Widok
w sumie w każdym znajdziesz i plusy i minusy...ja zdecydowałam się na wózek firmy abc desing. Jakość wykonania super ale nie zdecydowałabym się drugi raz na spacerówkę kubełkową.
Mi się bardzo podoba maxi cosi - gondola wielka, spacerówka rozkłada się na płasko, też jest z tych większych. Stelaż też solidny, koła skrętne. gdyby teraz była druga dzidzia to właśnie bym kupiła wózek tej formy.
Mi się bardzo podoba maxi cosi - gondola wielka, spacerówka rozkłada się na płasko, też jest z tych większych. Stelaż też solidny, koła skrętne. gdyby teraz była druga dzidzia to właśnie bym kupiła wózek tej formy.
my mamy navington cadet i jestesmy zadowoleni
najlepszy wózek to nie najlepsze określenie, powinnaś określić wymagania twojego wózka i wtedy szukać odpowiedniego, jeden chce duży i solidny, inny woli mały i poręczny, funkcje kołyski, przekładane rączki, materiał wykończenia, różne są też koła... można wymieniać bez końca :)
najlepszy wózek to nie najlepsze określenie, powinnaś określić wymagania twojego wózka i wtedy szukać odpowiedniego, jeden chce duży i solidny, inny woli mały i poręczny, funkcje kołyski, przekładane rączki, materiał wykończenia, różne są też koła... można wymieniać bez końca :)
Agusia poważnie macie już 5 wózek? poprzednie się tak psuły?
A odnośnie wyboru wózka, to ostatnio byłam z mężem w sklepie Bobowózki w Gdyni na Karwinach - umieją tam fajnie doradzić.
Trzeba dobrać wózek do swoich potrzeb. I tak w naszym przypadku wózek nie będzie z tych najlżejszych, za to ma solidne szerokie kólka i zwrotną tylnią oś. Ze względu na to że mieszkamy przy lesie i tam będa spacerki, i mamy windę.
Nasz wybór to: Mutsy
A odnośnie wyboru wózka, to ostatnio byłam z mężem w sklepie Bobowózki w Gdyni na Karwinach - umieją tam fajnie doradzić.
Trzeba dobrać wózek do swoich potrzeb. I tak w naszym przypadku wózek nie będzie z tych najlżejszych, za to ma solidne szerokie kólka i zwrotną tylnią oś. Ze względu na to że mieszkamy przy lesie i tam będa spacerki, i mamy windę.
Nasz wybór to: Mutsy
ja też mam już 5 wózek, też jestem wózkową maniaczką ;)
Teraz mam Peg Perego Uno i stwierdzam, ze do tej pory jest najlepszy ze wszystkich które miałam (jest nawet podobny do tego Concorda, ten sam typ). Jeżdżę już rok a to o czymś świadczy ;) Poprzednie 4 posypały się w 1 roku ;)
I to nie chodzi nawet o to że się psuły (chociaż fakt - psuły się), tylko o to że były ogólnie beznadziejne ;)
Teraz mam Peg Perego Uno i stwierdzam, ze do tej pory jest najlepszy ze wszystkich które miałam (jest nawet podobny do tego Concorda, ten sam typ). Jeżdżę już rok a to o czymś świadczy ;) Poprzednie 4 posypały się w 1 roku ;)
I to nie chodzi nawet o to że się psuły (chociaż fakt - psuły się), tylko o to że były ogólnie beznadziejne ;)
na spacery do lasu to wózek musi być amortyzowany. mam mutsy ubran rider, koła szerokie, ale amortyzacji jak dla mnie zero. dziecko wytrzęsione na leśnych ścieżkach (i kocich łbach, bo w uliczce u babci kocie łby, a chodnik zwykle zastawiony autami).
wedlug mnie należy się zastanowić, kiedy dziecko się urodzi i ile będzie miało, jak będzie trzeba z gondoli zrezygnować. mutsy nie ma za dużej gondoli (u nas do 6 miesiąca, ale tylko dlatego, że mała nie chciała leżeć płasko i oglądać nieba), ale spacerówkę dość dobrze zabudowaną więc pod tym względem plus. rączka wysoka - duży plus, bo my z tych wysokich (dlatego wybrałam mutsy).
z perspektywy nie kupowałabym 2 w 1. kupiłabym tylko głeboki, a potem wymieniła na lekką spacerówkę. szczególnie, że moje dziecię nie śpi w wózku i spacery krótsze przez to, wózek trerenowy mi do tego zbyteczny.
wedlug mnie należy się zastanowić, kiedy dziecko się urodzi i ile będzie miało, jak będzie trzeba z gondoli zrezygnować. mutsy nie ma za dużej gondoli (u nas do 6 miesiąca, ale tylko dlatego, że mała nie chciała leżeć płasko i oglądać nieba), ale spacerówkę dość dobrze zabudowaną więc pod tym względem plus. rączka wysoka - duży plus, bo my z tych wysokich (dlatego wybrałam mutsy).
z perspektywy nie kupowałabym 2 w 1. kupiłabym tylko głeboki, a potem wymieniła na lekką spacerówkę. szczególnie, że moje dziecię nie śpi w wózku i spacery krótsze przez to, wózek trerenowy mi do tego zbyteczny.
hmm... wcześniej miałam polskie wózki i niestety są jednak słabe
Kadex Eclipse - wykonanie jeżeli chodzi o materiał, szycie, itp. - bardzo dobre, ale złamała mi się rama na spacerze (a wózek nie był przeciążany, jeździłam z dzieckiem 8 kilogramowym dopiero), na szczęście serwis mają bardzo dobry, pomimo że już było po gwarancji to mi naprawili za darmo
http://www.kadex-poland.pl/wozki_dzieciece_elipse.html
Babybooom Klasa C - ciężki i skrzypiał, ale za to bardzo dobrze amortyzowany, jechał elegancko po każdym terenie, wózki ze skrętnymi kołami tak nie potrafią ;)
http://www.babybooom.eu/content.php?ContentId=16&MenuId=14
Mikrus Sprint X - ciężki, po miesiacu rozkleiły się opony, pomimo jednakowo napompowanych wszystkich kół wózek sam skręcał, wykonanie tapicerki słabe, wszystko zaczeło się pruć, wisiały nitki, itp. Blokada kół do jazdy na wprost przestała działać, coś tam się wyszczerbiło, a wcale czesto nie blokowałam, wręcz sporadycznie tego przycisku używałam. Ale dziecku było wygodnie, nie zjeżdżało (jak to czesto ma miejsce w innych wózkach). Wózek jeździł gładko, bezszelestnie, wręcz "płynął" po nierównych chodnikach. No i koła przednie miał tak oddalone od siebie że bez problemu wjeżdżałam na podjazdy - dla mnie to ważne. Dobry hamulec.
Ogólnie nie polecam żadnego z nich.
Czwarty był pożyczony i używany tak krótko że aż nie pamiętam co to był za jeden, ale był tragiczny (jakaś parasolka)
Kadex Eclipse - wykonanie jeżeli chodzi o materiał, szycie, itp. - bardzo dobre, ale złamała mi się rama na spacerze (a wózek nie był przeciążany, jeździłam z dzieckiem 8 kilogramowym dopiero), na szczęście serwis mają bardzo dobry, pomimo że już było po gwarancji to mi naprawili za darmo
http://www.kadex-poland.pl/wozki_dzieciece_elipse.html
Babybooom Klasa C - ciężki i skrzypiał, ale za to bardzo dobrze amortyzowany, jechał elegancko po każdym terenie, wózki ze skrętnymi kołami tak nie potrafią ;)
http://www.babybooom.eu/content.php?ContentId=16&MenuId=14
Mikrus Sprint X - ciężki, po miesiacu rozkleiły się opony, pomimo jednakowo napompowanych wszystkich kół wózek sam skręcał, wykonanie tapicerki słabe, wszystko zaczeło się pruć, wisiały nitki, itp. Blokada kół do jazdy na wprost przestała działać, coś tam się wyszczerbiło, a wcale czesto nie blokowałam, wręcz sporadycznie tego przycisku używałam. Ale dziecku było wygodnie, nie zjeżdżało (jak to czesto ma miejsce w innych wózkach). Wózek jeździł gładko, bezszelestnie, wręcz "płynął" po nierównych chodnikach. No i koła przednie miał tak oddalone od siebie że bez problemu wjeżdżałam na podjazdy - dla mnie to ważne. Dobry hamulec.
