Widok
Nasz starszy syn będzie miał w tym roku 10 lat. Od jakiegoś czasu mama to już nie to samo co koledzy czy ewentualnie tata hehe. Czasem ciągnie mnie żebym z nim pograła w coś na xboxie, czasem zagramy w jakąś planszówkę. Ale zazwyczaj wspólny czas to jak on pomaga mi coś w kuchni pichcić, bo lubi, albo w ogródku, razem robimy lekcje. Do typowo chłopięcych zabaw, latania z piłą, wypraw na rowerach, budowania cudów z lego itd jest tata, ale głównie brat oraz koledzy z klasy i ci po sąsiedzku. Pewnie z dziewczynką było by łatwiej, ale mamy tylko synów hehe
Hm.. ja mam córkę 8 lat i syna prawie 11. Swietnie potrafią się bawić ale Poza tym z córka bawię się mnóstwo - fajne wymyśla młoda zabawy tylko czasem jestem zmęczona ( np 3 godziny odgrywania ról..) teraz jak więcej czasu spędzamy w domu i tyle nie pracuje, bawimy się kilka godzin plus spacery, sanki itd... chciałabym by córa tez troszkę sama sie pobawiła ale wtedy najwcześniej sięga po telefon lub jakiś film. A z drugiej strony ja rozumiem - w domu bez koleżanek siedzimy już przecież tygodniami...