Widok
Jak to jest z tą wagą???
Dziewczyny chciałabym rozpocząć wątek o wadze Panny Młodej. Jestem ciekawa, czy to prawda z tym chudnięciem przed ślubem. Może warto brać na to poprawkę przy wybieraniu sukni. Może zostawić trochę luzu na gorsecie, żeby w razie co można było ścisnąć trochę mocniej. Byłaby porażka, gdyby suknia spadała na weselu. Poza tym nie można robić za długiej spudnicy,nawet jak w kościele wygląda dobrze to potem w czasie tańców przeszkadza i można porwać obcasami.
Poza tym ja nie należę do chudzinek, jak myślicie ile trzeba się odchudzać żeby dobrze wyglądać? Może znacie diete cud? A może przygotowania do ślubu to taka dieta????Haha
Poza tym ja nie należę do chudzinek, jak myślicie ile trzeba się odchudzać żeby dobrze wyglądać? Może znacie diete cud? A może przygotowania do ślubu to taka dieta????Haha
Ja mam do slubu jeszcze paaaare ładnych miesięcy,ale zwykle jak sie denerwuje to....jem! I obwaiam sie, ze slub tego nie zmieni:( No chyba, ze wizja toczącej sie do ołtarza bezy w za ciasnej sukience i nadwyrężonego kręgosłupa mojego mężczyzny.:D W każdym razie, obyście miały rację z tym chudnięciem:)
wlasnie sie nie glodze ;)jem tylko warzywa+owoce - zero pieczywa, miesa, majonezow (no czasami), zero nabialu, ryb, itp... i zero cukru - u mnie przynosi cudo efekty na ciele i duszy - ale nie wszyscy to wytrzymuja! :) faceci nas lubia takimi jakie jestesmy - to chyba mys ie nie lubimy ;) albo kupujemy za ciasne suknie :D
hej ja mam ślub za 37 dni i szerze piszac to mam od tygodnia owiele lepsza przemiane materi.:):)Teraz jem czipsy i nie przejmuje się bo wiem że jak mnie nerwy przedslubem wezmą to duzo odrazu strace.Tak samo było z moją znajomą byłam w szoku jak schydła przed slubem i to w ostatni miesiąc.
pozdrawiam
pozdrawiam
No to ja mam cud faceta
164cm i 50kg i mój męźczyzna mówi, że powinnam przytyć :)
a ja chcę wrócić do mojej wagi z dnia oświadczyn - 48kg:), Minęły 3 miesiące i przytyłam 2 kilogramy to moze w ciągu 2,5 miesiąca zrzucę mój mały nadmiar, a od poniedziałku zaczynam chodzić na basen.
Moze brzuszek zamieni się w malutki mięsień :)
164cm i 50kg i mój męźczyzna mówi, że powinnam przytyć :)
a ja chcę wrócić do mojej wagi z dnia oświadczyn - 48kg:), Minęły 3 miesiące i przytyłam 2 kilogramy to moze w ciągu 2,5 miesiąca zrzucę mój mały nadmiar, a od poniedziałku zaczynam chodzić na basen.
Moze brzuszek zamieni się w malutki mięsień :)
chyba my kobiety juz tak mamy, ze zawsze wydaje nam sie, ze inne jest lepsze - mamy krecone wlosy, to je prostujemy, a jak mamy proste to krecimy.
to samo z waga - mmegi, mam 1 cm mniej wzrostu od Ciebie i wage 55 - 56 i niby jesyt ok, ale gdyby tak bylo 54 to by bylo lepiej... :-) a jak mialam 58 to marzylam o 55 :-)
Pocieszam sie, ze ja w stresie nie jestem w stanie nic przelknac, wiec to dobrze wrozy mojej wadze w dniu slubu :P
to samo z waga - mmegi, mam 1 cm mniej wzrostu od Ciebie i wage 55 - 56 i niby jesyt ok, ale gdyby tak bylo 54 to by bylo lepiej... :-) a jak mialam 58 to marzylam o 55 :-)
Pocieszam sie, ze ja w stresie nie jestem w stanie nic przelknac, wiec to dobrze wrozy mojej wadze w dniu slubu :P
A ja mam 168 i ważę 52- 53 , a zawsze chciałam magicze 50 mieć. Kiedyś ważyłam 59, więc i tak jest oki, wyglądam raczej szczupło, choć troszkę z udek bym mogła spaść i myślę, że bez zmian będzie do ślubu. Niektórzy to zawsze przed egzaminami albo przełomowymi chwilami chudną, ale niektórzy nie mają tej tendencji, pewnie bywają i tacy co tyją- bo z nerwów więcej jedzą. Ale , że, jak czasem wmawiają panie w salonach, wszystkie panny młode chudną, to nie prawda.