Ogólnie nie polecam żadnego z nich.
Czwarty był pożyczony i używany tak krótko że aż nie pamiętam co to był za jeden, ale był tragiczny (jakaś parasolka)
a Peg Perego Uno mam z 2007 roku, używany wcześniej przez 2 dzieci i nic się nie psuje, wszystko chodzi, nic nie skrzypi, jedynie budka wyblaknięta. Ale babka na placu zabaw ostatnio chwaliła, że bardzo ładny i że wygląda na nowy ;)
- budkę można naciągnąć na maksa (że aż się cały wózek przykrywa)
- jest hamulec ręczny (buty nie ucierpią)
- przekładana rączka (przy skrętnych kołach słabo się jeździ z rączką przodem do dziecka, ale jak jest wiatr albo coś to się przydaje)
- rozkłada się na płasko (a jak jest jest całkiem u góry to jest w sam raz, ani nie za prosto ani nie za leżąco)
- bardzo łatwo ściąga się całą tapicerkę do prania
- jest tacka dla dziecka, którą można wyciągnąć
- uchwyt na picie
- pałąk jest plastikowy, wiec łatwo czyścić (w ogóle wózek łatwo się czyści), nie jest zdejmowany, ale jest przybliżany-oddalany
- podnóżek regulowany oczywiście
- siedzisko duże, wygodne (nawet duży, grubaśny 3 latek kuzynki jeździł i było spoko)
- lekka amortyzacja
- koła oddalone od siebie tak, że można bez problemu podjeżdżać pod podjazdy
- blokowanie kół do jazdy na wprost bardzo łatwe, jednym dynksem blokuje się oba koła, można nogą zablokować/odblokować (nie trzeba się schylać i kombinować)
- łatwo się składa
- duży (przymykany) kosz na zakupy
to chyba wszystko
- budkę można naciągnąć na maksa (że aż się cały wózek przykrywa)
- jest hamulec ręczny (buty nie ucierpią)
- przekładana rączka (przy skrętnych kołach słabo się jeździ z rączką przodem do dziecka, ale jak jest wiatr albo coś to się przydaje)
- rozkłada się na płasko (a jak jest jest całkiem u góry to jest w sam raz, ani nie za prosto ani nie za leżąco)
- bardzo łatwo ściąga się całą tapicerkę do prania
- jest tacka dla dziecka, którą można wyciągnąć
- uchwyt na picie
- pałąk jest plastikowy, wiec łatwo czyścić (w ogóle wózek łatwo się czyści), nie jest zdejmowany, ale jest przybliżany-oddalany
- podnóżek regulowany oczywiście
- siedzisko duże, wygodne (nawet duży, grubaśny 3 latek kuzynki jeździł i było spoko)
- lekka amortyzacja
- koła oddalone od siebie tak, że można bez problemu podjeżdżać pod podjazdy
- blokowanie kół do jazdy na wprost bardzo łatwe, jednym dynksem blokuje się oba koła, można nogą zablokować/odblokować (nie trzeba się schylać i kombinować)
- łatwo się składa
- duży (przymykany) kosz na zakupy
to chyba wszystko
Novia - nie psuły się :))))
1. najpierw mieliśmy Mikado Boston :] fajny wózek, za małe pieniążki, polski producent, super kontakt i serwis :] wszywali nam dłuższe pasy w spacerówce, dokładali dodatkową gąbkę pod plecy :] wymieniałam barierkę od spacerówki, bo mi gdzieś trzasła :] wszystko na ich koszt :] (łącznie z odsyłaniem wózka)
wózek - czołg :] radził sobie doskonale w każdym terenie :] przejeździliśmy w nim 2 zimy :]
ale po wyjściu z gondoli postanowiłam kupić jakąś lżejszą spacerówkę - w 1 kawałku :] męczyło mnie to rozkładanie wózka na 2 części żeby schować w bagażniku (a akurat tam trzymałam wózek, żeby był pod ręką, żebym nie musiała taszczyć go z piwnicy)
