Widok
Jak i kiedy wasze maluchy przestały siusiać w nocy
W dzień nie siusiamy do pieluchy od 2 urodzin, ale trochę przeraża mnie jak załatwić sprawę nocnego moczenia tym bardziej że młoda pije w nocy i zdarza się że ją muszę przewinąć albo rano budzi się mokra , proszę o radę?
[url=http://www.maluchy.pl]
[/url [url=https://achtedzieciaki.pl/artykul/10][img]http://s10.suwaczek.

moja jak rzucilysmy pampersa to poprostu jka usypia ok 18 to budze ja jak ide spac ok 20 biore na spiaca i sie wysika do nocnika lub czasem w nocy samam sie kreci jak pyttam co chce to mowi albo pic albo siku i twedy ja wysadzam ja sypiam bardzo lekko zreszta pokazalm jej ja sie raz zsikala jak to wyglada itd i zapamietala i iwe ze ja bede budzic wieczorkiem do sikania lub wnocy ma mowic ze chce to ja sie budzie i ja wysadzam jaka tu filozofia.zanim dziecko dojrzeje ze samo wstanie do wc to minie jeszcze z 3 lata teraz ma 2, 5roku i ok ne narzema wnisoek mam baardzo madra coerczke:)
do mnie nie przemawia jakoś metoda wysadzania na śpiocha :-) wg mnie mija się z celem ( tzn . cel jest osiągnięty ale tylko dzięki mamie bo pilnuje tego) a mało które dziecko kontroluje w tym wieku chęć wysiusiania się w nocy , zwłaszcza gdy mocno śpi.
Cel uważam za osiągnięty gdy dziecko samo się budzi i mówi , że chce siku.
Cel uważam za osiągnięty gdy dziecko samo się budzi i mówi , że chce siku.
małego wyciągnęłam z pieluch jak miał 1 rok i 10 mc ale tego samego dnia kiedy nie ubrałam mu pieluchy na dzien nie ubrałam również na noc-nie chciałm robic z niego wariata w dzień nie masz a na noc pakować go w pampersa-na pocżątku próbowaliśmy w nocy go wysadzać siusiu ale nie chciał za cholerkę więc przestalismy-nigdy nie zesikał się wnocy ---pod prześcieradłem oczywiście mieliśmy ceratkę--jedyna zasada to mało picia wieczorem :)
moja mala wie ze chce sieku ale nim sie obudzi to po fakcie pwenie mozna czekac i do 6 lat wtedy wstanie samo i wtedy mozna pampersa uzywac kazdego prywatna sprawa moja mala i tak jets bardzo madrym dzieckiem i wie ze ja obudze zreszt ai tak jak ja sadzam to mimo ze dosypia to sie wysika czaseem kopka jest wiec kazdego sprawa . Mma powod do dumy ze osiagnelam cel i sie wysiak na niocnik i do wc nawet w przedszkolu:)
zanim sama zacznie wolac to duzo duzo wody uplynie ale kazdy robi jak chce
zanim sama zacznie wolac to duzo duzo wody uplynie ale kazdy robi jak chce
niekoniecznie mój syn nigdy nie był wysadzany na śpiąco a już jak miał 3 latka z haczykiem budził się w nocy i mówił , ze chce siku i szliśmy do ubikacji i to jest już raczej normą w wieku 4-5 lat - nie jest prawdą , ze trzeba czekać do 6 lat :-). druga sprawa , że on bardzo rzadko musi isc do ubikacji w nocy :-)
nie uważam aby to było robienie wody z mózgu ...za to czasem dziecko bywa ofiarą duzych aspiracji mamy jesli chodzi o sikanie . Nie zawsze też tak sie udaje jakby mama sobie tego życzyła i czasem takie naciski to tylko niepotrzebny stres dla dziecka . Inna sprawa , że dziś taka moda aby wysadzać dziecko na nocnik nawet jak samo jeszcze nie siedzi ...dla mnie to już przegięcie.
W tym temacie jestem na świeżo można powiedzieć.
Nie dawno jak 3 tyg temu odstawiłam Amesi pieluszkę na noc...i tak gdy spala z pieluszką zawsze mocno zasikana po mimo iz przed 19 ostatnie picie.A bez pieluszki?
Pierwsza noc była sucha co strasznie mnie zdziwiło.Przez pierwsze dni budziłam ją kolo północy na siusiu i dziś jeżeli chcę sama wstaje i robi.
Nie użyłam żadnej metody , po prostu powiedziałam dość i samo przyszło.
Nie jest powiedziane że dzieci w 3 roku życia do tego dojrzewają, znam młodsze dzieci od mojej Amesi które nie robią w nocy jak i w dzień.
Nie dawno jak 3 tyg temu odstawiłam Amesi pieluszkę na noc...i tak gdy spala z pieluszką zawsze mocno zasikana po mimo iz przed 19 ostatnie picie.A bez pieluszki?
Pierwsza noc była sucha co strasznie mnie zdziwiło.Przez pierwsze dni budziłam ją kolo północy na siusiu i dziś jeżeli chcę sama wstaje i robi.
Nie użyłam żadnej metody , po prostu powiedziałam dość i samo przyszło.
Nie jest powiedziane że dzieci w 3 roku życia do tego dojrzewają, znam młodsze dzieci od mojej Amesi które nie robią w nocy jak i w dzień.
ok 2 latek juz nie siusiała w nocy
ale jeszcze kilka m-cy zakłdałam pieluchę na noc na wszelki wypadek, zeby poźniej nie wymieniac materaca na nowy No ale pieluszki były suche rano...
Proponuję nie dawac dziecku picia w nocy - naprawdę moze przezyć te kilka godzin bez picia...
ale jeszcze kilka m-cy zakłdałam pieluchę na noc na wszelki wypadek, zeby poźniej nie wymieniac materaca na nowy No ale pieluszki były suche rano...
Proponuję nie dawac dziecku picia w nocy - naprawdę moze przezyć te kilka godzin bez picia...
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com

Nasz ma 4 lata i 4m-ce i bywa, że zesika się do łóżka 2-3 razy w tygodniu. Albo jest spokój 2-3 tygodnie.
Ten spokój to też rzecz umowna, bo Młody każdej nocy jest wysikiwany na śpiocha 3-4 razy. Więc nie ma nocy, żebyśmy całą przespali :/
a i tak bywa, że Młody zostanie wysikany, a np. za godzinę alarm - prześcieradło mokre :/
mi już ręce opadają :/ mam totalnie dość :/ Pediatra mówi, że to taki typ - nic tylko uzbroić się w cierpliwość. Badań nie ma teraz sensu robić, bo jako niemowlę był dokładnie badany i wszystko z budową układu moczowego jest ok. Ograniczyć picie wieczorem, wysikiwać w nocy na śpiocha. Jakieś środki farmakologiczne to dopiero po (teraz nie pamiętam) 5 czy 6 urodzinach (chyba to były 6). Do tego czasu dziecko ma prawo się moczyć :/ też mi pocieszenie :/ (np. w sobotę wieczorem dostał takiego ataku kaszli, że zwymiotował i wszystko do prania - po czym nad ranem w niedzielę zesikał się do łóżka... żyć nie umierać :/ )
_____________________________
Mam dziwne wrażenie, że jak był młodszy, nie chodził do przedszkola i spał w majtkach pampersowych - to był większy spokój (do ok 4 urodzin tuż po rozpoczęciu przedszkola)... Wtedy takie POJEDYNCZE wpadki zdarzały się raz na kilka-kilkanaście tygodni. A tak - wyrzucaliśmy suche majty pampersowe.
Prawdopodobnie w przedszkolu mało pije i nadrabia po powrocie do domu. Ale od godz. 18 ograniczamy picie... I nic :/
Mam też wrażenie, że teraz strasznie mocno śpi. A jak były jeszcze drzemki w ciągu dnia(chyba do października - spał po przyjściu z przedszkola, wraca ok 13:30) - to potrafił w nocy obudzić się, że chce siku.
Czy ktoś jeszcze ma takiego "sikacza pospolitego"? :P
Ten spokój to też rzecz umowna, bo Młody każdej nocy jest wysikiwany na śpiocha 3-4 razy. Więc nie ma nocy, żebyśmy całą przespali :/
a i tak bywa, że Młody zostanie wysikany, a np. za godzinę alarm - prześcieradło mokre :/
mi już ręce opadają :/ mam totalnie dość :/ Pediatra mówi, że to taki typ - nic tylko uzbroić się w cierpliwość. Badań nie ma teraz sensu robić, bo jako niemowlę był dokładnie badany i wszystko z budową układu moczowego jest ok. Ograniczyć picie wieczorem, wysikiwać w nocy na śpiocha. Jakieś środki farmakologiczne to dopiero po (teraz nie pamiętam) 5 czy 6 urodzinach (chyba to były 6). Do tego czasu dziecko ma prawo się moczyć :/ też mi pocieszenie :/ (np. w sobotę wieczorem dostał takiego ataku kaszli, że zwymiotował i wszystko do prania - po czym nad ranem w niedzielę zesikał się do łóżka... żyć nie umierać :/ )
_____________________________
Mam dziwne wrażenie, że jak był młodszy, nie chodził do przedszkola i spał w majtkach pampersowych - to był większy spokój (do ok 4 urodzin tuż po rozpoczęciu przedszkola)... Wtedy takie POJEDYNCZE wpadki zdarzały się raz na kilka-kilkanaście tygodni. A tak - wyrzucaliśmy suche majty pampersowe.
Prawdopodobnie w przedszkolu mało pije i nadrabia po powrocie do domu. Ale od godz. 18 ograniczamy picie... I nic :/
Mam też wrażenie, że teraz strasznie mocno śpi. A jak były jeszcze drzemki w ciągu dnia(chyba do października - spał po przyjściu z przedszkola, wraca ok 13:30) - to potrafił w nocy obudzić się, że chce siku.
Czy ktoś jeszcze ma takiego "sikacza pospolitego"? :P
pocieszę CIę mój ma 3 lata i 2mc, w ciągu dnia pięknie woła i sika od 1,5 roku a w nocy prawie za każdym razem pieluchomajtki mokre. był czas że chcielismy się pozbyć nocnej pieluchy i zdjęcliśmy na noc efekt był taki że co drugą noc było nasikane, a wysadzanie w nocy nic nie dawało bo nie chciał sikać na śpiocha. od września chodzi do przedszkola i tam na godzinnej drzemce też potrafi się zsikać, panie mówią że wysiukje się przed spaniem a potem tak zasypia że nic nie czuje. Daliśmy spokój zakładamy pieluchomajtki na noc do momentu aż będą suche.... Lekarz też nam powiedział że taki typ....
Moja córa sikała w nocy tak do kolo 4 lat z małym hakiem. W dzień był spokój na dobre już ze 2 lata. Kilka razy próbowałam położyć spać bez pieluchy bo np. tydzień wywalałam suchą i właśnie w noc bez pieluchy było siku :) Wysadzanie na śpiocha dla mnie mija się z celem jakim jest alarmowanie przez dziecko, że chce do wc. Odpuściłam na jakiś czas. Sytuacja o tyle śmieszna już była, że córa rano wstawała i sama zdejmowała i wyrzucała pieluchę, i ubierała majtki. Potem wyznaczyłam nagrodę za rezygnację z pieluch i jakoś młoda sama uznała, że czas skończyć. Było kilka wpadek ale dosłownie kilka, ze 3 może. Teraz ma 4,5 roku.
Agusia, ja też tak myślę, moja Młoda długo sikała w nocy, ale ja czekałam, aż ona sama dojrzeje do tego, żeby ściągnąc pieluchę ( wcześniej lała tak dużo, że pieluchą rano można było człowiek zabić), i na szczęście równo na 4 urodziny się doczekałam.
ale widniało już nad nami skierowanie na badania i do lekarza, pediatra mówiła nam, że do 4 roku życia się nie martwimy, póżniej trzeba będzie zrobic badania bo właśnie, być może jest problem z tym hormonem który zagęszcza mocz, dzięki czemu dziecko w nocy nie musi sikać ..
ale widniało już nad nami skierowanie na badania i do lekarza, pediatra mówiła nam, że do 4 roku życia się nie martwimy, póżniej trzeba będzie zrobic badania bo właśnie, być może jest problem z tym hormonem który zagęszcza mocz, dzięki czemu dziecko w nocy nie musi sikać ..
No niestety z tego co wyczytałam w ulotce, którą dostałam od naszej Pediatry - na temat moczenia nocnego + info z ich strony - http://moczenieudzieci.pl/ do 5 roku życia tak może być. (Serwis przygotowany przy współpracy ze specjalistami Polskiego Towarzystwa Nefrologii Dziecięcej i Polskiego Towarzystwa Urologii Dziecięcej - więc czemu nie wierzyć specjalistom???)
chociaż dla mnie jako matki - to już dawno powinien nie sikać w nocy... Skoro od dawna w dzień ładnie się załatwia i nie miewa wpadek.
"Kontrola oddawania moczu w nocy jest umiejętnością nabywaną w czasie rozwoju dziecka. Uważa się, że po skończeniu 5 roku życia dziecko powinno przesypiać cale noce suche. Sytuacja, w której dziecko po skończeniu 5 roku życia nadal się moczy w nocy jest nieprawidłowa i należy udać się z tym problemem do lekarza rodzinnego w celu diagnostyki i leczenia tego problemu."
"Czy mogę jakoś pomóc mojemu dziecku z moczeniem nocnym?
Tak, jeśli dziecko skończyło 5 rok życia należy zgłosić się do lekarza celem diagnostyki i leczenia tego problemu."
_______________
Chociaż oczywiście wolałabym, żeby tak nie było ;P Chciałabym jakiś magiczny sposób na zakończenie tych wpadek - żeby normalnie móc się wyspać ;) chociaż 1 noc bez wstawania po kilka razy...
chociaż dla mnie jako matki - to już dawno powinien nie sikać w nocy... Skoro od dawna w dzień ładnie się załatwia i nie miewa wpadek.
"Kontrola oddawania moczu w nocy jest umiejętnością nabywaną w czasie rozwoju dziecka. Uważa się, że po skończeniu 5 roku życia dziecko powinno przesypiać cale noce suche. Sytuacja, w której dziecko po skończeniu 5 roku życia nadal się moczy w nocy jest nieprawidłowa i należy udać się z tym problemem do lekarza rodzinnego w celu diagnostyki i leczenia tego problemu."
"Czy mogę jakoś pomóc mojemu dziecku z moczeniem nocnym?
Tak, jeśli dziecko skończyło 5 rok życia należy zgłosić się do lekarza celem diagnostyki i leczenia tego problemu."
_______________
Chociaż oczywiście wolałabym, żeby tak nie było ;P Chciałabym jakiś magiczny sposób na zakończenie tych wpadek - żeby normalnie móc się wyspać ;) chociaż 1 noc bez wstawania po kilka razy...
Tak, jak sama niżej zacytowałaś, ma jeszcze czas i nie jest to "taki typ", po prostu nie dojrzał mu do tego układ moczowy, ale mieści się w normie. Dużym błędem jest wysadzanie dziecka na śpiocha, sami pozbawiacie go kontroli, skoro robicie "za niego", czym innym jest, gdy dziecko budzi się samo. Dajcie się wyspać dziecku i sami się wyśpijcie. Nic a nic takim postępowaniem nie przyspieszysz, a wręcz możesz opóźnić, poszperaj po necie i przekonaj się, co mówią znający się na rzeczy lekarze. Kolejna sprawa - to, że w wieku niemowlęcym miał badania i wszystko było w porządku, nie znaczy, że teraz również tak jest. Mój syn jako półroczne niemowlę miał ZUM, od tamtej pory jesteśmy pod stałą kontrolą nefrologa, mimo, że to było jednorazowe. Co pół roku - rok ma robione USG brzucha i gdy miał ok. 3,5 roku (teraz ma rok więcej) wykryto wady budowy układu moczowego, które widać dopiero teraz, bo wcześniej wszystko było zbyt małe, żeby dało się to dojrzeć.
Mój syn spał w pieluszce/pieluchomajtkach dopóki po nocy były mokre, przyszedł czas, że przestał, więc śpi tylko w majtkach. Pije ile chce i kiedy chce, przed samym położeniem się do łóżka wypija szklankę wody. I wytrzymuje do rana.
Mój syn spał w pieluszce/pieluchomajtkach dopóki po nocy były mokre, przyszedł czas, że przestał, więc śpi tylko w majtkach. Pije ile chce i kiedy chce, przed samym położeniem się do łóżka wypija szklankę wody. I wytrzymuje do rana.
Uwierz mi, że zazdroszczę tym wszystkim, których dzieci nie moczą się w nocy :] Niestety moje dziecko pod tym względem odbiega od ogólnie przyjętej (przez społeczeństwo) normy.
Nasz jako noworodek(miał 5 dni jak trafiliśmy do szpitala z innego powodu) spędził prawie 2 tygodnie w szpitalu z powodu ZUM, później miał często robiony posiew - kontrolnie. CUMu nie robiliśmy.
Pozbyliśmy się pieluchomajtek - bo już nie sikał w nocy. A my nie musieliśmy Go wysadzać. Sporadycznie zdarzało się, że majty pampersa były mokre.
A od września/października jakby się uwstecznił z tym nocnym sikaniem :/
Jak go w nocy nie wysikamy, to na 1000000000% będzie pobudka i zmiana pościeli :/ Próbowaliśmy kilka razy. (albo jak nocne wysadzanie ograniczamy do 2x)
Cóż - wyspaliśmy się przez 4 lata ;) przesypialiśmy noce odkąd skończył 1,5 m-ca ;) to teraz mamy odmianę :/
Nasz jako noworodek(miał 5 dni jak trafiliśmy do szpitala z innego powodu) spędził prawie 2 tygodnie w szpitalu z powodu ZUM, później miał często robiony posiew - kontrolnie. CUMu nie robiliśmy.
Pozbyliśmy się pieluchomajtek - bo już nie sikał w nocy. A my nie musieliśmy Go wysadzać. Sporadycznie zdarzało się, że majty pampersa były mokre.
A od września/października jakby się uwstecznił z tym nocnym sikaniem :/
Jak go w nocy nie wysikamy, to na 1000000000% będzie pobudka i zmiana pościeli :/ Próbowaliśmy kilka razy. (albo jak nocne wysadzanie ograniczamy do 2x)
Cóż - wyspaliśmy się przez 4 lata ;) przesypialiśmy noce odkąd skończył 1,5 m-ca ;) to teraz mamy odmianę :/
Ale Twoje dziecko wg medycyny nie odbiega od normy.
My CUMu też nie robiliśmy, nieprawidłowości wyszły w USG, w którymś tam badaniu, po 3 latach. Posiewy poza tym jednym ZUMem też zawsze jałowe. Chodzi mi o to, że badania w niemowlęctwie nie wykluczają wad na zawsze.
Więc skoro już nie sikał, to może przedszkole tak przeżywa, że ma regres. Lubi chodzić?
Ale pomyśl logicznie - żeby dziecko nie sikało w nocy, musi mieć zagęszczony mocz. Jak ma mu się zagęścić, skoro wysadzasz go kilka razy? Poza tym utrwalasz w nim nawyk bezwiednego sikania, wysadzając go na śpiocha. Załóż mu pieluchomajtki, bo mimo, że wysypiał się od tak młodego wieku, nadal sen jest dla niego istotny, mniejsza o Was ;) Wyobraź sobie, że ktoś 3 razy w nocy wyciąga Cię na wpół żywą i sadza na WC, wyśpisz się?
My CUMu też nie robiliśmy, nieprawidłowości wyszły w USG, w którymś tam badaniu, po 3 latach. Posiewy poza tym jednym ZUMem też zawsze jałowe. Chodzi mi o to, że badania w niemowlęctwie nie wykluczają wad na zawsze.
Więc skoro już nie sikał, to może przedszkole tak przeżywa, że ma regres. Lubi chodzić?
Ale pomyśl logicznie - żeby dziecko nie sikało w nocy, musi mieć zagęszczony mocz. Jak ma mu się zagęścić, skoro wysadzasz go kilka razy? Poza tym utrwalasz w nim nawyk bezwiednego sikania, wysadzając go na śpiocha. Załóż mu pieluchomajtki, bo mimo, że wysypiał się od tak młodego wieku, nadal sen jest dla niego istotny, mniejsza o Was ;) Wyobraź sobie, że ktoś 3 razy w nocy wyciąga Cię na wpół żywą i sadza na WC, wyśpisz się?
Wiem, że wg medycyny nie odbiega od normy ;) ale odbiega od normy chociażby tu na forum ;) bo zdecydowana większość dzieci w tym wieku już nie ma takiego problemu ;)
Do przedszkola lubi chodzić. Jak był w domu 2 tygodnie z powodu ospy - to już Mu się nudziło i chciał iść ;) Ale oczywiście pierwsze 2 dni po powrocie do przedszkola- to było lekkie poranne marudzenie, że nie chce iść ;) a tak spoko - bardzo lubi swoje Panie i Pana ;) lubi się bawić i uczyć nowych fajnych rzeczy, do tego jest dobre jedzenie ;)
Pierwszy miesiąc w przedszkolu był problem z sikaniem (dla odmiany w drugą stronę ;P) - bał się dziecięcych toalet i nie robił siku przez te 5 godzin pobytu. Później już się przełamał.
