Re: I co dalej? Jak utrzymać siebie i dziecko?
dzięki za odzew :)
ochłonęłam trochę, choć w głowie mam nadal niezły mętlik.
myślę, że rozwód będzie najlepszą decyzją, bo da ulgę wszystkim - mnie, jemu, dziecku.
wczoraj...
rozwiń
dzięki za odzew :)
ochłonęłam trochę, choć w głowie mam nadal niezły mętlik.
myślę, że rozwód będzie najlepszą decyzją, bo da ulgę wszystkim - mnie, jemu, dziecku.
wczoraj porozmawialiśmy po raz kolejny, umawiając się na początku, że będzie na spokojnie. udało się. powiedziałam mu, że nie zamieszkam z mamą, bo chcę zostać w mieście, w którym obecnie mieszkamy. tam nie widzę perspektyw na przyszłość, bo to bardzo małe miasto.
dużo dzwoniłam wczoraj, żeby dowiedzieć się o wynajem, ale wychodzi na to, że taniej by było, gdybym spłacała kredyt. zdecydowaliśmy, że weźmiemy kredyt na 30metrowe mieszkanie i ja będę tam mieszkać z dzieckiem, bo on już wie, że zamierza za jakiś czas wyjechać z Polski.
czy to dobra decyzja? nie wiem. ale myślę, że lepsza niż wynajem mieszkania od obcych ludzi. wiem, że początki łatwe nie będą, ale tak chyba będzie najlepiej...
BOJĘ SIĘ czy dam sobie radę, boję się kredytu na całe życie (choć i tak planowaliśmy go wziąć w tym roku...), boję się, co będzie, gdy stracę pracę, boję się swoich reakcji na tę sytuację, nie wiem, czy będę silna i dam radę w spokoju wychować dziecko. milion pytań w mojej głowie...
zobacz wątek