Re: Kochane Dziewczyny
Helen, widzę wiosenną odmianę w suwaczkach i fotce :)
Ech ta rodzinka... My nie jedziemy w tym roku do moich na święta (stąd też dodatkowe fochy). Zawsze u nich MUSIELIŚMY być (nawet jeszcze...
rozwiń
Helen, widzę wiosenną odmianę w suwaczkach i fotce :)
Ech ta rodzinka... My nie jedziemy w tym roku do moich na święta (stąd też dodatkowe fochy). Zawsze u nich MUSIELIŚMY być (nawet jeszcze jako para), zwłaszcza ja, ale ja nie mogłam jechać do rodziny mojego faceta jako nie-żona. Mogliśmy odwiedzić teściową i teścia, jak starczyło nam czasu i energii. A i tak się obrażali że nie bierzemy urlopu i nie siedzimy u nich przez całe święta. Ale ostatnio się rozchorowałam przez to jeżdżenie w 3 miejsca i nie ruszam się z Gdańska. Ciężko mi jeździć, poza tym nie mam ochoty wysłuchiwać narzekania i dobrych rad :(
zobacz wątek