Niestety ja sama wstaję w nocy 1-2 razy - żeby się napić i iść do toalety ;) (chociaż nie zawsze)
Sama lekarka kazała Go wysadzać w nocy :/
Jak był młodszy (i nie chodził do przedszkola, spał w pieluchomajtkach zwykle suchych po nocy) - to zdarzało Mu się w nocy budzić, bo chciał iść siku. Teraz budzi się po fakcie :/ (ale i to nie zawsze)
Zagadką dla mnie jest jak może zesikać się do łóżka w godzinę po wysadzeniu?
Do przedszkola lubi chodzić. Jak był w domu 2 tygodnie z powodu ospy - to już Mu się nudziło i chciał iść ;) Ale oczywiście pierwsze 2 dni po powrocie do przedszkola- to było lekkie poranne marudzenie, że nie chce iść ;) a tak spoko - bardzo lubi swoje Panie i Pana ;) lubi się bawić i uczyć nowych fajnych rzeczy, do tego jest dobre jedzenie ;)
Pierwszy miesiąc w przedszkolu był problem z sikaniem (dla odmiany w drugą stronę ;P) - bał się dziecięcych toalet i nie robił siku przez te 5 godzin pobytu. Później już się przełamał.
Niestety ja sama wstaję w nocy 1-2 razy - żeby się napić i iść do toalety ;) (chociaż nie zawsze)
Sama lekarka kazała Go wysadzać w nocy :/
Jak był młodszy (i nie chodził do przedszkola, spał w pieluchomajtkach zwykle suchych po nocy) - to zdarzało Mu się w nocy budzić, bo chciał iść siku. Teraz budzi się po fakcie :/ (ale i to nie zawsze)
Zagadką dla mnie jest jak może zesikać się do łóżka w godzinę po wysadzeniu?
Forum chyba jest zbyt małą grupą porównawczą, mimo wszystko.
Moim zdaniem powinnaś zacząć od badań USG, może ma mało pojemny pęcherz, może coś innego nie gra? I radzić się nie pediatry, ale nefrologa/urologa. A poza tym założyć pieluchę i dać dziecku czas, bo jeszcze go ma, a do skończenia 5 lat jeszcze wiele się może zmienić.
Moim zdaniem powinnaś zacząć od badań USG, może ma mało pojemny pęcherz, może coś innego nie gra? I radzić się nie pediatry, ale nefrologa/urologa. A poza tym założyć pieluchę i dać dziecku czas, bo jeszcze go ma, a do skończenia 5 lat jeszcze wiele się może zmienić.
szkoda męczyć Was i dziecko - niestety niektóre dzieci długo moczą się w nocy co nie zawsze jest chorobowe (np, dziewczynki posikują aż do momentu dojrzewania ) ja bym nie wysadzała w nocy , załozyłabym na noc pieluchomajtki i najwyżej przebrała nocy , czekałabym aż dojrzeje tym bardziej , że sama mówisz ,ze gdy zakładałaś mu pieluchomajtki były do rana suche ..a moze on w dzień mało chodzi sikać i mało pije a popołudniu więcej pije i i poprostu nadrabia w nocy to sikanie ..
U nas jakoś przed 3 urodzinami. Córka po 19ej nie pije już dużo, w nocy też nie ma picia no chyba,że chora jest lub latem jak jest gorąco. Przed pójściem spać idzie siusiu i śpi całą noc bez sikania. Czasami obudzi się nad ranem ale to woła,że chce do wc iść i idzie. Odkąd zdjęliśmy pieluchę w dzień to i na noc nie wkładałyśmy, zakładałam tylko podkład ochronny na łóżko. Zdarzyło się tylko kilka razy,że się zsiusiała do łóżka.
Ania - no właśnie podejrzewam, że w przedszkolu może mało pić. W domu nadrabia(czyli po godzinie 14) - ale trzeba Mu przypominać.
