Odpowiadasz na:

Re: Jak to naprawdę jest być mamą ??

Z mojego postu nie wynika, że dążę do tego, żeby moje życie było trudne i nieprzyjemne. Przecież nie napisałam tego w ten sposób - przeczytaj raz jeszcze. Do zytania ze zrozumieniem doktoratu nie... rozwiń

Z mojego postu nie wynika, że dążę do tego, żeby moje życie było trudne i nieprzyjemne. Przecież nie napisałam tego w ten sposób - przeczytaj raz jeszcze. Do zytania ze zrozumieniem doktoratu nie trzeba ;)
Kto trochę w życiu przeżył ten wie, że życie czasem takie bywa - bez naszych starań. I dzieci są tutaj najmniejszym problemem.
Oczywiście że mając dzieci można się realizować w innych dziedzinach - ja na przykład skończyłam dwa kierunki studiów, już z jednym dzieckiem na świece. Ale część swoich planów trzeba zmodyfikować, co bywa źródłem kryzysów i ja to rozumiem do też tak mam.
Ale łatwiej przychodzi mi zrozumieć ludzie "trzaskających dzieci rok po roku" jak to napisałaś, ale przyjmujących je z miłością niż takie, które mają dzieci i uważają że przez nich zmarnowały sobie życie - i tutaj tekst o rzyganiu prze podcieraniu tyłka mnie rozwalił, więc to głównie do takiego podejścia piję. Bo co, dziecko nie wyczuwa tego typu emocji? Oczywiście że tak. I powtarzam raz jeszcze - każda z nas ma gorsze dni i ma prawko się wkurzać, ale chodzi mi o postawę, o podejście do dziecka jako wiecznego problemu.
A inna, zupełnie inna sprawa to jes to, że na starość to dzieci mogę nam podcierać tyłki, nie? I to też jest przejaw tego, że życie nie jest łatwe i przyjemne tylko takie, jak się ułoży.
Pozdrawiam niezalogowanych anyway i dziękuję za uwagę - więcej pewnie nie napiszę bo czeka mnie rodzinnie spędzona niedziela.
:)

zobacz wątek
13 lat temu
_zuzka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry