Widok

Jak wykurzyć mysz ze ściany?

Dzień dobry wszystkim!
Po kolejnej nieprzespanej nocy postanowiłam napisać o moim problemie. Mianowicie, od jakichś 2 miesięcy, najczęściej wieczorami i w nocy słychać skrobanie, tupanie i darcie materiału i to wszystko dochodzi ze ściany!!!
Mieszkamy w domu bliźniaku, przy lesie. Dokładnie na strychu(są skosy).Jestem prawie pewna że to mysz, choć nigdy jej nie widziałam w mieszkaniu, żadnych bobków ani nic.
Zadzwoniłam do firmy zwalczającej gryzonie w pomieszczeniach, pani powiedziała, że to prawdopodobnie kuna( choć wątpie) Wszystko fajnie pięknie, tylko jak ją stamtąd. Generalnie nie ma opcji żeby weszła do mieszkania. Mamy tylko taką małą dziurkę pod kaloryferem i w nią wchodzą rury od kaloryfera. Nie widać śladów, żeby wychodziła tamtędy.
Zastanawiam się ile wyrządziła już szkód pod dachem. Nasz strych jest gdzieś na wysokości 10m od ziemi i jest dobrze zabezpieczony więc kuna raczej by nie weszła.
Wczoraj wieczorem położyliśmy przy tej dziurze pułapkę z serem, ale nic się nie złapało. Skrobanie w nocy stało się jeszcze intensywniejsze niz zawsze, więc może mysz poczuła ser i chce się do niego dostać, a nie ma jeszcze przejścia wygryzionego...

Czy ktoś toczył podobną batalię?? Proszę o jaką radę, bo pobudki o 3-4 rano nie są zabawne...
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
mnie sie wydawało ze myszy sa raczej ciche, kilka lat mieszkania na wsi stad moje takie zdanie...to chyba nie mysz u Ciebie siedzi za sciana czy w scianie :-)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 10
Mysz, kuna, szczur nie wiem sama. Hałas w nocy jest taki, że szok. Drapanie, "turlanie kamyków" czasem, rozrywanie materiału. Siedzi w ścianie, między płytą karton-gips a zewnętrzną.
Halewicz: świetny pomysł :) rewelka
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie są ciechę ani trochę nie są ja sam mam ten problem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Myszy są ciche .Proponuję udać się do lekarza
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 26
Do lekarza to ty zapierda*aj a nie będziesz ludzi obrażać chamie i prostaku taki uczony jesteś wielki pan profesor a głuchy jak grzyb na ścianie.
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1
Haha Dobree :D
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak się nie znasz To spitalaj z tąd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

absolutnie myszy NIE SĄ ciche... mam i walczę z nimi od kilku tygodni, pułapki trutki i td. i na pewno to są myszy bu je widziałem i na prowizorycznym monitoringu specjalnie zamontowanym do tych celów i na żywo bo mi szmaty kolo łóżka łaziły
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bozbyl się Pan mysz? Ja walczę od 2 tygodni i żadna trutka na nie nie działa. Z jednej myszy zrobilo się parę i musialam wezwać firmę od detaryzji i czekam na efekty....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Czy firma pomogła?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To mysz kuna jest wielkości kota a to za ścianę nie wejdzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ogniem ciągłym z AK-47. Pomoże.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
badz tolerancyjna bo moze mysz sobie remont robi,,,, kazdy chce gdzis mieszkac.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2
kamera termowizyjna załatwi sprawę. Zlokalizowanego zwierzaka ostrym długim prętem potraktować
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
....a potem zgnije....trochę pośmierdzi i po kłopocie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
według mnie tak ----kup w markecie budowlanym puszke z karbitem cena c hyba ok. 10 zł.weż 1 mały kawałek wsadż w dziurę polej troche wodą temu smrodowi nikt się nie oprze tylko uwagaaaaaaaaaaaaa wyjśc z domu na pół godz. bo działa też na ludzi ,po przyjściu przewietrzyć dokładnie mieszkanie, i najważniejsze nie używać otwartego ognia, powtarzać do skutku
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
aha ---mysz nigdy nie śmierdż jak zdechnie wysusza sie do grubosci gazety ----nie wiedzą i piszą głupoty
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 9
...oczywiście, bo mysz to taki wampir...jak tylko "umrze" to zamienia się w pył i znika....sam nie wiesz a się wypowiadasz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
U mnie smrod byl jak cholera
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie zgadzam się. Niestety poczułam sama. Miałam otwarte okno w nieużywany małym pokoju gdzie było otwarte okno. Po około 3 dniach okno zamknęłam a po około 2 tygodniach poczułam smród. Po około miesiącu zrobiliśmy gruntowne sprzątanie i znaleźliśmy przyczynę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj śmierdzi kolego śmierdzi
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Śmierdzi nawet nie wiesz jak, szczególnie jak nie wyschnie a się rozkłada i zjadają ja larwy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
halewicz,
ty jednak jesteś głupi.
weź wsadź swoje rady w d.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
podobno myszy nie lubią Mozarta (to nie żat!!)
więc na noc musisz tylko ustawiać odpowiednio głośno muzykę...
prędzej, czy później sobie pójdzie...