2. tak doszliśmy do wózka nr 2 :] Coneco Traper :] Młody jeździł nim od początku lata do połowy jesieni :] był w miarę ok :] ale wiosną kolejnego roku okazało się, że Gabryś zjeżdża z siedziska :P do tego przy spaniu nóżki już Mu wystawały poza podnóżek (za krótka powierzchnia spania)
a potrzebowaliśmy wózka z wielką powierzchnią spania - do spania na działce :]
tak szukałam, szukałam, czytałam, pytałam - i doszłam do Concorda Fusion :]
3. Concord Fusion - rewelacyjny wózek, świetne wykonanie, bosko zwrotny ;) (poprzednie niby też zwrotne ale nie aż tak) no i jedna z największych na rynku powierzchni spania :] kupiliśmy go jak Gabryś miał 1,5 roku :]
ale wózek duży ;) więc przydałaby się jakaś lekka parasolka - taka na wypad do sklepu albo jak Concord jest w drugim aucie, a Mąż w pracy ;)
4. i tu pojawia się na chwilkę parasolka Esprit :] mieliśmy do niej pecha, odpadało kółko(wózek kupiony od Forumki i zwrócony).
5. w związku z powyższym kupiliśmy lekką parasolkę, nową, polecaną przez Forumkę, do tego zbierałam opinie od kupujących na Allegro ;) (nie było opinii w sieci)
aktualnie mamy wózki nr 3 i 5 :]
dodam tylko, że nasz Concord był kupiony na Allegro :] używany :] był problem z jednym kołem, wózek został odesłany do serwisu :] wszystko sprawdzone, naprawione :]
wymieniliśmy zatrzaski (siedzisko wpina się na ramę za pomocą zatrzasków i przy każdym odpięciu do prania urywał się zatrzask - ze starości) :) i jest suuuuuper :)
teraz pożyczony Koleżance :]
1. najpierw mieliśmy Mikado Boston :] fajny wózek, za małe pieniążki, polski producent, super kontakt i serwis :] wszywali nam dłuższe pasy w spacerówce, dokładali dodatkową gąbkę pod plecy :] wymieniałam barierkę od spacerówki, bo mi gdzieś trzasła :] wszystko na ich koszt :] (łącznie z odsyłaniem wózka)
wózek - czołg :] radził sobie doskonale w każdym terenie :] przejeździliśmy w nim 2 zimy :]
ale po wyjściu z gondoli postanowiłam kupić jakąś lżejszą spacerówkę - w 1 kawałku :] męczyło mnie to rozkładanie wózka na 2 części żeby schować w bagażniku (a akurat tam trzymałam wózek, żeby był pod ręką, żebym nie musiała taszczyć go z piwnicy)
2. tak doszliśmy do wózka nr 2 :] Coneco Traper :] Młody jeździł nim od początku lata do połowy jesieni :] był w miarę ok :] ale wiosną kolejnego roku okazało się, że Gabryś zjeżdża z siedziska :P do tego przy spaniu nóżki już Mu wystawały poza podnóżek (za krótka powierzchnia spania)
a potrzebowaliśmy wózka z wielką powierzchnią spania - do spania na działce :]
tak szukałam, szukałam, czytałam, pytałam - i doszłam do Concorda Fusion :]
3. Concord Fusion - rewelacyjny wózek, świetne wykonanie, bosko zwrotny ;) (poprzednie niby też zwrotne ale nie aż tak) no i jedna z największych na rynku powierzchni spania :] kupiliśmy go jak Gabryś miał 1,5 roku :]
ale wózek duży ;) więc przydałaby się jakaś lekka parasolka - taka na wypad do sklepu albo jak Concord jest w drugim aucie, a Mąż w pracy ;)
4. i tu pojawia się na chwilkę parasolka Esprit :] mieliśmy do niej pecha, odpadało kółko(wózek kupiony od Forumki i zwrócony).
5. w związku z powyższym kupiliśmy lekką parasolkę, nową, polecaną przez Forumkę, do tego zbierałam opinie od kupujących na Allegro ;) (nie było opinii w sieci)
aktualnie mamy wózki nr 3 i 5 :]
dodam tylko, że nasz Concord był kupiony na Allegro :] używany :] był problem z jednym kołem, wózek został odesłany do serwisu :] wszystko sprawdzone, naprawione :]
wymieniliśmy zatrzaski (siedzisko wpina się na ramę za pomocą zatrzasków i przy każdym odpięciu do prania urywał się zatrzask - ze starości) :) i jest suuuuuper :)
teraz pożyczony Koleżance :]
proponuje podjechać do Mama i ja i "przymierzyć się" do kilku różnych wózków :))) tam jest wystarczająca ilość miejsca, żeby spokojnie wózek zdjąć z tych podwyższeń i pojeździć po sklepie :] i nie patrzą tam jak na kosmitę ;P
podobnie z fotelikami - nie ma problemu, żeby pracownik wziął fotelik i poszedł z Tobą do auta, przymierzyć :]
my tak mierzyliśmy Concorda Fusion ;) i drugi fotelik przed zakupem :]
zanim kupiliśmy pierwszy wózek - też sobie wypróbowałam kilka, o których myślałam :] ale kupiliśmy całkiem co innego - Bostona, którego nigdzie nie można było zobaczyć na żywo ;)
podobnie z fotelikami - nie ma problemu, żeby pracownik wziął fotelik i poszedł z Tobą do auta, przymierzyć :]
my tak mierzyliśmy Concorda Fusion ;) i drugi fotelik przed zakupem :]
zanim kupiliśmy pierwszy wózek - też sobie wypróbowałam kilka, o których myślałam :] ale kupiliśmy całkiem co innego - Bostona, którego nigdzie nie można było zobaczyć na żywo ;)
Agnieszka najlepiej będzie jeśli napiszesz w podpunktach czego oczekujesz od wózka, w jakim terenie będziesz jeździć czy będziesz go znosić po schodach czy wolisz czterokołowiec czy może trzykołowiec, czy siedzisko spacerówki ma być rozkładane na płasko czy może być kubełkowe. Czy ma mieć wyczuwalną amortyzację czy nie koniecznie, czy siedzisko spacerowe ma być obracane. I wiele wiele innych. Każdy ma inne priorytety. Acha i nie ma idealnego wózka każdy ma jakieś wady dla których są do przyjęcia lub nie. Jak podasz to czego szukasz w wózku to można wtedy doradzać ewentualny model i firmę.
moja rada - Mutsy sbie odpuść!, jako niedoświdczona przyszła mama pierwszego dziecka chciałam sur fajny wózek nowoczesny - niestety uległam Mutsy i zakupiłam nowiuśki za 2500zł!
Teraz gdy dziecko skończylo roczek i miałam możliwość znaleźć się z tym wózkiem w kilku dziwnych sytuacjach mówię nie...
Nigdy nie zaproponuję nikomutakiego wózka bo:
to duży, ciężki i nieporęczny wózek! - nawet jeśli ktś ma kombi samochód to zdecydowanie odradzam! - gondola -wystarczająca ale dla dziecka jak mje- okruszek dziewcznka!
