Widok
zwierz
było to dawno, dawno temu
był sobie ktoś, kto sądził, że może coś
i była sobie ktosia, poznała tego ktoś
poznany wyżej ktoś poczuł do ktosi coś
dowiedział się też ktoś, ze i u ktosi coś
tłumaczyć dalej to, to jak łosiowi łoś
burzliwe było to, wypaliło się coś
nie wyszło z tego nic, nie pasił ktosi ktoś
choć było jednak coś, skłócili się czy coś
ktosiowi zdało się, że czuje się jak łoś
i koniec spojrzeń był i obcy ktosi ktoś
i tak to w życiu jak w bajce bywa
morału nie będzie
był sobie ktoś, kto sądził, że może coś
i była sobie ktosia, poznała tego ktoś
poznany wyżej ktoś poczuł do ktosi coś
dowiedział się też ktoś, ze i u ktosi coś
tłumaczyć dalej to, to jak łosiowi łoś
burzliwe było to, wypaliło się coś
nie wyszło z tego nic, nie pasił ktosi ktoś
choć było jednak coś, skłócili się czy coś
ktosiowi zdało się, że czuje się jak łoś
i koniec spojrzeń był i obcy ktosi ktoś
i tak to w życiu jak w bajce bywa
morału nie będzie
Wer
b ma rację.
Nawet, jeśli to może obrócic sie przeciw mnie - ma rację.
Często używamy języka "Ty", zamiast języka "Ja".
Ty jesteś taki, owaki, nigdy mnie nie rozumiesz, itd.
A nie lepszy wydźwięk ma, kiedy sie powie: (JA) Mam wrażenie, że chcesz ode mnie cos tam osiągnąć, że chcesz spowodować we mnie poczucie winy itp. itd. Mi sie wydaje, że.... (JA) Odbieram Twoje zachowanie w tym momencie jako....
Moze warto sie zastanowić?
Nawet, jeśli to może obrócic sie przeciw mnie - ma rację.
Często używamy języka "Ty", zamiast języka "Ja".
Ty jesteś taki, owaki, nigdy mnie nie rozumiesz, itd.
A nie lepszy wydźwięk ma, kiedy sie powie: (JA) Mam wrażenie, że chcesz ode mnie cos tam osiągnąć, że chcesz spowodować we mnie poczucie winy itp. itd. Mi sie wydaje, że.... (JA) Odbieram Twoje zachowanie w tym momencie jako....
Moze warto sie zastanowić?
ATMO...tak- KONIEC...bo nie przywykłem pisać-mówić poza plecami...z niemoźliwością obrony swego zachowania przez
pa :)
(ten nowy adres mailowy w żaden sposób nie określa mojej osoby!!!nigdy nie byłem i nie będę "supermaczo")
śmiesznie to brzmi...ale to jednak tylko darmowy adres pocztowy-nic więce...j
(ten nowy adres mailowy w żaden sposób nie określa mojej osoby!!!nigdy nie byłem i nie będę "supermaczo")
śmiesznie to brzmi...ale to jednak tylko darmowy adres pocztowy-nic więce...j
Nie wiem, czy Was to interesuje...
.....ale Fate nie będzie już tu pisać...w sobotę zmarła jej babcia...macie od niej wszyscy pozdrowienia....przysyła mnie w zastępstwo ;-)
w ten czs nieludzki
przyłóż ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas
i kto wam będzie teraz cytował Ks.Twardowskiego ?
w ten czs nieludzki
przyłóż ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas
i kto wam będzie teraz cytował Ks.Twardowskiego ?
nio...juz niedługo pora spać...i ja muszę niestety...
Kto zna PalTalk'a??? mam tam swój pokój "Wschody i Zachody..."(chat, ale z dźwiekiem...wypowiedzi foniczne i tekstowe...i muzykę mozna puszczać dla innych)...kto nie zna, a chce tam kiedyś być-to podam namiary jak wchodzić na te chaty i przez jaki program(instalke moge pocztą wysłać, albo podac link na stronę)Setki pokojów i ogolnych i tematycznych w róznych językach...Oczywista i są po POLSKU! :)))
Dobrego DNIA!!!
Dobrego DNIA!!!
