Re: Kochane Dziewczyny
Anka, wiesz że ja powoli też zaczynam rozważać wyprowadzkę gdzieś dalej? Znajomi wynieśli się na koniec Polski i mają więcej luzu, dziadkowie się nie wtrącają i są bardzo szczęśliwi jeśli mogą...
rozwiń
Anka, wiesz że ja powoli też zaczynam rozważać wyprowadzkę gdzieś dalej? Znajomi wynieśli się na koniec Polski i mają więcej luzu, dziadkowie się nie wtrącają i są bardzo szczęśliwi jeśli mogą odwiedzić córkę i zabrać gdzieś wnuka na kilka dni.
Ja wprawdzie męża mam po swojej stronie, ale nie mogę sobie poradzić ze swoją rodziną (tak jak pisałam wyżej), a mężowi nie wypada strofować moich rodziców i rodzeństwa. Moja matka potrafi się obrazić że nie odebrałam telefonu, bo dzwoniła 3 razy a mnie nie było w domu. A potem dostaję sms-y typu - czemu mnie nie lubisz? A potem matka udaje że się nic nie stało. Toż to szantaż emocjonalny! A potem dzwoni i gada o pierdołach... A ja w ciąży nie chcę się denerwować a mam tego serdecznie dosyć. Mąż odbiera telefon domowy, ale zaczęli wydzwaniać na komórkę, to jak mam nie odebrać?
Jeśli chodzi o Twoją sytuację, nie wiem czy jak zabierzesz dziecko i pójdziesz do swoich rodziców, jeszcze nie pogorszysz sytuacji, bo partner może się od Ciebie odwrócić i stać się najgorszym wrogiem (poczucie męskiej klęski i urażonej dumy). Moim zdaniem, jeśli się wyprowadzać, to tylko razem.
zobacz wątek