Odpowiadasz na:

Re: In Vitro - temat tabu? Otwarta księga?

a ja powiem ze mialam z tym problem. mialam problemy z zajsciem i in vitro bylo w pewnym momencie rozwarzane u nas. zwlaszcza ze w uk nikt sienie bawi w nic innego i od razu kieruja na in vitro.... rozwiń

a ja powiem ze mialam z tym problem. mialam problemy z zajsciem i in vitro bylo w pewnym momencie rozwarzane u nas. zwlaszcza ze w uk nikt sienie bawi w nic innego i od razu kieruja na in vitro. mam problem bo przeszlam przez poronienie i ten dzieciaczek byl dla mnie od razu osoba a nie zlepkiem komorek. idac tym samym tokiem myslenia zygota w odpowiednich warunkach tez rozwinie sie w malutka osobke. wywalanie takich zarodkow jest dla mnie niszczeniem zycia. wlasciwie nie wiem czy bym sie w koncu zdecydowala, nie moge powiedziec ze na pewno nie. chyba dla mnie kompromisem dla katolikow jest in vitro w ktorym sie nie zamraza zarodkow tylko wszczepia wszystkie.
inna sprawa ze uwazam ze nie powinno to byc regulowane przez prawo bo nie kazdy jest katolikiem i tak uwaza.

zobacz wątek
14 lat temu
walerka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry