Odpowiadasz na:

Re: In Vitro - temat tabu? Otwarta księga?

jesoo Mewa, czy wiesz co Ty mowisz? to jest wlasnie propaganda! bo niestety z doswiadczenia wiem, ze rzadko sie zdarza, ze zostaja jakiekolwiek zarodki parom, ktore staraja sie o dziecko metoda in... rozwiń

jesoo Mewa, czy wiesz co Ty mowisz? to jest wlasnie propaganda! bo niestety z doswiadczenia wiem, ze rzadko sie zdarza, ze zostaja jakiekolwiek zarodki parom, ktore staraja sie o dziecko metoda in vitro... poza tym osoby, ktore nawet maja wiecej zarodkow, wykorzystuja je wszystkie lub w ostatecznosci oddaja do adopcji! same kliniki nie zniszcza zarodka!!!
powiem nawet, ze kliniki nie chca niszczyc zamrozonych KOMOREK JAJOWYCH, sama tego doswiadczylam, a co dopiero zarodki...
sama mam dwojke dzieci z in vitro, nie moglam zajsc w ciaze 6 lat, in vitro bylo zawsze ostatecznoscia, do ktorej jednak doszlo...
cala nasza rodzina wie, jestesmy rodzina katolicka, chodzimy normalnie do Kosciola i do Komunii, rozmawialam z kilkoma księżmi na te trudne dla nas tematy! generalnie ksieza nie mieli porblemu z tym, dopoki nie slyszeli, ze mamy zamrozone zarodki, ale chcemy wszystkie zabrac do domu! a jak mowilismy, ze chcemy, to juz bylo ok :/

zobacz wątek
14 lat temu
~agaga

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry