Widok
INVICTA - to bałagan a nie firma!
Odradzam! Było 2 rozmowy po 1 godzinie każda. Wygłądało bardzo powaznie wszystko. Jak doszlo do pracy to wyjaśniło się że na tych rozmowach nie opowiadają o realnych rzeczach! O tym że pracownik:
1) będzie musiał jeżdzić do gdyni na zmiany za swój koszt
2) będzie robił kawkę dla lekarzy
3) także "pracownik ds. Obsługi klienta" nie będzie miał żadnej przerwy dopoki go nie zmieni inny pracownik. (żadnej toalety, kawy lub kanapki). Ciężko był patrzyć za dzięwczynę która nie mogła zmienić (przepraszam) tampon przez 8 godzin...
4) nośic próbki spermy z gabinetu do drugiego gabinetu. Musicie pamiętać że dla tego trzeba mieć specialne zaszczepienie.
5)call center- co najmniej 1 w tygodniu będziecie siedziec na telefonie!(co też ukrywają na rozmowach rekrutacyjnych)
6) nie ma szans podpasowzć sobie grafik pracy.
..
proszę zadać pytania o call centrach, o zaszczepieniach, o wyjazdach do gdyni za swój koszt, o przerwach, o tym dla czeg0 tak dużo osób nie wytrzymują nawet próbnego terminu (1-2 mies max) i proszę zastanowić się czy chcecie pracować za 1500 zl w takim trybie..
mam nadzieje że kogoś uratowałam wyżej napisanym.
1) będzie musiał jeżdzić do gdyni na zmiany za swój koszt
2) będzie robił kawkę dla lekarzy
3) także "pracownik ds. Obsługi klienta" nie będzie miał żadnej przerwy dopoki go nie zmieni inny pracownik. (żadnej toalety, kawy lub kanapki). Ciężko był patrzyć za dzięwczynę która nie mogła zmienić (przepraszam) tampon przez 8 godzin...
4) nośic próbki spermy z gabinetu do drugiego gabinetu. Musicie pamiętać że dla tego trzeba mieć specialne zaszczepienie.
5)call center- co najmniej 1 w tygodniu będziecie siedziec na telefonie!(co też ukrywają na rozmowach rekrutacyjnych)
6) nie ma szans podpasowzć sobie grafik pracy.
..
proszę zadać pytania o call centrach, o zaszczepieniach, o wyjazdach do gdyni za swój koszt, o przerwach, o tym dla czeg0 tak dużo osób nie wytrzymują nawet próbnego terminu (1-2 mies max) i proszę zastanowić się czy chcecie pracować za 1500 zl w takim trybie..
mam nadzieje że kogoś uratowałam wyżej napisanym.
wiesz co gdybym była pracodawcą to wierz mi że nie chciałabym zatrudniać osoby która mówi źle o swojej poprzedniej firmie. skad mam wiedzieć że o mojej też tak nie będziesz mówić. Kultura wymaga tego że nie mówi się źle o poprzednich pracodawcach. Ja byłam w różnych firmach i nie było lekko, nie wszyscy byli uczciwi ale nie mówię o tym na forum, ewentualnie wśród bliskich znajomych. Poza tym doświadczenie mi pokazało że kilka osób i zdarzeń to nie cała firma, prawie wszędzie są jakieś wtopy i potknięcia, grunt to umieć postawić się w takiej sytuacji a nie uciekać i umywać ręce.
Pozwolę sobie nie zgodzić się... Jeżeli pracodawca jest typowym "dziadem" -cwaniakiem i oszustem, to należy bardzo głośno o tym krzyczeć przy każdej okazji. Tylko w ten sposób możemy uchronić innych przed kłopotami, ale także zapobiec dalszego dokarmiania dziada, na krzywdzie innych...
Nie mniej jednak, przedmiotowe "ostrzeżenie" nacechowane jest typowo złymi emocjami, subiektywnymi odczuciami pt: "pracodawca nie spełnił moich wymagań". Ja osobiście brzydzę się "dziadami", ale znam uczciwych pracodawców i tych będę zawsze szanował. Szkoda, że ich tak mało.
Nie mniej jednak, przedmiotowe "ostrzeżenie" nacechowane jest typowo złymi emocjami, subiektywnymi odczuciami pt: "pracodawca nie spełnił moich wymagań". Ja osobiście brzydzę się "dziadami", ale znam uczciwych pracodawców i tych będę zawsze szanował. Szkoda, że ich tak mało.
pracowałam przez 3 lata w invikcie , pół roku temu postanowiłam zmienić nieco zawód, więc zmieniłam i pracę. Nie mogę powiedzieć tego, o czym piszesz. po pierwsze z tego co pamiętam od początku byłam informowana o rodzaju umowy, owszem na początku pracuje się na zlecenie, ale potem można rozmawiać o umowie o pracę. Po drugie już po okresie próbnym pensja bardzo mocno wzrasta, masz większą podstawę i sporo dodatków. Trzeba jednak chwilę popracować, pouczyć się...jeśli angażujesz się w to co robisz, nie można narzekać. W porównaniu do tego co dostają panie w sieciach medycznych, naprawdę jest nieźle. Praca jest ciekawa i różnorodna, ale jak to w obsłudze klienta są i trudne momenty. Jeśli decydujesz się na taki zawód, musisz być przygotowana na różne sytuacje, umieć panować nad emocjami i szybko zdobywać informacje. Ja bardzo miło wspominam pracę w tej firmie. Lekarze sympatyczni, reszta zespołu też, zazwyczaj ma się wsparcie w koleżankach. Bywało czsem intensywnie , ale w jakiej pracy tak nie jest? Myślę, że wszystko zależy od nastawienia. Smucą mnie tego rodzaju wpisy, bo brzmi to tak, jakby pracownika zanim jeszcze zacznie pracę oczekiwał wszystkich benefitów, najlepiej dużo zarabiać, mieć bezpieczny etat, żeby przypadkiem nikt nie wymagał dostosowania się do zmian i żeby nie trzeba było się specjalnie narobić. ..Ja chyba w innym świecie żyję, ale wydaję mi się, że z takim podejściem to się daleko nie zajdzie...
W ogłoszeniu było jak wół napisane szukamy pracownika - nic nie było o umowie zleceniu, po drugie jak ktoś ma umowę o pracę u innego pracodawcy to przy zmianie pracy nie pójdzie na gorsze warunki tj. zlecenie tylko na lepsze. Gdyby było tak od razu napisane, to zgłosiłyby się osoby marzące o pracy na zleceniu - oszczędność czasu dla pracodawcy i dla kandydatów.
http://www.pracuj.pl/praca/pracownik-ds-obslugi-klienta-gdansk,oferta,3617953 masz nowe ogłoszenie i jest napisane że szukają na umowę o pracę