cyba, że to nie mysz;/ wtedy nie wiem
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki za wszystkie rady :)
Mysz czy cokolwiek tam było, jakieś 3 tyg temu się wyniosło. Także jest cisza w nocy. Mam nadzieję, że nie wróci :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzień dobry mam ten sam problem, może Pani opisać jak się udało żeby sobie posła myszka???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też. Może to rzeczywiście kuna? Drapie, skrobie, biega... Walenie w regips pomaga na chwilę.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Myszy nie łapie się na ser tylko na rodzynki i orzeszki
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kota porzyczyc od sasiadow
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A. Podgłośń radio
B. Załóż stopery
C. Przewróć się na drugi bok
Jeśli żadne z powyższych nie zadziała spróbuj zastosować wszystkie kroki łącznie
ps. W takich sytuacjach pomocny jest kot - pożycz, najlepiej takiego półdzikiego a nie perskiego kanapowca garfielda jakiegoś.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3
Ja też mam coś w ścianach i to to lata po całym domu , a najwięcej u góry .
Mieszkam w starej leśniczówce w środku lasu . Jak to wypedzic ?
Boje się jak przebije się przez z ścianę do domu . Słychać ,że to coś wielkiego .
Kuna ,szczur
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie podobnie mysza wygryzła dziurę w wełnie mineralnej i regipsie. Zadomowiła się w szufladzie pod płytą indykcyjną do pułapki nie udało mi się jej złapać ale zjadła bross i nie wraca. Zakładam, że padła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gryzonie łapie się na rodzynki i orzeszki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Gdzieś tam się mumifikuje :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeżeli chodzi o walkę z myszami, podobno sama obecność kota je zniechęca. Jeśli natomiast chcemy postawić na sprawdzone sposoby, na https://www.sklep.olpest.pl/deratyzacja-srodki-na-gryzonie-c-26.html mamy masę produktów przeznaczonych do walki z gryzoniami i na pewno uda nam się wybrać tam coś odpowiedniego:).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie spodziewałem się że na wątek założony 9 lat temu znajdę odpowiedź sprzed 2 tygodni, fajnie tak zobaczyć, że niektóre stare wątki na stronach wciąż żywe
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tez szukam możliwość pozbycia się myszy, jest między płytami gipsowymi w pokoju córki,ciężko spać muzyka nie pomaga,czekamy na odstraszacz zobaczymy czy zda egzamin. Wierzę że jest to męczący problem pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