ja tak naprawdę to raczej mam tendencje do tycia kiedy mam stresik, bo chodzę i cały czas cos podjadam, ale przed slubem poprostu nie miałam na to czasu, cały czas cos musiałam robić, gdzieś jeździć i nie miałam czasu namyslenie o jedzeniu, no a też miałam mobilizację, że muszę się ograniczać z jedzeniem żeby wcisnąć się w suknię ;)) na początku głodziłam się tak przez dwa tygodnie, żeby żołądekmi się skurczył a jak już się skurczył to zaczęłam jeść: jogurcik, pomidorek, jakis twarożek, aha....nie jadłam o ile pamiętam pieczywa, ale dużo piłam wody no i jakis efket był ;)))
życzę powodzonka, ja już teraz mogę się obżerać, hehehe
życzę powodzonka, ja już teraz mogę się obżerać, hehehe
Ja b. schudłam przed ślubem, a wcale się nie odchudzałam, schudłam około 10 kg, w jakim byłam szoku, gdy poszłam na kolejną przymiarkę, a krawcowa powiedziała mi, że przez tydzien schudłam o 4 cm w pasie. A po ślubie tak dobrze mi jest z mężem, żę troszkę przytyłam porównując do wagi bezpośrednio przedślubenj. Kolacyjki itp, ciągły relaks, podobnie zauważyłam u wszystkich moich koleżanek, zobaczyłam też, że np. po pół roku one zaczynają się pilnować i wracają do swojej wagi bezp. przedślubenej, może nie stricte, ale mniej więcej. Ze mną jest podobnie. Pozdrawiam.
Do mojego ślubu zostało miesiąc i 5 dni i strasznie chudnę od tych stresów. Nie wiem ile dokładnie mi ubyło ale przy wzroście 173 mam 55 kg. Moja przyszła babcia jak mnie zobaczyła to powiedziała ze jestem tak chuda ze ona musi cos ze mną zrobić, chyba mnie czekają obiadku u babci po ślubie ;))) Coś mi się wydaje że będzie dużo przeróbek z sukienką która zamawiałam w marcu, a najgorsze ze dostanę ją 5 dni przed ślubem
Ja zaczęłam "robić coś z sobą" już w listopadzie, dotychczas schudłam prawie 17 kg (które wczesniej w ciągu roku przytyłam, ale taką anty-kanciastą poznał mnie narzeczony) i planuję jeszcze z 4-5, jeśli się uda - moim marzeniem jest 56 kg przy 168 wzrostu. Ostatnio sobie popuściłam, ale nawróciłam się (gdy zobaczyłam wzrost o 2 kilo) i znów jem jak grzeczna dziewczynka plus ćwiczę aero i rowerek w domu. Liczę na to, że stres pozbawi mnie tej końcówki:)))
Powodzenia w kurczeniu się!:)
Powodzenia w kurczeniu się!:)
sprawdźcie swoje BMI bo może się okazać, że jesteście już za szczupłe
kalkulator BMI
kalkulator BMI
[img][url=http://www.TickerFactory.com/]

[/url]
[/img]

[/url]
[/img]
ło matko, mi wyszło 19!!!! ale powiem Wam szczerze tłuszczu to ja mam, a brzuch to mi rośnie z dnia na dzień, we sreode powiem w salonie ze maja mi dodać ze 3 cm... ;)))
aż się boje przymierzyc te sukienke w środe... kurcze bo byłam chudsza...
a do 11 czerwca ze 2 kg przybedzie na 100%
i co ja biedna zrobię...
ratunku!!!!
aż się boje przymierzyc te sukienke w środe... kurcze bo byłam chudsza...
a do 11 czerwca ze 2 kg przybedzie na 100%
i co ja biedna zrobię...
ratunku!!!!