Widok
ja jestem wtrakcie - procz tego ze w dzien przestalam zakladac pampersa (nosila corka go tylko do spania) nosila i nosi majty to wysadzalam ja dosc czesto a jak udalo sie cos zlapac to chwalilam itp pokazywalismy tez w ksiazczkach o co chodzi - teraz albo wola sama albo jak widze ze dlugo nie robila to sama sadzam mloda :)
mjakmama co masz na myśli pisząc "warto mieć kilka nocników żeby nie biegać w poszukiwaniu"??
My małą uczymy że siusiamy TYLKO I WYŁĄCZNIE w łazience. Po pierwsze dlatego że my też nigdzie indziej tego nie robimy a po drugie dlatego że w żłobku dzieci też chodzą do łazienki a gdyby była nauczona, że wszędzie można to i w żłobku życzyłaby sobie nocnika na środku sali. Raz jej pozwoliłam przynieść nocnik do pokoju i potem była afera dlaczego drugi raz już nie. Więc nie ma mowy - nocnik tylko w łazience.
My małą uczymy że siusiamy TYLKO I WYŁĄCZNIE w łazience. Po pierwsze dlatego że my też nigdzie indziej tego nie robimy a po drugie dlatego że w żłobku dzieci też chodzą do łazienki a gdyby była nauczona, że wszędzie można to i w żłobku życzyłaby sobie nocnika na środku sali. Raz jej pozwoliłam przynieść nocnik do pokoju i potem była afera dlaczego drugi raz już nie. Więc nie ma mowy - nocnik tylko w łazience.
A jeszcze odpowiadając na pytanie autorki wątku to my też jesteśmy na etapie odpieluchowywania i kupy już dawno nie miałam w pieluszce (wiadomo, z tym łatwiej zdażyć ;)) ale siku często jeszcze niestety jest w majtach. Albo krzesło obsikane :) No ale trzeba się z tym liczyć. Wczoraj za to np. pięknie sama zawołała, sama poszła do łazienki, sama usiadła i zrobiła siku ładnie :) Więc są postępy :) Ja pytam bardzo często, czasem sadzam nawet jak mówi że nie chce. Jednak na spacery czy zakupy no i na noc nadal pielucha. Jak zrobi się cieplej będziemy wychodzić bez pieluchy.
My również zaczeliścmy naukę sikania do nocnika.
Ja wcześniej nie naciskałam na synka z nocnikiem bo nie chciałam go zrazić. Był moment, że nocnik to było zło konieczne więc uznałam, ze jeszcze nie pora, ale ostatnio synek sam poszedł do kibelka i kazał sobie zdjąć pampersa, usiadł i zrobił siku i od tego się zaczęło. Uznałam, że to dobry moment na odpieluchowanie.
U nas też są brawa i pochwały jak zrobi siku. Do tego synek musi wszystkim, kto tylko jest w domu pokazać, ze zrobił siku do nocnika.
Basiula, nie zgodzę się z tym, że nocnik musi stać tylko i wyłącznie w ubikacji. Znam mnóstwo przypadków gdzie dzieci sikały w pokojach czy gdzie popadło, a teraz bez problemu sikają w WC. Przecież normalne jest, że kolejnym etapem po nocniku jest sikanie do kibelka, a ten wiadomo gdzie stoi :)
Ja wcześniej nie naciskałam na synka z nocnikiem bo nie chciałam go zrazić. Był moment, że nocnik to było zło konieczne więc uznałam, ze jeszcze nie pora, ale ostatnio synek sam poszedł do kibelka i kazał sobie zdjąć pampersa, usiadł i zrobił siku i od tego się zaczęło. Uznałam, że to dobry moment na odpieluchowanie.
U nas też są brawa i pochwały jak zrobi siku. Do tego synek musi wszystkim, kto tylko jest w domu pokazać, ze zrobił siku do nocnika.