U mnie coś zaczęło chrobotac w nocy przy oknie. Podejrzewam myszy bo zimno się robi i pchają się do domu. Jutro zobaczę czy jest jakaś dziura przy parapecie i najprostszy sposób to łapki. Miałam tydzień temu myszy w aucie. Złapały się na mąkę. Posypalam łapkę mąką i Jerry się złapał. Na drugi dzień. Następna. Łapki wystawione i póki co nie ma myszy. Trutki powystawiane. Myszy są łase na czekoladę, boczek i świeży chleb, no i jak widziałam na mąkę. Nie działają odstraszacze dźwiękowe, mięta też nie pomaga, zapach psa ponoć odstrasza ale te moje myszy coś się psa nie boją. Czekoladę w aucie zjadły całą, i tą z łapki też nie ruszając łapki Na boczek złapałam mysz rok temu no a teraz zadziałał chleb i mąką na łapce oczywiście. Proponuje zlokalizować miejsce którędy weszła i postawić łapkę. Odstraszacz przez ścianę nie działa. A ten dźwięk przyprawił mnie o bóle głowy. Nie polecam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Polecam żywołapki, koszt w granicach kilku dyszek a mysz humanitarnie złapana i wypuszczona z dała od domu. Do środka polecam włożyć migdał, sukces gwarantowany.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Te żywołapki czasami działają, czasami nie, u mnie myszy nauczyły się z nich wychodzić. Na youtube znalazłem lepsze rozwiązania.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Witam jak się pani pozbyla myszy z karton gipsu w pokoju bo mam ten sam problem
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

