Re: I co dalej? Jak utrzymać siebie i dziecko?
Aga.ania, nie znamy tak naprawdę Twojej sytuacji, nie wiemy do jakiego poziomu życia jesteś przyzwyczajona i zwyczajnie na jaki Cię stać. Nie wiemy też na ile mąż okaże się człowiekiem honoru i na...
rozwiń
Aga.ania, nie znamy tak naprawdę Twojej sytuacji, nie wiemy do jakiego poziomu życia jesteś przyzwyczajona i zwyczajnie na jaki Cię stać. Nie wiemy też na ile mąż okaże się człowiekiem honoru i na ile naprawdę choćby w tej sytuacji możesz mu ufać. Chyba będę jedyną osobą która powie, że kredyt to może być dobre rozwiązanie, ale właśnie pod warunkiem, że jesteś pewna że mąż nie wprowadzi Cię na jakąś minę.Zrozumcie, że nie każdy chce mieszkać w domu samotnej matki z różnych względów.Trudno też oczekiwać od Twojej mamy, aby zmieniła swoje dotychczasowe życie i przeprowadziła się do innego miasta. Nie przesadza się starszych drzew. Każda sytuacja jest inna. Masz rację, czy będziesz wynajmowała czy spłacała kredyt nie ma znaczenia. To te same pieniądze, a czasem na wynajem idzie nawet więcej. Do tego spłacasz już swoje, masz pewne poczucie bezpieczeństwa, własny kąt. Syn też nie będzie musiał przeżywać szoku przy kolejnych wyprowadzkach. Mnie też prawdopodobnie czeka przejecie kredytu. Przemyśl wszystkie za i przeciw i nie daj się !
zobacz wątek