Stelaż badzo ciężki, kiepsk się składa- bo raczki nie można ''złamać'' więc terazto ja bym kupiła inny tańszy sporo wózek ale gondolę, a spacerówkę to by sobie odpuściła d kompletu - lepsza parasolk którą bardziej wykorzystasz później- a teraz gdy moje dzieck chodzi i biega to ani jej w głowie siedzenie w wózku - więc odradzam tego kolosa, a już na pewno nowiuśkiego ze sklepu-epiej używany- teraz sma bym kupiłam używany jeśli już.
Teraz gdy dziecko skończylo roczek i miałam możliwość znaleźć się z tym wózkiem w kilku dziwnych sytuacjach mówię nie...
Nigdy nie zaproponuję nikomutakiego wózka bo:
to duży, ciężki i nieporęczny wózek! - nawet jeśli ktś ma kombi samochód to zdecydowanie odradzam! - gondola -wystarczająca ale dla dziecka jak mje- okruszek dziewcznka!
Stelaż badzo ciężki, kiepsk się składa- bo raczki nie można ''złamać'' więc terazto ja bym kupiła inny tańszy sporo wózek ale gondolę, a spacerówkę to by sobie odpuściła d kompletu - lepsza parasolk którą bardziej wykorzystasz później- a teraz gdy moje dzieck chodzi i biega to ani jej w głowie siedzenie w wózku - więc odradzam tego kolosa, a już na pewno nowiuśkiego ze sklepu-epiej używany- teraz sma bym kupiłam używany jeśli już.
właśnie, tak jak Agusia pisze, najlepiej pojechać do sklepu z wózkami, popatrzeć na żywo, pojeździć i wtedy już jakiś typ sobie obierzesz :)
Z resztą i tak jego wady i zalety wyjdą podczas użytkowania.
No i lepiej nie kierować się modą czy "urodą" wózka, bo nawet jak bedzie śliczny a niepraktyczny to go przeklniesz ;)
Z resztą i tak jego wady i zalety wyjdą podczas użytkowania.
No i lepiej nie kierować się modą czy "urodą" wózka, bo nawet jak bedzie śliczny a niepraktyczny to go przeklniesz ;)
skoro nie mieszkasz w bloku, nie masz jakichś schodów do pokonywania, nie przewidujesz że bedziesz musiała wózek gdzieś wnosić, wciągać, wpychać to waga nie ma już aż takiego znaczenia
Bedziesz rodzić latem zatem jeździć bedziesz zimą z ok. półrocznym dzieckiem na pewno tak więc przede wszystkim: dobra amortyzacja (żadne małe skrętne kółka) + duża gondola. Takie priorytety wg mnie.
Czy masz samochód? Czy bedziesz wózek wkładać do bagażnika? To też istotne żeby wybrać taki, który łatwo się składa.
Czy bedziesz wózkiem jeździć na zakupy? Jak tak musi mieć duży kosz.
Bedziesz rodzić latem zatem jeździć bedziesz zimą z ok. półrocznym dzieckiem na pewno tak więc przede wszystkim: dobra amortyzacja (żadne małe skrętne kółka) + duża gondola. Takie priorytety wg mnie.
Czy masz samochód? Czy bedziesz wózek wkładać do bagażnika? To też istotne żeby wybrać taki, który łatwo się składa.
Czy bedziesz wózkiem jeździć na zakupy? Jak tak musi mieć duży kosz.
no to Agnieszka. Najlepiej jedź sobie do sklepu z wózkami i sobie popróbuj. Nie ma innego wyjścia skoro nie masz żadnych preferencji.
Ja ci powiem, że lubię skrętne, ktoś inny że absolutnie nie skrętne. A to ma być Twój wózek.
Ale. Ja bym zrobiła tak: skoro rodzisz w grudniu to na zimę kupiłabym tylko wózek głęboki bez skrętnych kół, bez skrętnych osi, na dobrej amortyzacji (noworodek NIE MOŻE mieć twardego wózka, bo na każdej nierówności, na każdym wertepie bedzie się spinał, a to nie dobrze dla napięcia mięśniowego). Emmaljunga bardzo dobra firma, ma takie wózeczki.
A na lato kupiłabym już typową lekką spacerówkę ze skrętnymi kołami.
Ja ci powiem, że lubię skrętne, ktoś inny że absolutnie nie skrętne. A to ma być Twój wózek.
Ale. Ja bym zrobiła tak: skoro rodzisz w grudniu to na zimę kupiłabym tylko wózek głęboki bez skrętnych kół, bez skrętnych osi, na dobrej amortyzacji (noworodek NIE MOŻE mieć twardego wózka, bo na każdej nierówności, na każdym wertepie bedzie się spinał, a to nie dobrze dla napięcia mięśniowego). Emmaljunga bardzo dobra firma, ma takie wózeczki.
A na lato kupiłabym już typową lekką spacerówkę ze skrętnymi kołami.
My mieliśmy Murę 4 i nie żałuję wydanych pieniędzy. Wózek super się sprawdziła w każdych warunkach i w każdym terenie, byliśmy z niego bardzo zadowoleni. Tylko że właśnie lekki to on na pewno nie jest, ale jak mieszkasz w domku to nie powinno to przeszkadzać. Ale chyba właśnie dzięki tej wadze tak super się go prowadziło ( i wcale nie było czuć że on tyle waży).
Kochana jesli podoba ci się mura to nie rozmyslaj nad innymi. Skoro to twój typ to kupuj. Ja mogę polecić z czystym sumieniem, sama mam mure4 dla synka i zatrzymam ja dla kolejnego dzieciatka..u mnie sprawdził się w 100procentach, waga faktycznie jest większa ale dla mnie to raczej nie był problem. Jedyny minus to ta budka, ale w modelach po2011 roku już jest ok. Polecam.
a ja Ci polecam najpierw kupic sobie zwykly wózio na paskach (ktory plynie) np martine
a na spokojnie wybrac wiedzac czego juz lepiej oczekujesz od wozka lekka spacerowke - a nie kombosy robic.
ja mam xa jestem z niego zadowolona - spacerowka jak dla mnie nie ma minusow ale w wersji z gondola dla lekkiego dziecka mial za twarde resory i trzebabylo jezdzic z 4l napojow w koszyku zebu lepiej amortyzowal ale z ato plus to mega wygodny sposob noszenia(sa uchwytyi po bokach,lub za daszek) i wyjmowania gondoli co bylo dla mnie bardzo wazne gdyz nie zostawialam gondooli w piwnicy tylko sama rame.
czasem warto tez kupic gondole ktora mozna wpiac i do "parasolki" i do wiekszej spacerowki i np wtedy nie trzebba sie martwic ze grzmot w bagazniku sie nie zmiesci na szybkie wypady do sklepu czy na miasto a nie wertepy
a na spokojnie wybrac wiedzac czego juz lepiej oczekujesz od wozka lekka spacerowke - a nie kombosy robic.
ja mam xa jestem z niego zadowolona - spacerowka jak dla mnie nie ma minusow ale w wersji z gondola dla lekkiego dziecka mial za twarde resory i trzebabylo jezdzic z 4l napojow w koszyku zebu lepiej amortyzowal ale z ato plus to mega wygodny sposob noszenia(sa uchwytyi po bokach,lub za daszek) i wyjmowania gondoli co bylo dla mnie bardzo wazne gdyz nie zostawialam gondooli w piwnicy tylko sama rame.