może na zewnątrz jest jakaś dziura, którą uda ci się zlokalizować, wtedy będziesz wiedziała którędy wchodzi i mozna założyc jakąś pułapkę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witam sam mam problem na łapki sie nie zlapala na tarasie dzisiaj o 12 w nocy w sypialni odgłosy patrze mysz lata zobaczyla mnienzwiala za meble które są na wysokich nogach ale pod nimi nie ma zastanawiam sie czy w regipsie mysz wygryzie dziure I w drugim pokoju cos ikilo gniazdo w kanapie A półpers nawet nie spojrzał na nią ... I co tu zrobic
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam ten sam problem od kilku dni. Jedyne na co się łapią to lep na myszy. 4 myszy już złapane a jeszcze tłuką się w ścianie.. I tak wygryzie dziurę w regipsie u mnie właśnie to zrobiły..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć,
od prawie miesiąca mam problem z myszami. Moja działka po obu stronach jest otoczona polami. Prawdopodobnie weszły mi do domu jak któregoś wieczoru zostawiłam otwarte drzwi i wieczorem przysnęłam, i obudziłam się o 23, a to była dość chłodna noc i mogły mi wtedy wtargnąć do domu. Ewentualnie mogły się dostać przez otwarte na rozcież okno, które parę razy zostawiłam na parę godzin, by przewietrzyć pokój. Ze trzy tygodnie temu zaczęłam słyszeć stukanie w suficie i skosach, takie szybkie tuptanie, szuranie, hałas skrobania styropianu (mam zabudowany strych, poszło tam od cholery styropianu i wełny, góra budowana przez ojca z 20 lat temu, parter budowany przez dziadka w latach 60.). Dwa tygodnie temu jak je zlokalizowałam to najpierw na parterze w kuchni (wyczuły jedzenie), a potem w pokoju, w którym w rogu jest zostawiony niezabudowany fragment podłogi 15x15 (nie wiem czemu, pewnie ze względu na stare rury, które tam biegły, w każdym razie jest tam wyłożone styropianem i jest trochę luzu). Z tego pokoju wyłapałam 2 myszy na mechaniczne pułapki (jedna dość spora 9 cm, druga mniejsza 5 cm) oraz tę cholerną mysz z kuchni na lep na myszy 5 cm, czyli razem trzy. Była też czwarta na świeżym powietrzu, którą rozjechałam autem. W pomieszczeniach gospodarczych i wokół domu położyłam saszetki z trutką mumifikującą - w jednym pomieszczeniu gosp. zaczynają jeść. Od tego czasu nic mi się nie łapie na pułapkę, ale ta jedna (?) cholera buszuje mi po suficie i skosach na pierwszym piętrze. Pomaga stukanie w sufit butelką po winie, ale ile można stukać. Zdarza mi się czasem budzić o 3-4 w nocy i uderzać w sufit. Mam już dosyć i nie mam pomysłu jak ją wytępić. Nigdy aż takiego problemu z myszami nie było, a ostatnio myszy w domu pamiętam może z siedem lat temu. W mojej wsi jest jakaś plaga z tymi szkodnikami, bo w najbliższym ogrodniczym prawie wszystkie pułapki mechaniczne i saszetki z trutką są wykupione. Próbowałam stosować ultradźwięki z YouTube'a, i działało na myszy w pokoju, zanim je złapałam. Jak złapać te szkodniki?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Właśnie nie śpię jest 4:00 i coś chodzi z sufitu zeszło do ściany. Już mnie to tak wkurza
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam tak samo o ilus tygodni
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja też dziś się obudziłam przez myszy bo znowu wróciły.Na początku roku chodziły mi po mieszkaniu ale zwalczyłam je jakimiś kapsułkami ale znowu powróciły tylko tym razem są w ścianach i ten odgłos poprostu już męczy a najgorsze jest to że bardzo się boję myszy
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam to samo mam taki lęk że nie jestem w stanie funkcjonować jak tylko slysze chrobotanie to tragedia .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Często w sklepach ogrodniczych można kupić łapki, lub odstraszacze. Kiedy miałam problem z nornicami, świetne sprawdziły się produkty ze sklepu https://sklepdlaogrodu.pl/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pogadaj z kotem
Ja mieszkam.na parterze i u sąsiada w szopie były szczury.U mnie nie ma boam cztery koty.Jedna z wdzięczności w tym roku przyniosła skądś mysz i położyła niedaleko progu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moim zdaniem to kuna. Myszy nie usłyszysz. A na kunę to... oj trudno coś zaradzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oczywiście że myszy, skrobia gryzą itd ja na gorącym uczynku ich złapałam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Po tygodniu obserwacji prawdopodobnie jest u mnie mysz. W pokoju, w którym mam otwór rozstawiłam saszetki z ziarnem - trutką mumifikującą. W salonie, w południowym oknie przy skosie upodobała sobie i słychać skrobanie. Dzisiaj byłam zerknąć i w końcu jedno z paru opakowań zostało naderwane - mam nadzieję, że ta g**da zje wszystkie ziarna. W innych pomieszczeniach gospodarczych też daję trutki ile wlezie. Męczy mnie już to psychicznie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Czy to możliwe że mysz wchodzi mi do domu przez ścianę murowana ? Mieszkam na poddaszu i dzisiaj jak wszyscy śpią słyszę przemieszczanie się w ścianie jakiegoś gryzonia! Dodam że na łapkę w tym roku złapały się już na pewno z 10
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mówię o ściance działowej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Możliwe,myszy mają taki spryt że wszędzie się zmieszczą aby dostać się do domu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Odzywam się z nadchodzącym happy endem: w środę z moim partnerem wycięliśmy mała dziurę w suficie przy otworze, w którym jest kabel od żarówki. Upchaliśmy tam ciasno 20g trutki w papierowym woreczku z Brosa. Dzisiaj zaglądam, a tam nawet papierka nie ma, tyle co jedno ziarenko wypadło z sufitu. Wychodzi na to, że prędzej czy później odejdzie do mysiego piekła. Ulga niesamowita.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pewnie macie sufit drewniany? Ja też borykam się z tym problemem. Mieszkam w domu drewnianym zatem myszy chodzą w ścianach działowych . Jedyny pomysł jaki mam, to wykręcenie kontaktów i włączników światła i tak może włożyć trutkę , sama nie wiem . Jestem już zmęczona nocnym nasłuchiwaniem.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

