedzeni, bo porcje były wręcz mikroskopijne. Piszę "na świeżo", gdyż jadłam tam jakieś trzy dni temu. Obsługę stanowili głównie młodzi ludzie (uczniowie, studenci), co może tłumaczyło taki stan rzeczy. Nie chcę nikogo zbytnio zniechęcać, ale wegetarianie na pewno nie mają tam czego szukać.
Witam :)
ja byłam w zeszłym roku w lipcu na ślubie własnie w tym hotelu .Osobiście nie polecam go .Tak jak moi poprzednicy uważam ze obsługa pozostawia dużo do zyczenia.Wesele odbyło sie w lipcu wiec wiadomo gorąco a tu zero klimatyzacji ,pierwsza wódka była wogóle nie schłodzona i była ciepła .Goście faktycznie śpiewali gorzka wódka bo była naprawde gorzka.Poza tym nie dostaliśmy tyle posiłków co było zamówione.Ja byłam świadkową wiec oriętowałam sie co i jak miało być .Państwo młodzi mieli przez nich nie lada zmartwienia.Mam nadzieje ze moja wypowiedz trochę Ci pomogła w wyborze .
ja byłam w zeszłym roku w lipcu na ślubie własnie w tym hotelu .Osobiście nie polecam go .Tak jak moi poprzednicy uważam ze obsługa pozostawia dużo do zyczenia.Wesele odbyło sie w lipcu wiec wiadomo gorąco a tu zero klimatyzacji ,pierwsza wódka była wogóle nie schłodzona i była ciepła .Goście faktycznie śpiewali gorzka wódka bo była naprawde gorzka.Poza tym nie dostaliśmy tyle posiłków co było zamówione.Ja byłam świadkową wiec oriętowałam sie co i jak miało być .Państwo młodzi mieli przez nich nie lada zmartwienia.Mam nadzieje ze moja wypowiedz trochę Ci pomogła w wyborze .
Jak widać nic się tam nie zmienia. Byłem tam w ostatni długi weeknd - obsługa to katastrofa totalna. A Pani Ewa "Kierowniczka" to przykład totalnego chamstwa i olewania gości hotelowych. MOżecie sobie stać przy barze (o czekaniu przy stoliku nie wspomne) a i tak jakoś nie znajdziecie się w jej polu widzenia. Rozumiem, że albo jest właścicielką albo dobrze z właścicielem "żyje" - bo każdy normalny człowiek już dawno tę krowe wywalił by z pracy. Obsługa kelnerska to samo - wielka łaska że się pojawią. Polecam zresztą poczytać o tym hotelu i obsłudze na innych forach.
Jeśli już musicie spać w górkach zachodnich to obok jest o wiele lepsze miejsce w NCŻ - lepsza obsługa i jedzenie. Niestety bazy noclegowej nie mogłem sprawdzić, bo miałem już w tej syfiarni o nazwie Galion.
Jeśli już musicie spać w górkach zachodnich to obok jest o wiele lepsze miejsce w NCŻ - lepsza obsługa i jedzenie. Niestety bazy noclegowej nie mogłem sprawdzić, bo miałem już w tej syfiarni o nazwie Galion.
Idealne miejsce na wesele, które mogę polecić z całego serca. Jeżeli szukasz wyjątkowego miejsca na ten wyjątkowy dzień, Hotel Galion to będzie znakomity wybór. Szczególnie gdy organizacją wesela zajmie się Pani Maria. Każdy nasz pomysł i zachcianki zrealizowane w 100%. Podczas wesela obsługa na najwyższym poziomie. Jedzenie to poezja smaku. Każdy gość był zachwycony. Niech rekomendacją będzie również to, że po Naszym weselu w lipcu 2014 zostaliśmy jeszcze na tydzień wakacji. I na pewno wracam za rok
Jestem po organizacji obiadu ślubnego w Galionie i jestem bardzo zadowolona.
Jedzenie pyszne, stoły elegancko przystrojone, owoce pięknie pokrojone, a obsługa baaaaardzo miła, nie zauważyłam żadnej nieuprzejmości z ich strony.
Spodziewałam się, że będzie trzeba część rzeczy zrobić we własnym zakresie, a panie zapewniały, że sobie poradzą i zrobią, co trzeba.
Myślę, że jeszcze zrobię tam jakąś imprezę
Jedzenie pyszne, stoły elegancko przystrojone, owoce pięknie pokrojone, a obsługa baaaaardzo miła, nie zauważyłam żadnej nieuprzejmości z ich strony.
Spodziewałam się, że będzie trzeba część rzeczy zrobić we własnym zakresie, a panie zapewniały, że sobie poradzą i zrobią, co trzeba.
Myślę, że jeszcze zrobię tam jakąś imprezę