Re: Jak zmienilo sie Wasze zycie po urodzeniu dziecka?
jak nie masz jeszcze to zrób prawo jazdy - mnie tego najbardziej brakuje;) bo z wózkiem każde dalsze wyjście to straszna wyprawa.
z mężem jest genialnie - ale mój mąż jest ideałem,...
rozwiń
jak nie masz jeszcze to zrób prawo jazdy - mnie tego najbardziej brakuje;) bo z wózkiem każde dalsze wyjście to straszna wyprawa.
z mężem jest genialnie - ale mój mąż jest ideałem, dzieckiem się zajmuje, wypruwa sobie żyły w pracy żebym mogła być jak najdłużej z małą, a i na żonę cały czas leci jak w narzeczeńskich czasach;)
fakt żal trochę spontanicznych wyjazdów i spędzania niedzieli na odsypianiu tygodnia, ale myślimy że jak Ninka trochę podrośnie to ruszymy razem z nią na wycieczki;)
ale nie ukrywam czasem ma się ochotę nie musieć i mieć trochę luzu dla siebie. A tak jak jesteś chora, masz 39C gorączki a mąż nie może wziąć urlopu a dziecko ma akurat marudny dzień to nie masz wyjścia - zwlekasz się rano i zapieprzasz cały dzień karmiąc, tuląc, zbierając zabawki, wycierając mordkę, i rozwiązując straszne katastrofy typu wielka kupa która wylała się z pieluchy na plecy czy poszukiwanie smoczka który wpadł za łóżko.
zobacz wątek