U mnie jest sufit z gips-kartonu, jest tak trochę przestrzeni, niewiele, a dalej jest też gips-karton i wełna mineralna (z tego co pamiętam jak ojciec budował pierwsze piętro). Dałam trutkę i czekam aż mysz zdechnie. Mija dziś 2 dni od zjedzenia trutki, trochę się dziś tłukła po suficie. Też jestem zmęczona nasłuchiwaniem. Spróbuj włożyć trutkę z substancją mumifikującą. Mysz wtedy powinna zaschnąć i zostać z niej chucherko - są zdjęcia w Google Grafika, ale tylko dla osób o stalowych nerwach.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Liczyłam, że mysz już zdechła, ale nic z tego. Pierwszy raz od pięciu dni usłyszałam ją w suficie. Nie mam siły do niej. Ja już naprawdę nie wiem jak jej się pozbyć. Pomocy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Może dlatego bo często jest to więcej niż jedna mysz. Mogą mieć nawet kilkanaście młodych ️ też mam ten problem i słyszę je w ścianach (karton gips).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na pewno mam ich więcej - 3 są na pewno. Dałam w poniedziałek opakowanie trutki i zobaczymy co dalej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Trutka nie działa. Mam ich dosyć, chce mi się płakać. Nie wiem już co mam robić. Nie mogę normalnie spać.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeśli da rade jakoś rozstawić lep to polecam. My od 2 tyg walczyliśmy z mysza 4 łapki rozstawione skubana cwana wyjadała z łapek nie łapiąc się, wczoraj przyszły mi lepy i jakie zdziwienie dzisiaj rano mąż miał jak sprawdzał czy się złapała okazało się że złapały się 2 a na pewno 2 jeszcze mamy bo widział jak uciekały.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mieliście myszy na poddaszu? Ja dziś rozkułam płytę gipskarton tak, aby wsunąć lep na myszy i przebiłam się przez grubą folię zabezpieczającą między gipskartonem a watą. Zrobiłam zdjęcia telefonem i przy metalowych szynach jest parę mysich bobków. Boję się, że lep się przyklei i nie oderwę go, ale muszę się jakoś tam dostać...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Minęła godzina i myszy zainteresowały się moim wyciętym gips kartonem - jak delikatnie dotknęłam wyciętej płytki (wsunięta na wysokość sufitu i przyklejona warstwami grubej taśmy, by się nie odkleiła to w moment uciekły. To dobry prognostyk, że są jednak w gk :D Wpadłam na pomysł, by lep z brosa przedzielić na pół i zrobić z niego "kołyskę" w kształcie litery V, dać tam słonecznika w sam dół to wtedy się przykleją do tego, a po bokach dać taśmy przezroczystej, by widzieć czy się złapała ofiara czy nie, ale zrobię to jutro przed południem jak nie będą aktywne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oprócz pułapki z serem, możesz także spróbować innych metod. Na przykład, kup specjalne pułapki na myszy w sklepie zoologicznym lub budowlanym. Jeśli podejrzewasz, że mogą znajdować się wokół dziurki pod kaloryferem, to warto ją dokładnie zbadać. Myszy potrafią się cicho przemieszczać, więc ślady mogą być trudne do zauważenia.

Jeśli masz możliwość, skonsultuj się z profesjonalną firmą zajmującą się zwalczaniem gryzoni. Oni mogą zaoferować skuteczne metody pozbycia się problemu, nawet jeśli myślisz, że kuna nie jest winowajcą.
O mnie i moich pasjach na Carrd
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Dom i mieszkanie

Drzwi zewnętrzne Aluhaus - warto? (36 odpowiedzi)

Dzień dobry, Chcemy wymienić stare drzwi na nowe. Stwierdziliśmy z mężem, że pójdziemy w drzwi...

Ozdoby,dekoracje na ścianę... (39 odpowiedzi)

Szukam inspiracji dotyczących tego co można umieścić na nowo wymalowanej ścianie... Czy ktoś mam...

Kartony do przeprowadzki (16 odpowiedzi)

Skąd najszybciej można wziąć kartony do przeprowadzki? Jakie sklepy maja ich dużo? Może...

do góry