Basiula, nie zgodzę się z tym, że nocnik musi stać tylko i wyłącznie w ubikacji. Znam mnóstwo przypadków gdzie dzieci sikały w pokojach czy gdzie popadło, a teraz bez problemu sikają w WC. Przecież normalne jest, że kolejnym etapem po nocniku jest sikanie do kibelka, a ten wiadomo gdzie stoi :)
basila ja mieszkam w domku i nie wyobrazam sobie biegac z mloda do nocnika po pietrach, mamy dwanocniki w pokoju na pietrze i w salonie - procz tych miejsc mloda korzysta z kibelka, wiec wie o co chodzi - nic jej sie nie myli i nie kojarzy salonu z sikaniem tylko nocnik
z chlopakami mialam tak samo i umieja doskonale korzystac z toalety ;)
z chlopakami mialam tak samo i umieja doskonale korzystac z toalety ;)
my powolutku sie przygotowujemy do pozegnania z pielucha. Mlody ma rok i 11 miesiecy i na razie czasami mowi ze chce na kibelek siku - i wtedy idziemy i raz na 5 prób zdarza sie ze cos zrobi - wiekszosc prob konczy sie tylko siedzeniem na kibelku ...
W zlobku wychowawczyni powiedziala nam ze mozemy jeszcze zaczekac az faktycznie wiekszosc prob bedzie konczyla sie sukcesem - wtedy raz na zawsze chowamy pieluchy (razem z tymi na noc). na razie pytamy czy chce isc na kibelek i jak mowi ze nie to nie i tyle.
Plus jest taki ze sprawia mu frajde siadanie na kibelku i sam sie cieszy jak poleci siusiu czy kupka :P
W zlobku wychowawczyni powiedziala nam ze mozemy jeszcze zaczekac az faktycznie wiekszosc prob bedzie konczyla sie sukcesem - wtedy raz na zawsze chowamy pieluchy (razem z tymi na noc). na razie pytamy czy chce isc na kibelek i jak mowi ze nie to nie i tyle.
Plus jest taki ze sprawia mu frajde siadanie na kibelku i sam sie cieszy jak poleci siusiu czy kupka :P
My też zaczynamy ten bój :) Kiedy chodzimy za Synem i pytamy co chwile mówi,że nie chce,a kiedy nagle się zagapimy i powiedzmy przez 5min. nie zapytamy to sam przychodzi i pokazuje,że się zesikał i leci pokazać miejsce gdzie jest nasikane..(nie wiem jak On to robi ale kuca i daje takim strumieniem,że przelatuje przez majtki,spodnie i ląduje na dywanie :/

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl

Fotografia okolicznościowa, sesje dziecięce, portretowe itd.
www.ans-photo.pl
u nas idzie opornie ale czasem sa dni ze wogole nie ma pieluchy.....sama woła ze chce siku albo jej mowie zeby zrobila jak juz dlugo nie robila.z kupa gorzej.zatrzymalismy sie na tym etapie i jakos ruszyc niei emozemy.na dworzu jest jeszcze za zimno zeby mogla byc z mokrymi gatkami,chciaz juz pare razy byla bez pampa.ech.
Mój też nie mówi (ma 16 miesięcy) i jak mu się chce to się łapie w wiadomym miejscu :) ale też nie zawsze. Na dzień mu się zdarza jeszcze około 5 wpadek, ale on może robić i co 5 min siku. Nie wiem czemu robi aż tak często. Na razie chodzi w pieluchomajtkach pampersa, żeby było łatwiej go wysadzać, na dworze też pokazuje.
Ja też planuje młodego nauczyć sikania do nocnika, jednak faktycznie on nie za bardzo mówi, a si to mówi jak jest coś gorące. Nie wiem jak mu wytłumaczyć czego od niego oczekuje. A nocnik stoi w pokoju. Ja pamietam, ze zawsze siedzialam na nocniku przed tv.
U mnie poszło nadzwyczaj bezproblemowo ale ja dopiero w wieku 2 lat zwyczajnie zdjęłam pampersa i raz było posikanie się w majtki potem do toalety na deskę i było po kłopocie.Więcej wpadek nie zaliczyliśmy w dzień.
Natomiast na noc jeszcze jakiś czas zakładałam do momentu gdy po nocy pampers był suchy wtedy przestałam zakładać ale żeby nie było wpadek nocnych zanosiłam do toalety jak ja kładłam się spać.
Także u nas nie było wysadzania,biegania z nocnikiem bo nigdy wcześniej nie chciała na niego usiąść.
Niestety wiem,że nie zawsze idzie to tak gładko.
Natomiast na noc jeszcze jakiś czas zakładałam do momentu gdy po nocy pampers był suchy wtedy przestałam zakładać ale żeby nie było wpadek nocnych zanosiłam do toalety jak ja kładłam się spać.
Także u nas nie było wysadzania,biegania z nocnikiem bo nigdy wcześniej nie chciała na niego usiąść.
Niestety wiem,że nie zawsze idzie to tak gładko.
My również próbujemy odpieluchowania od poniedziałku (tzn pierwsza nasza próba była z miesiąc temu ale mała sikała w majtki co chwilę pomimo częstego wysadzania przez 4 dni i dałam sobie wtedy spokój). A teraz idzie nam coraz lepiej tzn. w poniedziałek jedna wpadka (tzn popusciła tylko trochę w majty i zawołała że chce siusiu), wczoraj dwie małe wpadki a dziś już żadnej :) Na dwór zakładam jej pieluchę ale i tak jak dziś wróciłyśmy to pielucha była sucha i po drzemce też sucha :) Ja pytam małą co 15-20 minut albo przypominam że musi wołać i na razie pięknie woła - z tym że moja mała mówi już całymi zdaniami więc nie mam problemu z dogadaniem się z nią.
Ja jak zdjęłam córce pieluszkę w wieku 2,5lat to już jej nie załozyłam nawet do snu.Było to kilka miesięcy temu i nad ranem tylko raz się zmoczyła a w dzień pierwszy raz zrobiła na podłogę a później już wołała.Teraz sama chodzi do toalety,ma własną rolkę papieru toaletowego i sama jest z siebie dumna.
moje sprawozdanie z dnia dzisiejszego, 13 razy siuski trafiły do nocniczka , 5 razy w majty, 1 kupka pół na pół heheh , zaczoł ale dokończył na nocniku. :)
Chyba nie jest źle, martwi mnie tylko ze nie woła.
Oczywiscie do snu założyłam w dzień jak i teraz pieluszke, no i na spacerze miał.
A jak Wam poszło ?
Chyba nie jest źle, martwi mnie tylko ze nie woła.
Oczywiscie do snu założyłam w dzień jak i teraz pieluszke, no i na spacerze miał.
A jak Wam poszło ?
U nas tylko 2 razy popuściła w majtki a tak cała reszta (nawet nie wiem ile razy ale z 10 minimum) do nocnika lub na ubikację i kupkę też ładnie zawołała i zrobiła do nocnika - więc jest dobrze :) Oczywiście na dwór i do snu na noc pielucha :)
A nawet jak już po kąpieli siedziała (już z pieluchą) i czekała na kolację to zawołała "mama siusuam" :)
A nawet jak już po kąpieli siedziała (już z pieluchą) i czekała na kolację to zawołała "mama siusuam" :)
nasza nie robi na dworze, na spacerze (do 4 godzin) nie ma takiej potrzeby, przez miesiąc nie zdarzyło się żeby się jej zachciało, robi przed samym wyjściem i zaraz po przyjściu
jak miała 16mcy to wogóle nie załapała - lała w majtki i nawet nie zauważała że coś nie gra to daliśmy sobie wtedy spokój z odpieluchowaniem
druga próbę zrobiliśmy zaraz po 2-gich urodzinach i tu po 4-5 dniach jak skumała to pieluchę zdjęliśmy jej definitywnie i nawet noce są suche, na kupę zawsze woła "papa", na siku zazwyczaj nie woła bo ona to by mogła pół dnia przechodzić bez sikania więc generalnie to ja co ok. 3 h sadzam na nocnik i wtedy robi natychmiast, sama chciałabym tak długo wytrzymać jak ona :)
jak miała 16mcy to wogóle nie załapała - lała w majtki i nawet nie zauważała że coś nie gra to daliśmy sobie wtedy spokój z odpieluchowaniem
druga próbę zrobiliśmy zaraz po 2-gich urodzinach i tu po 4-5 dniach jak skumała to pieluchę zdjęliśmy jej definitywnie i nawet noce są suche, na kupę zawsze woła "papa", na siku zazwyczaj nie woła bo ona to by mogła pół dnia przechodzić bez sikania więc generalnie to ja co ok. 3 h sadzam na nocnik i wtedy robi natychmiast, sama chciałabym tak długo wytrzymać jak ona :)
Masz małe dziecko to tak na spokojnie bez presji.
