Widok

Jak sobie z tym poradzić? :(

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Dziewczyny moja córcia podczas jazdy samochodem czasami pręży się w foteliku. Nie pomaga zabawianie, głaskanie, uspokajanie. Ma wtedy swój świat i nic ją nie obchodzi. Najgorsze jest to że jak się pręży to wstrzymuje powietrze az robi się czerwona. Czy Wy też macie taki problem? Zdarza się to też w nosidełku ale rzadziej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ile ma córcia?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moze jest jej niedobrze ma chorobe lokomocyjna?
mojamala czasem tez tak sie zachowywala jakby ja fotelik parzył co prawda teraz jest ok juz i jest dobrze jednak nie lubi dlugiej jazdy. ok 3-4 miesiecy temu nawet nam sie porzygała na koniec jazdy, (ale to tez indyk i polkneła przed jazda banana prawie w calosci :))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
szczególnie u dzieci do roku tak się zdarza , może być choroba lokomocyjna ale moze byc tez tak , ze nie lubi być przypięta poprostu.
Trzeba ratowac się smoczkiem, piciem, zabawkami grającymi mój syn tez tak robił przez jakiś czas ale po jakiś czasie się uspokoił.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek też bardzo żle znosił jazdę samochodem. Cały czas przerażliwie płakał. Najgorzej było tak między 4 a 9 miesiącem. Nadodatek my musieliśmy dużo czasu spędzać w aucie, ponieważ ja nastałe mieszkam w Berlinie a do Gdańska przyjeżdzałam co 2 tygodnie, bo tu studiowałam. Nam udało się ten najgorszy okres poprostu przeczekać w ten sposób, że jeżdziliśmy na noc. Teraz mały ma 14 miesięcy i jest już o wiele lepiej. Potrafi 2 godzinki jakoś przesiedzieć:) Wydaje mi się, że takie maluszki ciężko jakoś zabawić, bo jak dziecko się już rozpłacze to nic go nie inetersuje oprócz tego, żeby mama lub tata wyciągnęli go z fotelika. Trzeba poprostu przeczekać.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi sie wydaje ze to moze byc tez onanizm dzieciecy, wszytskie objawy sie zgadzaja.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
też pomyślałam, że to onanizm dziecięcy/niemowlęcy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kuzynki córeczka tak ma i jest to onanizm dziecięcy przynajmniej w jej przypadku
muszą odwracać jej uwagę na różne sposoby
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Córa ma 8 miesięcy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak dla mnie to po opisie kolezanki za daleko wysunelyscie wnioski z tym onanizmem, aczkolwiek nie mowie ze tak moze nie byc,
tylko wydaje mi sie ze maly buntownik nie chce siedziec spokojnie i unieruchomiony wiec znalazla sposob ktory dziala , lub wlasnie robi mu sie niedobrze bo blednik wariuje jak na łodzi
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
No nie wiem, ja swego czasu duzo czytalam o tym onanizmie niemowlecym, bo mi pediatra wspominala o tym, ale u nas bylo tylko prezenie jak sie bawila, potem okazalo sie ze to tylko z radosci, minelo po ok 2 tygodniach. Ale tutaj to naprawde wszytskie objawy pasuja, poczytaj o tym. WLasnie to ze nie mozesz odwrocic dziecka uwagi, ze robi sie czerwone. Pozatym autorka napisala ze nie tylko w foteliku samochodowym sie tak zachowuje. U dzieci nie ma to nic wspolnego z seksem, nie jest niczym groznym.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sama już nie wiem co myśleć. Z drugiej strony córka robi to tylko wtedy gdy jest ograniczona pasami (fotelik samochodowy, nosidełko).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
musi dojsc do pobudzenia lechtaczki , w nosuidelku ok da rade bez raczek tylko wlasnie (podskakiwaniem na pupie w rozkroku)ale w foteliku to juz nie za bardzo, moze to tak byc ze w wyniku znudzenia zaczyna plakac, wiiec krew szybciej krazy wiec jej lechtaczka staje sioe pobudzona wiec czuje podniecenie , ale raczej nie jest to wynik onanizmu tylko placzu i unieruchomienia, zwal jak zwal ale powody sa rozne. moja w 2 sekundy sie prezyla jak struna i zanosila placzem, nba jak tylko ja wkladalam do fotelika to mi jak zaba wyskakiwala z niego jakby ja opazyl , byle nie dac sie przypiac i unieruchomic.
jezdzilam dlugi czas tylko w czasie jej drzemek bo inaczej sie nie dalo nie lubila i tyle.
ale oczywiscie kazdy ma swoje doswiadczenia i kazde dziecko ma swoje powody takiego zachowania. :) niekoniecznie przez nas odgadniete ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moja Amelka tak ma od około 10 miesiąca i nie jest to onanizm tylko tak bardzo nie lubi być zapięta ;)
Wypróbowane na wszelkie sposoby. W momencie zapięcia jej w pasy zaczyna wyginać się, prężyć, potrafi tak długo, że aż się spoci.
Nie zawsze pas przechodzi między nóżkami, po prostu jakiekolwiek zapięcie jej oznacza okazanie niezadowolenia i prężenia się.
W foteliku samochodowym już jej przeszło, nauczyła się jeździć, krzesełko do karmienia zamieniliśmy na normalne krzesełko, więc pasami nie jest upięta, w wózku niestety nawet jak ją zapniemy tylko pasem który idzie przez sam pas ( nie zapięta jest na ramionach i w kroku ) to i tak się wścieka.

Wydaje mi się, że onanizm dziecięcy można by było podejrzewać gdyby pas, czy cokolwiek przechodziło przez krocze
https://www.facebook.com/groups/200268143516906/?fref=ts

Zapraszam grupa zamknięta, sprzedaż ubranek dziewczęcych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Cosinius - ktoś tam się uczy? (6 odpowiedzi)

Witam chciałąbym od lutego iść do szkoły policealnej , terazm mam dylemat do której profil...

odbiór mieszkania - na co zwracać uwagę? (15 odpowiedzi)

witam:) (piszę na tym forum, bo więcej osób zagląda, więc może Ktoś mi doradzi) za kilka dni...

czym myjecie drzwi kabiny prysznicowej? (49 odpowiedzi)

Dziewczyny, poradzcie, ja zwariuję. Strasznie duzo czasu schodzi mi na mycie drzwi kabiny...

do góry