Re: Kochane Dziewczyny
o rety....to nie zazdroszczę :]
Chyba mąż jeszcze przywiązany pepowiną do mamuśki.
Swoja drogą,to zabawne,bo owa mamuska/teściowa tez kiedyś była młoda i miala pierwsze dziecko.Zadna...
rozwiń
o rety....to nie zazdroszczę :]
Chyba mąż jeszcze przywiązany pepowiną do mamuśki.
Swoja drogą,to zabawne,bo owa mamuska/teściowa tez kiedyś była młoda i miala pierwsze dziecko.Zadna kobieta nie rodzi sie z wiedzą na ten temat.No ale...niektóre szybko zapominają,ze tez kiedyś niewiele wiedzialy i uczyły się w trakcie.
zobacz wątek