Ewa - już widzę znowu to spojrzenie lekarki pt. "przewrażliwiona mamuśka" ;) od września co i rusz Młody ma katar, a zaraz za nim kaszel - ciągle to samo, typowo przedszkolne, tylko Flavamed - chociaż teraz dostał jeszcze Clemastin na 3 dni. ;) i ile razy idę tyle razy wiem co powie ;) i wcale bym nie szła - ale zawsze jest obawa, że może tym razem już coś zeszło na oskrzela?
więc już widzę co będzie jak będę chciała skierowanie do nefrologa/urologa ;P
Ewa - już widzę znowu to spojrzenie lekarki pt. "przewrażliwiona mamuśka" ;) od września co i rusz Młody ma katar, a zaraz za nim kaszel - ciągle to samo, typowo przedszkolne, tylko Flavamed - chociaż teraz dostał jeszcze Clemastin na 3 dni. ;) i ile razy idę tyle razy wiem co powie ;) i wcale bym nie szła - ale zawsze jest obawa, że może tym razem już coś zeszło na oskrzela?
więc już widzę co będzie jak będę chciała skierowanie do nefrologa/urologa ;P
tu jest fajny artykuł http://pediatria.mp.pl/choroby/ukladmoczowy/show.html?id=66632
co prawda oni nie zalecają stosowania pieluch u starszaków ale ja bym dała mu jeszcze z pół roku powiedzmy , zrób badane moczu ..moze posiew tak dla pewnosci , czasem długo trzeba czekać aż samo przedzie ale nie zaszkodzi wizyta u specjalisty -głównie dla Twojego spokoju i pewności , ze nic mu nie dolega.
co prawda oni nie zalecają stosowania pieluch u starszaków ale ja bym dała mu jeszcze z pół roku powiedzmy , zrób badane moczu ..moze posiew tak dla pewnosci , czasem długo trzeba czekać aż samo przedzie ale nie zaszkodzi wizyta u specjalisty -głównie dla Twojego spokoju i pewności , ze nic mu nie dolega.
W każdym przypadku należy wykonać badanie ogólne (ze szczególnym zwróceniem uwagi na ciężar właściwy) oraz posiew moczu, stężenie glukozy, mocznika i kreatyniny oraz USG jamy brzusznej z dobrze wypełnionym pęcherzem moczowym ...jeszcze taką poradę znalazłam , może warto jednak te badania wykonać i poprosić pediatrę o skierowanie.
No i niech sobie patrzy, naprawdę się tym przejmujesz? Wolę, żeby ktoś miał mnie za przewrażliwioną, niż coś przeoczyć. Zawsze wychodzę z założenia, że dziecko jest moje i to ja najbardziej się o nie martwię, więc mnie spojrzenia nie ruszają.
Mój syn w pierwszym roku przedszkola też bardzo dużo chorował, byłam u pediatry nawet 2 razy w tygodniu i w nosie mam, co ona sobie o mnie myśli czy myślała.
Mój syn w pierwszym roku przedszkola też bardzo dużo chorował, byłam u pediatry nawet 2 razy w tygodniu i w nosie mam, co ona sobie o mnie myśli czy myślała.
hii Agusia , mówiłam sama świadomość , że ma pieluchomajtki powoduje, że nie ma chłopak stresa z tym sikaniem :-)) odpuść mu na trochę niech ma je na noc może przestanie sikać i wtedy odstawicie je znów na kilka nocy i zobaczysz co się będzie działo ...daj mu z m-c tak moze dwa , żeby zapomniał o całym cyrku z tym sikaniem - nie poruszaj tematu nocnego sikania, nie wysadzaj w nocy
Mój synek ma 2 lata i 3miesiące...od miesiąca woła ,,eeeee,,w dzień wogule nie zakładamy pampersa tylko na noc i rano pielucha sucha..otwiera oczy i krzyczy ,,eeee,,myslę,ze na dniach także zrezygnujemy z zakładania na noc, tym bardziej,ze spi od 20 do 7 i w nocy nie pije..dodam,ze nasze odpieluchowywanie trwało kilka dni,tez jestem pozytywnie zaskoczona,ze tak szybko się udało..ale bym się nie stresowała tym,ze 4-latkowi się zdarza zsikać w nocy,znam kilkoro takich dzieci,którym się zdarza lub zdarzało i z ich zdrowiem wszystko w porządku..potrzeba tylko cierpliwości