Miałam kiedyś przechodzoną gradówkę. Okulista (po wcześniejszym uzgodnieniu) w gabinecie zabiegowym przeciął, oczyścił zaszył i więcej nie było problemu. Trwało to kilkanaście minut. Żadne maści,...
Miałam kiedyś przechodzoną gradówkę. Okulista (po wcześniejszym uzgodnieniu) w gabinecie zabiegowym przeciął, oczyścił zaszył i więcej nie było problemu. Trwało to kilkanaście minut. Żadne maści, antybiotyki nie pomogą.
zobacz wątek