ja zaczęłam późno bo teraz, a córa ma 2,5 roku i 2 tydzień od razu załapała, po prostu ściągnęłam pieluchę i 2 dni starczyły i sama leci do toalety co chwilę, jak coś to krzyczy-do toalety! majtki suche, nic nie robi poza toaletą, no czasem nie zdąży ale się powstrzymuje i krzyczy "się zalałam!";).Tylko na noc jeszcze zakładamy bo się moczy przez sen ale jak się nam paczka skończy to już nie kupimy nowej. Jestem zdziwiona jak łatwo poszło. Póżno ale jak ja ciągle poza domem to ciężko mi się było zabrać. Cieszę się,że bardzo bezboleśnie ten proces przebiega, mamy taki grający fotelik i małej się on bardzo spodobał bo się śmieje i gra.
Mamy doświadczenia ze starszym, tam to trwało i trwało, była masakra więc to też zależy od dziecka niestety.
ja zaczęłam późno bo teraz, a córa ma 2,5 roku i 2 tydzień od razu załapała, po prostu ściągnęłam pieluchę i 2 dni starczyły i sama leci do toalety co chwilę, jak coś to krzyczy-do toalety! majtki suche, nic nie robi poza toaletą, no czasem nie zdąży ale się powstrzymuje i krzyczy "się zalałam!";).Tylko na noc jeszcze zakładamy bo się moczy przez sen ale jak się nam paczka skończy to już nie kupimy nowej. Jestem zdziwiona jak łatwo poszło. Póżno ale jak ja ciągle poza domem to ciężko mi się było zabrać. Cieszę się,że bardzo bezboleśnie ten proces przebiega, mamy taki grający fotelik i małej się on bardzo spodobał bo się śmieje i gra.
Mamy doświadczenia ze starszym, tam to trwało i trwało, była masakra więc to też zależy od dziecka niestety.
hej dziewczyny, my tez staramy sie odpieluchowywac powoli, tzn w domu Filip nie ma pieluchy a jak wychodzimy to mu ubieram. niestety napewno niesprzyjajacym czynnikiem jest to ze ostatnio duzo wychodzimy... ale wtedy jak gdzies dojdziemy i jest mozliwosc to go wysadzam.
Filip na nocnik sie zalatwi, ale zeby samemy zawolac to naaaprawde sporadycznie, ja go musze co jakis czas wysadzac bo inaczej to kaluza gwarantowana
Filip na nocnik sie zalatwi, ale zeby samemy zawolac to naaaprawde sporadycznie, ja go musze co jakis czas wysadzac bo inaczej to kaluza gwarantowana
Ja też młodą wysadzam co chwilę - dziś siedziała już 5 razy, a wstała nie całe 2h temu.
Dziś pierwszy raz po nocy pieluszka sucha i zaraz zawołała siusiu więc może za kilka dni już na noc nie trzeba będzie zakładać pieluchy :)
Wczoraj mąż kupił pakę pieluch bo mam tylko jakieś 10 sztuk w domu - ciekawa jestem czy zdążę ją otworzyć - oby nie :)
Dziś pierwszy raz po nocy pieluszka sucha i zaraz zawołała siusiu więc może za kilka dni już na noc nie trzeba będzie zakładać pieluchy :)
Wczoraj mąż kupił pakę pieluch bo mam tylko jakieś 10 sztuk w domu - ciekawa jestem czy zdążę ją otworzyć - oby nie :)
od rana praktycznie bylismy w loopy world, więc była pieucha, w loppy się spytałam go czy chce siusiu, powiedział, tak poszlismy i na stojaka zrobił pieknie, pieluszka troche zasikana, ale bałam się go tam bez pieluchy puścić. NO teraz śpi, też ma pielucha, ale jak wstanie to ściagam, napisze sprawozdanie ( hehe ) wieczorkiem . :)
Może wasze maluszki nie są jeszcze gotowe na odpieluchowanie? Jak ja moją córcie próbowałam odpieluchować miesiąc temu to mała ciągle sikała w majtki i bardzo rzadko na nocnik (nawet 3h potrafiła trzymać a i tak jak tylko zdjęłam ją z nocnika to nasikała w majtki) - więc po 4 dniach dałam sobie spokój. A teraz idzie nam super :) Jak na razie dzisiaj żadnej wpadki, wszystko pięknie na nocniczek, a pielucha zarówno po spacerze jak i po drzemce sucha :)
tutaj fajny art odnosnie zalatwiania sie poza domem http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,11750952,Siusianie_pod_chmurka___savoir_vivre.html
nitusia to gratulacje dla synka :)
U nas dziś tylko jedne majty mokre, a tak wszystko na nocnik :)
Właśnie zastanawiam się jak to będzie jak gdzieś wyjdziemy na dłużej, ja nienawidzę publicznych toalet i nigdy z nich nie korzystam a co dopiero małą tam wysadzać :/ Za tydzień jedziemy na komunię do mojego chrześniaka, ciekawe jak będzie czy młoda nadal będzie wołać - a nocnik chyba wezmę ze sobą.
U nas dziś tylko jedne majty mokre, a tak wszystko na nocnik :)
Właśnie zastanawiam się jak to będzie jak gdzieś wyjdziemy na dłużej, ja nienawidzę publicznych toalet i nigdy z nich nie korzystam a co dopiero małą tam wysadzać :/ Za tydzień jedziemy na komunię do mojego chrześniaka, ciekawe jak będzie czy młoda nadal będzie wołać - a nocnik chyba wezmę ze sobą.
no ja dziś byłam z młodym pierszy raz w ubikacji że tak powiem nie domowej , własnie w loopy , na początku miałam dylemat, do męskiej czy do damkiej :) heheh , stwierdziałam ze ide do damskiej
chyba tak lepiej :) alle na jakieś stacji w toy, czy w jakiś marketach to wolałabym młodego na dworze wysadzić .
Dziękujemy za gratualcjie i równiż gratulujemy :)
chyba tak lepiej :) alle na jakieś stacji w toy, czy w jakiś marketach to wolałabym młodego na dworze wysadzić .
Dziękujemy za gratualcjie i równiż gratulujemy :)
u nas dziś poł na pół nawet 1,5 godziny był na dworze bez pieluchy i 2 razy zrobić siuku pod drzewekiem.W zasadzie więszkość w pieluszce bo na dworze, w domu żadnej wpadki, sen w południe z suchą pieluszką i siku zaraz po przebudzeniu, niestety kupa na dworze w pieleuche :( ale uważam ze nie było tak źle bo choć z pieluchą to nie tak zawaloną jak zawsze.
hej dziewczyny jak sprawozdanie z dnia dzisiejszego ??
U nas pieluszka tylko założona była do spania po południu, ale była sucha po przebudzeniu, takze sukces. Dodam że był więszkość dnia na dworze bez pieluchy ;:) i było suchutko ani razu nieprzebierany.
Jedynie po południu w domku, bieg nagle chwycił się za klejnowy i spojrzał na mnie, to jago hyc szybko na nocnik i poszło pieknie siku, ale troszkę popuścił. Kupki dziś nie było, takzę jutro po śniadanku moja mama będzie łapać bo ja do lekarza niestety musze.
Jestem dziś z niego strasznie dumna :)
U nas pieluszka tylko założona była do spania po południu, ale była sucha po przebudzeniu, takze sukces. Dodam że był więszkość dnia na dworze bez pieluchy ;:) i było suchutko ani razu nieprzebierany.
Jedynie po południu w domku, bieg nagle chwycił się za klejnowy i spojrzał na mnie, to jago hyc szybko na nocnik i poszło pieknie siku, ale troszkę popuścił. Kupki dziś nie było, takzę jutro po śniadanku moja mama będzie łapać bo ja do lekarza niestety musze.
Jestem dziś z niego strasznie dumna :)
U nas wczoraj do 15-tej pięknie wołała i ją wysadzałam a jak pojechałyśmy do mojej bratowej to z 2 razy zawołała a reszta w pieluchę (kupa też :() - chyba bardzo ją zabawa z kuzynką zajmowała i nie chciała wołać. Ale za to dziś byliśmy na dworze (plac zabaw i spacer nad morze) i wróciliśmy z suchą pieluchą dopiero w domu się wysiusiała. A później pojechaliśmy do znajomych i pomimo że siedzieliśmy na dworze to pięknie wołała i siusiu i kupkę i żadnej wpadki nie było więc też jestem z niej bardzo dumna :)