ATMA
b to ja, zreszta nietrudno sie domyslic
pewne odczucia pozostana takie same, niewazne, w jakiej formie osobowej je wyrazimy
prawda, ich wydzwiek oraz emocjonalny odbior przez osobe, do ktorej to kierujemy bedzie prawdopodobnie odmienny, ale moze w latwy sposob zamaskowac nasze emocje, a to nie zawsze jest dobre
nie jestem psychologiem (w kazdym razie bez dyplomu ;-)
ale ogolnie zgadzam sie, tym bardziej, ze sam czesto tego nie umiem
.
.
ale i tak przemycilem wtedy inny rodzaj... emocji...
pewne odczucia pozostana takie same, niewazne, w jakiej formie osobowej je wyrazimy
prawda, ich wydzwiek oraz emocjonalny odbior przez osobe, do ktorej to kierujemy bedzie prawdopodobnie odmienny, ale moze w latwy sposob zamaskowac nasze emocje, a to nie zawsze jest dobre
nie jestem psychologiem (w kazdym razie bez dyplomu ;-)
ale ogolnie zgadzam sie, tym bardziej, ze sam czesto tego nie umiem
.
.
ale i tak przemycilem wtedy inny rodzaj... emocji...
Atma
Walczysz o bliską osobę. To rzadkie , piekne i szlachetne. Mam wiec rację..... Twoje - moje spory ?
To tylko poznanie . Impuls pytania i anliza odpowiedzi ....
Technika tworzenia mozaiki . Jej zarys jest świadomością , Tym wierniejszy im wymiana bardziej rozległa i kontrowersyjna . I taka była ..... prawda ?
Zchizofremia ? --- raczej odrobina psychotechniki , skaning osobowości , troszkę Laplace`a . Nie , niczego nie chcę osiągnąć a tym bardziej wzbudzić . Pozostanę bytem jedynie ekranowym . taki los .....
....... Ale warto było .
-------- Samych róż na drodze , - dziewczyno z którą
się ........... jest a nie.... ma .
-
P.S. Moje słowa nie strącą z piedestału pomnikowych postaci , wszakże są z kryształów - granitu .... jeżeli są.
To tylko poznanie . Impuls pytania i anliza odpowiedzi ....
Technika tworzenia mozaiki . Jej zarys jest świadomością , Tym wierniejszy im wymiana bardziej rozległa i kontrowersyjna . I taka była ..... prawda ?
Zchizofremia ? --- raczej odrobina psychotechniki , skaning osobowości , troszkę Laplace`a . Nie , niczego nie chcę osiągnąć a tym bardziej wzbudzić . Pozostanę bytem jedynie ekranowym . taki los .....
....... Ale warto było .
-------- Samych róż na drodze , - dziewczyno z którą
się ........... jest a nie.... ma .
-
P.S. Moje słowa nie strącą z piedestału pomnikowych postaci , wszakże są z kryształów - granitu .... jeżeli są.
Wer
Alez zycie zapewne jest proste i jasne
tylko niedoskonalosc czlowieka powoduje brak mozliwosci potwierdzenia tej tezy
..\\
wszystko zalezy od skomplikowanych mechanizmow skladajacych sie na subiektywizm osoby ludzkiej, kazdy z nich wnosi istotne informacje, ale jednoczesnie generuje pewien poziom bledu, zalezny od poprzednich, a na zasadzie sprzezenia zwrotnego nawet sam od siebie
do tego dochodzi kwestia statystyki i prawdopodobienstwa
pewne elementy moga byc uznane za statystycznie pomijalne na podstawie pewnych informacji, lecz nie da sie zagwarantowac, ze ta stanowiaca podstawe informacja jest przyczyna, a nie skutkiem tego elementu
stad roznice w postrzeganiu tej samej rzeczy
ale to juz inna bajka
;-)
tylko niedoskonalosc czlowieka powoduje brak mozliwosci potwierdzenia tej tezy
..\\
wszystko zalezy od skomplikowanych mechanizmow skladajacych sie na subiektywizm osoby ludzkiej, kazdy z nich wnosi istotne informacje, ale jednoczesnie generuje pewien poziom bledu, zalezny od poprzednich, a na zasadzie sprzezenia zwrotnego nawet sam od siebie
do tego dochodzi kwestia statystyki i prawdopodobienstwa
pewne elementy moga byc uznane za statystycznie pomijalne na podstawie pewnych informacji, lecz nie da sie zagwarantowac, ze ta stanowiaca podstawe informacja jest przyczyna, a nie skutkiem tego elementu
stad roznice w postrzeganiu tej samej rzeczy
ale to juz inna bajka
;-)
Bajkopisarz
:)))) To też prawda - po części .... Nie jest doskonały
- ale to co nazywasz "generacją błędu" jest generacją przebiegów przypadkowych + wielkością tzw. tolerancji. Poruszanie się po obszarze wielu zmiennych , do tego o nieznanych korelacjach przyczyna - skutek, wymaga zdefiniowanego ryzyka o tolerancjach nie zagrażających jego bytowi . I tak zaprogramowany jest nasz mózg . A efekt nazywa się
"programem podpowiadajacym ". Lud mówi : działanie podświadome lub intuicyjne.
