Re: In Vitro - temat tabu? Otwarta księga?
Iza, ciekawe myślenie - człowiek jest człowiekiem, dopiero jak go "przypomina" - ale ok, Twoja sprawa, co myślisz;).
Ja swojego myślenia nie zmienię - dla mnie zlepek komórek, jak to...
rozwiń
Iza, ciekawe myślenie - człowiek jest człowiekiem, dopiero jak go "przypomina" - ale ok, Twoja sprawa, co myślisz;).
Ja swojego myślenia nie zmienię - dla mnie zlepek komórek, jak to nazywacie, to już człowiek, ma już w sobie calutki materiał genetyczny, determinujący kolor włosów, temperament, talenty itp. A zarodki, które giną naturalnie - giną NATURALNIE, bez żadnej ingerencji człowieka, na co nie mamy wpływu i co jest zgodne z naturą.
Agatha, może Cię śmieszą teorie o kazirodztwie, ale fakt faktem - była już podobna afera z dawcami nasienia - ryzyko tutaj jest podobne.
Nie jestem wrogiem postępu, co nie znaczy, że podpisuje się pod klonowaniem czy hodowaniem zarodków na tkanki i organy(bo i takie są przecież "postępowe" pomysły). Postęp - owszem, ale z szacunkiem dla każdej istoty ludzkiej.
Co do in vitro - warto posłuchać nie tylko lekarzy, którzy tych zabiegów dokonują, mając z tego niemałe pieniądze - warto też posłuchać autorytetów w dziedzinie medycyny, którzy mają zastrzeżenia co do tej metody.
zobacz wątek