Widok

Jaki Kościół - Chrzest Gdańsk

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Witam,
Jaki Kościół chrzci dziecko bez świadków i chrzestnych?
Tylko Gdańsk.
Jakie papiery tam są wymagane?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

A da się coś takiego zrobić?
Nawet jak umiera dziecko i "pilnie" chrzci je ksiądz w szpitalu to musi być chrzestny w postaci chociażby lekarza, pielęgniarki czy kogokolwiek. U nas w rodzinie była jedna pilna sytuacja. Ksiądz był wezwany do umierającego niemowlaka w domu. Chrzestnymi była para sąsiadów, bo nikogo innego "pod ręką" nie było.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Żaden nie ma prawa.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

No właśnie, z tego co pamietam to aby chrzest był ważny musi być min. 1 chrzestny ( ten jeden raz, aby był i złożył podpis na dokumentach, a potem może dzieciaka do końca życia ani razu nie oglądać). Żaden ksiądz tego nie obejdzie. A jeśli tak to taki chrzest bez chrzestnego/chrzestnej nie jest ważny z punktu widzenia kościoła.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

z pewnością nie rzymsko-katolicki. musisz zorientować się jak wygląda tu u ewangelików, anglikanów itd.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

żaden :)
Może szamani... hmmm ?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

żaden... Dlaczego chcesz dziecko ochrzcić skoro nie masz zamiaru wychować w wierze...?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

A nie pomyślałas ze może chce wychowac w wierze .Tylko nie ma kandydatów na rodziców chrzestnych którzy są wierzący.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3

Serio? Nie ma jednej osoby nadającej się na chrzestnego bądź chrzestną (bo nie musi być dwójka, wystarczy jedna osoba)??? Nikogo? Rodzina bliższa/dalsza? Przyjaciele? Znajomi? Na prawdę jest sama jak palec na świecie i ojciec dziecka też? Wszyscy nie wierzący nagle? To niech poprosi siostrę zakonną w danym kościele tak tylko dla formalności, kościelnego, sąsiada... Kogokolwiek kto poświęci parę minut (bo nie musi to być msza) i złoży podpis do księgi i tyle.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Super pomysł raczej wymysł. Ja wolę aby dziecko było nie ochrzczone niż prosić sąsiada na to zawsze będzie czas .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie ochrzczone? Ale jak toooooo? A jak będzie miało wypadeeeek? A co powie babciaaaa? ;)
A tak serio, to w każdym kościele parafialnym, nawet najmniejszym, są co najmniej 2 osoby - ksiądz i organista. Można poprosić o bycie chrzestnym nawet tego organistę czy drugiego księdza. Chrzestnymi mogą być nawet DZIADKOWIE.
Jakoś nie chce mi się wierzyć że ktoś wyrósł w całkowicie ateistycznym i antykościelnym środowisku, a mimo to został takim żarliwym katolikiem, że KONIECZNIE musi ochrzcić dziecko.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie ochrzczone? Ale jak toooooo? A jak będzie miało wypadeeeek? A co powie babciaaaa? ;)

Dobrze ujęte bo u nas chrzci się dzieci dla ludzi, nie dla wiary .I tyle .
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Hela dokładnie o to mi chodzi. Jak ktoś koniecznie chce ochrzcić dziecko to brak chrzestnych nie stanie mu na przeszkodzie, bo może poprosić kogokolwiek. A jak sie wybrzydza, bo kościelny czy sąsiad nie, to po co ten chrzest??? Jeśli ma być tylko dla zasady (bo jak widać rodzina i całe otoczenie nie wierzący skoro nikt nie nadaje się na chrzestnych) to co za różnica kto będzie chrzestnym? Liczą się tu chrzestni czy chrzest sam w sobie jako sakrament???
Poza tym taki "przypadkowy" chrzestny jak sąsiad czy kościelny może być lepszym wyborem niż najbliższa rodzina. Znam kilka takich sytuacji. Moja mama po urodzeniu miała od razu umrzeć, zdązyli ja ochrzcić na "gwałt" biorąc sąsiadów na chrzestnych, bo nikogo innego nie było. I uwierz mi, byli cudownymi ludźmi, którzy zawsze o niej pamiętali, a teraz i moja mama nadal o nich pamieta (chodzi na cmentarz). A ile osób ma chrzestnych z najbliższej rodziny, których widzieli na oczy może ostatni raz na komunii lata temu...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Miśka ,zapytałam sąsiada czy mógłby zostać chrzestnym mojego dziecka ,stuknął się w czoło i powiedział że mógłby to popilnować mi psa jak wyjadę na wczasy ,wie dobrze że psa nie mam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

No cóz... Nie każdy ma fajnych sąsiadów ,p
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

pierwsza randka (15 odpowiedzi)

Witajcie.Umówiłam sie na sobote na pierwsza randke z super facetem, strasznie mi na nim...

dr Maciej Krynicki - endokrynolog - ktoś zna??? (65 odpowiedzi)

j.w. przyjmuje prywatnie w Pruszczu Gd., zastanawiam się, czy warto iść??

Jak odpieluchować malucha? (37 odpowiedzi)

Dziewczyny doradźcie mi proszę co mam zrobić :) Mój synek ma rok i 7 m-cy i od dziś postanowiłam...

do góry