Chyba zabrzmiało to strasznie poważnie. Obawiam się , że zaraz dojdziemy do soft. człowieka i sensu wszystkiego . A reszta zaśnie z nudów -- strach pomyśleć :))
P.S. sprzężenia i marginesy statystyczne są tylko elementem technicznej realizacji przedsięwzięcia o nazwie człowiek + reszta istnień .
- ale to co nazywasz "generacją błędu" jest generacją przebiegów przypadkowych + wielkością tzw. tolerancji. Poruszanie się po obszarze wielu zmiennych , do tego o nieznanych korelacjach przyczyna - skutek, wymaga zdefiniowanego ryzyka o tolerancjach nie zagrażających jego bytowi . I tak zaprogramowany jest nasz mózg . A efekt nazywa się
"programem podpowiadajacym ". Lud mówi : działanie podświadome lub intuicyjne.
Chyba zabrzmiało to strasznie poważnie. Obawiam się , że zaraz dojdziemy do soft. człowieka i sensu wszystkiego . A reszta zaśnie z nudów -- strach pomyśleć :))
P.S. sprzężenia i marginesy statystyczne są tylko elementem technicznej realizacji przedsięwzięcia o nazwie człowiek + reszta istnień .
różności (te same jakie w Księdze Gości :)
SERCE moje tęsknię za Tobą :( Ciebie nie ma - to mnie też nie będzie, bo dla kogo i po co :( LEFF - wracaj, bez Ciebie ten chat to nie chat :( CRACH - gratulka z powodu stałej zmiany koloru na czerwony :) UPSEK - ... Natalia powiadasz ;) ... ZWIERZ - prawdziwy DJ z Ciebie, zaskakujesz mnie czasami na 100% (w szczególności tym jednym zakręconym dniem na priv :) KRUSZEK - ty to dopiero jesteś speed :) poza tym superowa girl z Ciebie ELFIK - ONI CIĘ TU KOCHAJĄ :) MALAG - wciąż się zastanawiam ... i czekam wiesz na co :) ZEL - kobieto, może nie pytasz ale ja odpowiem - zdecydowanie (tylko i wyłącznie) lubuję się w płci przeciwnej. Poza tym jesteś strasznie zakręcona i nie jestem pewna tak do końca czy to Ci tu pomoże. AMIGO - sorry za wczorajszą priv :) choć .... :))) zresztą sam wiesz :))) niemożliwe/nierealne itd. DZAC - mówisz ... ulubiona czatmanka :) EMMA - gdzie jesteś???? KATE_P - co prawda nie znam Cię, ale jedno mogę Ci powiedzieć strata babci to duża strata, ale w życiu mogą zdarzyć się jeszcze większe ... K. NN. widzę że spodobała Ci się moja wersja "chatoholik" :))) CJ - no widzisz znów na końcu, ale pamiętam o Tobie także - któregoś dnia będziesz wielki :) a reszta - cóż reszta jest milczeniem pozdrówka dla Wszystkich
Dr. Albert
Punk, anarchista...??!! Człowieku nie bądź śmieszny...o czym Ty piszesz....Jednak potwierdza się stwierdzenie, że najłatwiej jest kogoś zaszufladkować...wtedy można łatwiej go zrozumieć i w ogóle świat staje się mniej skomplikowny....czyż nie tak...? Ale to jest pójście na łatwiznę.....Niezależność...?Oczywiście że nie jestem niezależny....pewnie tego nie zrozumiesz (dla Ciebie to jest zbyt skomplikowane) ale JESTEM SOBĄ...Nikt nie jest niezależny...to jest zbyt abstrakcyjne aby było możliwe....Skoro Ty cytujesz, ja też Ci coś zacytuję.."Powtarzanie sloganów niczego nie zmieni"....
Zamiast krytykować innych zrób coś konkretnego...DZIAŁAJ....czasami walenie głową o mur nie ma sensu, ale jeżeli rozbijesz chocć jedną cegłę to jest to już sukcesem.....Nie będę moralizował, bo to bez sensu...może właśnie Ty jesteś takim murem.... Coż ...jestem sobą...nie punkiem, anarchistą człowiekiem niezależnym.....JESTEM SOBĄ..mam takie a nie inne poglądy na niektóre sprawy, robię takie a nie inne rzeczy, ale nie znoszę gdy ktoś mi przykleje(lub odkleja) na czoło taką a nie inną plakietkę, nie znoszę być szufladkowanym....bądź sobą i działaj...wedle własnego "ja"....
Zamiast krytykować innych zrób coś konkretnego...DZIAŁAJ....czasami walenie głową o mur nie ma sensu, ale jeżeli rozbijesz chocć jedną cegłę to jest to już sukcesem.....Nie będę moralizował, bo to bez sensu...może właśnie Ty jesteś takim murem.... Coż ...jestem sobą...nie punkiem, anarchistą człowiekiem niezależnym.....JESTEM SOBĄ..mam takie a nie inne poglądy na niektóre sprawy, robię takie a nie inne rzeczy, ale nie znoszę gdy ktoś mi przykleje(lub odkleja) na czoło taką a nie inną plakietkę, nie znoszę być szufladkowanym....bądź sobą i działaj...wedle własnego "ja"....
Wer
nie moge sie z tym zupelnie zgodzic :-)
podswiadomosc pozwala nam okreslic przebieg funkcji przy pewnych zalozeniach i okreslonych warunkach brzegowych, rowniez uwzgledniajac statystycznie prawdopodobne mozliwosci (ten, jak to nazywasz, program podpowiadajacy, czyli zdefiniowane ryzyko o konkretnych tolerancjach, ktore jest uwarunkowane doswiadczeniem i wiedza i stanowi jedynie jeden z elementow wyznaczania przebiegu)
intuicja zas pomija pewne zalozenia opierajac sie bardziej na spodziewanym przebiegu funkcji, uwzgledniajacym chwilowe istniejace warunki
ale to juz jak mowisz soft mozgu ;)
podswiadomosc pozwala nam okreslic przebieg funkcji przy pewnych zalozeniach i okreslonych warunkach brzegowych, rowniez uwzgledniajac statystycznie prawdopodobne mozliwosci (ten, jak to nazywasz, program podpowiadajacy, czyli zdefiniowane ryzyko o konkretnych tolerancjach, ktore jest uwarunkowane doswiadczeniem i wiedza i stanowi jedynie jeden z elementow wyznaczania przebiegu)
intuicja zas pomija pewne zalozenia opierajac sie bardziej na spodziewanym przebiegu funkcji, uwzgledniajacym chwilowe istniejace warunki
ale to juz jak mowisz soft mozgu ;)
:))
"Kiedy się człowiek potknie, albo skaleczy woła "O k****!". To cudowne, lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynacje, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np. : "Idę sobie stary ulicą, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuuurwa".
k**** może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np. "Przychodzę k**** do niego, patrzę k****, a tam jego żona, no i się k**** w****iłem, no nie?". Czasem k**** zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy jak się zwrócić do osoby płci żeńskiej ("chodź tu k***o jedna!"). Używamy k***y do charakteryzowania osób ("brzydka, k**** nie jest", "o k**** takiej k***ie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja k**** lubie poziomki?")
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej k***y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy sobie: "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i owiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O k****!", które wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać k***y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać sie na gesty i migi. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą k***ę. Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. k**** wywodzi się z łaciny od wyrazu curva czyli zakręt. Pierwotnie w języku polskim k**** oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś k***ę stosujemy również w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że k**** jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu k****mi), przktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne k***y. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób : " Na zachodzie zachmurzenie będzie k**** umiarkowane, wiatr raczej k**** silny. Temperatura maksymalna ok.2 st. Celsjusza, a więc k****sko zimno k**** będzie. Ogólnie. to k**** jesień idzie."
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym tekstem.. :)
k**** może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np. "Przychodzę k**** do niego, patrzę k****, a tam jego żona, no i się k**** w****iłem, no nie?". Czasem k**** zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy jak się zwrócić do osoby płci żeńskiej ("chodź tu k***o jedna!"). Używamy k***y do charakteryzowania osób ("brzydka, k**** nie jest", "o k**** takiej k***ie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie ("czekaj, czy ja k**** lubie poziomki?")
Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej k***y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy sobie: "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i owiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "O k****!", które wyczerpuje sprawę.
Gdyby Polakom zakazać k***y, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać sie na gesty i migi. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą k***ę. Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. k**** wywodzi się z łaciny od wyrazu curva czyli zakręt. Pierwotnie w języku polskim k**** oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś k***ę stosujemy również w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że k**** jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu k****mi), przktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne k***y. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób : " Na zachodzie zachmurzenie będzie k**** umiarkowane, wiatr raczej k**** silny. Temperatura maksymalna ok.2 st. Celsjusza, a więc k****sko zimno k**** będzie. Ogólnie. to k**** jesień idzie."
Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam tym tekstem.. :)
Bajkopisarz
Intuicja jest expresją działań podświadomości. W zasadzie to jedno . Pozostawiono ją w konstrukcji człowieka (jak u niższych) , ponieważ wprowadzenie ułamka % świadomości nie dawało pewności rozwoju tej populacji i jej działań w oczekiwanym kierunku .
Zauważ np. 99.9999... % kobiet nie wie tak naprawdę , po co się stroi , maluje itd. . Czynią to bo tak podpowiada im intuicja - podświadomość .
A z tym się zgadzasz ?? Jezeli tak , to oberwiesz od kobiet , --- jak ja :)))
Zauważ np. 99.9999... % kobiet nie wie tak naprawdę , po co się stroi , maluje itd. . Czynią to bo tak podpowiada im intuicja - podświadomość .
A z tym się zgadzasz ?? Jezeli tak , to oberwiesz od kobiet , --- jak ja :)))
Gdyby....
...Polakom zakazać k***y, nic by się nie stało. Po prostu zastąpiłaby ją cholera, czy inna motyla noga...ciekawiej zastanowić się nad przyczyną. Aprzyczyny widzę jak na razie co najmniej dwie: Pierwsza- w najbardziej nieskomplikowany, najłatwiejszy sposób dodawanie sobie siły i pewności, druga-wyladowanie, napięcia, zaskoczenia, czegokolwiek co może zostać wyładowane.
Wer
A nie zgodze sie ;-)
Intuicja jest cecha wrodzona, byc moze genetycznie uwarunkowana, wystepujaca czesciej u kobiet. Intuicja proponuje pewne dzialania, otrzymujemy propozycje danych i wynikajacy z nich z duzym prawdopodobienstwem wynik. Na intuicje nie mozna wplynac, doswiadczenie oraz cwiczenie moga jedynie udoskonalic trafnosc odczytywania informacji.
Podswiadomosc to cecha, ktora posiadaja wszyscy. Podswiadomosc realizuje pewne dzialania, otrzymujemy wyniki na podstawie istniejacych, wymuszonych danych. Na podswiadomosc mozna wplynac, doswiadczenie oraz cwiczenia moga zwiekszyc poziom kierowania sie nia.
Co do robienia makijazu przez kobiety: wydaje mi sie, ze istnieje tu sporo roznych powodow o tym samym lub podobnym wspolczynniku znaczeniowym ;)
Intuicja jest cecha wrodzona, byc moze genetycznie uwarunkowana, wystepujaca czesciej u kobiet. Intuicja proponuje pewne dzialania, otrzymujemy propozycje danych i wynikajacy z nich z duzym prawdopodobienstwem wynik. Na intuicje nie mozna wplynac, doswiadczenie oraz cwiczenie moga jedynie udoskonalic trafnosc odczytywania informacji.
Podswiadomosc to cecha, ktora posiadaja wszyscy. Podswiadomosc realizuje pewne dzialania, otrzymujemy wyniki na podstawie istniejacych, wymuszonych danych. Na podswiadomosc mozna wplynac, doswiadczenie oraz cwiczenia moga zwiekszyc poziom kierowania sie nia.
Co do robienia makijazu przez kobiety: wydaje mi sie, ze istnieje tu sporo roznych powodow o tym samym lub podobnym wspolczynniku znaczeniowym ;)
wer...
Musisz się jeszcze duzo nauczyc o kobietach :)
Wierz mi, że to nie intuicja...
Każda kobieta napewno więcej czasu poswięca sobie, niz przeciętny facet.
Co do malowania... nie działamy intuicyjnie, intuicyjnie może czujemy ogromny popęd seksualny w nasze płodne dni lecz napewno nie malujemy się intuicyjnie :):):), to jest właśnie dbałość o siebie. Tak samo jak nakładamy na twarz maseczki i smarujemy nasze ciała różnymi balsamami, robimy to świadomie!
Bo która z nas nie lubi czuć się pięknie ?
I powiem Ci, że jeden uczciwy komplement od innej kobiety nie zastąpi setki komplementów od napalonego gościa :)
Może się mylę? To tylko mój punkt widzenia, ale chyba bardziej zbliżony prawdy... "Próżość to Kobieta" (uwielbiam te szowinistyczne texty-to równiez komplement :))
Wierz mi, że to nie intuicja...
Każda kobieta napewno więcej czasu poswięca sobie, niz przeciętny facet.
Co do malowania... nie działamy intuicyjnie, intuicyjnie może czujemy ogromny popęd seksualny w nasze płodne dni lecz napewno nie malujemy się intuicyjnie :):):), to jest właśnie dbałość o siebie. Tak samo jak nakładamy na twarz maseczki i smarujemy nasze ciała różnymi balsamami, robimy to świadomie!
Bo która z nas nie lubi czuć się pięknie ?
I powiem Ci, że jeden uczciwy komplement od innej kobiety nie zastąpi setki komplementów od napalonego gościa :)
Może się mylę? To tylko mój punkt widzenia, ale chyba bardziej zbliżony prawdy... "Próżość to Kobieta" (uwielbiam te szowinistyczne texty-to równiez komplement :))
Dziekuje i przepraszam....
....niepotrafie napisac co czuje po przeczytaniu tego co napisaliscie.... zadne slowa tego niewyraza... jedyne co moge zrobic to jescze raz wam z calego serca podziekowac za okazane zainteresowanie i przeprosic za wszystko.... a wczesneij niepisalam.... bo... ukrywalam sie przed swiatem... on i tak mnie niezauwaza, jednakze ja jeszcze bardziej sie ukrylam.... niebylam i chyba nadal do konca niejestem gotowa do dalszego zycia wsrod ludzi... choc tak naprawde to zawsze zylam obok nich.....jescze wiele wody musi uplynac zanim... zanim poworce do "normalnosci" mimo wszystko chcialam wam bardzo podziekowac.... okazaliscie wiecej zainteresowania niz ludzie z ktorymi stykam sie w realu... tym bardziej jest to dla mnie niesamowite....DZIEKUJE
Ifka
Mógłbym zadać Ci teraz pytanie , - a dlaczego mości Ifko lubisz czuć sie pieknie ?. I czemu sprawia Ci przyjemność widok opadniętych męskich szczęk , na widok, Twej bojowej mini oraz żarówiasta zieloność zawistnych przyjaciółek . Nie zadam bo nie chcę abyś plątała się w zeznaniach typu : jest tak bo tak jest i już.
Mam natomiast dla Ciebie zadanie :
wyobraź sobie , że masz przed sobą produkt neutralny
np. kobietę o sprawnych wszystkich czynnościach biologicznych ale bez świadomości oraz uwarunkowań typu ; popędy , odczuwanie przyjemności , uczuć itd.
Masz możliwość wpisania w jej mózg wszystkiego .
Co i jak byś wpisała aby spełniała wszystkie f-cje
oraz aby populacja ludzka miała tendencje wzrostową. ?
Jeżeli to wiesz , wiesz wszystko :)))))))
P.S. Próżność to też cecha "wpisywalna"
Mam natomiast dla Ciebie zadanie :
wyobraź sobie , że masz przed sobą produkt neutralny
np. kobietę o sprawnych wszystkich czynnościach biologicznych ale bez świadomości oraz uwarunkowań typu ; popędy , odczuwanie przyjemności , uczuć itd.
Masz możliwość wpisania w jej mózg wszystkiego .
Co i jak byś wpisała aby spełniała wszystkie f-cje
oraz aby populacja ludzka miała tendencje wzrostową. ?
Jeżeli to wiesz , wiesz wszystko :)))))))
P.S. Próżność to też cecha "wpisywalna"
Wer...
Słodki jesteś
aż...
Odpowiem Ci... Dlaczego? BO JESTEŚMY PRÓŻNE i uwielbiamy naszą kobieca próżność.
Co do "materiału", hmmm, bardzo chciałabym stworzyć mężczyznę, z kobieta nie byłoby frajdy :)
Dziewczyny!
Czyż to nie byłoby cudowne stworzyć sobie mężczyznę :) Byłoby cudownie...
Nie nudziłby nas (program na odpowiadający nam intelekt mrrrrrrr)
a co do reszty ?! (nawet nie wymienię jakie mogłybyśmy im programy powstawiać:)
hmmmm pomarzmy sobie
Wer, ty to masz fantazje, hmmm
aż...
Odpowiem Ci... Dlaczego? BO JESTEŚMY PRÓŻNE i uwielbiamy naszą kobieca próżność.
Co do "materiału", hmmm, bardzo chciałabym stworzyć mężczyznę, z kobieta nie byłoby frajdy :)
Dziewczyny!
Czyż to nie byłoby cudowne stworzyć sobie mężczyznę :) Byłoby cudownie...
Nie nudziłby nas (program na odpowiadający nam intelekt mrrrrrrr)
a co do reszty ?! (nawet nie wymienię jakie mogłybyśmy im programy powstawiać:)
hmmmm pomarzmy sobie
Wer, ty to masz fantazje, hmmm
Ifka
Nie generalizowalbym (kazdy facet itepe ;-)))
Poza tym jest duza przepasc doswiadczenia i umiejetnosci miedzy poznaniem Waszych cial a Waszych umyslow (to drugie chyba nikomu sie nie udalo jeszcze ;-).
A jeszcze kwestie typu "bo kazda kobieta ma wiele twarzy" itp. ;)
I prosze mi tu nie poddawac propozycjom 'seksmisyjnych' watkow hihi
Poza tym jest duza przepasc doswiadczenia i umiejetnosci miedzy poznaniem Waszych cial a Waszych umyslow (to drugie chyba nikomu sie nie udalo jeszcze ;-).
A jeszcze kwestie typu "bo kazda kobieta ma wiele twarzy" itp. ;)
I prosze mi tu nie poddawac propozycjom 'seksmisyjnych' watkow hihi
Ifciu
I kto tu ma fantazje :))))) i to jakie ! .A co wtedy bedzie z NAMI ......... Hmm , pewnie też sobie Coś zaprogramujemy
i wtedy dopiero będzie (jak piszesz ) mrrrrrr :)))
Puki co trzeba się "nacieszyć" (ładnie napisałem co) tym co mamy , zanim "seksmisja" nastąpi ..
Hm hm .... Księga --- a zaryzykowałabyś jakies pytanie z którejś ze stron ???
i wtedy dopiero będzie (jak piszesz ) mrrrrrr :)))
Puki co trzeba się "nacieszyć" (ładnie napisałem co) tym co mamy , zanim "seksmisja" nastąpi ..
Hm hm .... Księga --- a zaryzykowałabyś jakies pytanie z którejś ze stron ???
Temacik
o przesądach. Czy jest ktoś kto absolutnie nie wierzy w przesądy? Ostatnio byłam świadkiem pewnego zdarzenia. Na chodniku nieco z boku siedział piękny czarny kot. Jakaś kobiecina dostrzegła go w oddali i kierując się zapewne przesądem chciała zdążyć przed kotem by nie przebiegł jej drogi. Truchtem (co przy jej tuszy był raczej biegiem wyczynowym) chciała minąć kotka, ale nogi jej się poplątały i rymnęła tuż przed kotem. Spłoszony zwierzak przeskoczył na drugą stronę (choć zapewne wcześniej nie zamierzał tego uczynić leżąc zwiniety w kłębek). NO I CO ZA PECH!!!