czasem warto tez kupic gondole ktora mozna wpiac i do "parasolki" i do wiekszej spacerowki i np wtedy nie trzebba sie martwic ze grzmot w bagazniku sie nie zmiesci na szybkie wypady do sklepu czy na miasto a nie wertepy
Agnieszka - koniecznie jedź do sklepu i wypróbuj sobie wózki :] nie polecam Akpolu w Gdańsku - bo nie ma miejsca do jeżdżenia ;) nawet ciężko z brzuchem przeciskać się między wózkami :]
w ciąży miałam kilka typów - żadnego z nich nie kupiliśmy ;)
byłam prawie pewna Roana Marity - póki właśnie nim nie pojeździłam(tu wykreśliłam wózki bez skrętnych przednich kół) i nie zobaczyłam jak głośno składa się budka :] chociaż wielka gondola i fajne bujanie do mnie mocno przemawiały ;)
mamy dokładnie taki wózek http://allegro.pl/wozek-concord-fusion-wszystkie-mozliwe-dodatki-i2282062460.html (ale bez fotelika i gondoli)
gdybyśmy przed zakupem 1 wózka wiedzieli to co wiemy teraz ;) to albo byśmy od razu kupili zestaw z gondolą http://allegro.pl/wozek-concord-fusion-gondola-blue-city-i2278082314.html
albo kupili jakikolwiek wózek głęboki, używany, z dużą gondolą - a później spacerówkę Concord Fusion :] http://allegro.pl/e163-wozek-gleboko-spacerowy-fusion-concord-i2272019064.html
w ciąży miałam kilka typów - żadnego z nich nie kupiliśmy ;)
byłam prawie pewna Roana Marity - póki właśnie nim nie pojeździłam(tu wykreśliłam wózki bez skrętnych przednich kół) i nie zobaczyłam jak głośno składa się budka :] chociaż wielka gondola i fajne bujanie do mnie mocno przemawiały ;)
mamy dokładnie taki wózek http://allegro.pl/wozek-concord-fusion-wszystkie-mozliwe-dodatki-i2282062460.html (ale bez fotelika i gondoli)
gdybyśmy przed zakupem 1 wózka wiedzieli to co wiemy teraz ;) to albo byśmy od razu kupili zestaw z gondolą http://allegro.pl/wozek-concord-fusion-gondola-blue-city-i2278082314.html
albo kupili jakikolwiek wózek głęboki, używany, z dużą gondolą - a później spacerówkę Concord Fusion :] http://allegro.pl/e163-wozek-gleboko-spacerowy-fusion-concord-i2272019064.html
Ja mam jedo fyn 4 ds i moge go z czystym sumieniem polecic:-)duza gondola,wygodna spacerowka z długim oparciem,skretne kola-daly rade zima,duzy kosz na zakupy:-)
Przed zakupem bralam tez pod uwage Mure4 i Emaljunge smart duo combi z naciskiem na MURE4,ALE NIESTETY JEST ona duzo ciezsza od Jedo a ja dzwigam wozek na 3 pietro i mieszkam na Dzialkach Lesnych w Gdyni-dzielnica "pod gorke"
Przed zakupem bralam tez pod uwage Mure4 i Emaljunge smart duo combi z naciskiem na MURE4,ALE NIESTETY JEST ona duzo ciezsza od Jedo a ja dzwigam wozek na 3 pietro i mieszkam na Dzialkach Lesnych w Gdyni-dzielnica "pod gorke"
jejuuuu, też tak miałam, jak byłam w ciązy. ;PP wózki mi się dosłownie śniły to było straszne. wybierałam go kilka miesięcy aż w końcu stanęło na Orbit Baby G2 dla mnie jest, szczerze mówiąc, niezawodny. mam do od paru miesięcy no i nic się nie psuje, nie trzeszczy, nie skrzypi, nie chyboce (a przetrenowałam różne drogi, uwierzcie ;PP). a poza tym i mi, i mężowi spodobała się wielofunkcyjność w domu bardzo fajny, jako kołyska (a nie mamy zbyt dużo miejsca, żeby kupić i postawić oddzielnie różne akcesoria typu właśnie kołyska).
delti emu, dla mnie super. Miałam rozne wcześniej ale przy drugim trafiłam na ten wózeczek i dla nas ważne,że mieścił się nam do bagażnika a mały samochód i te skrętne kółka fajne no i leciutki. mała ma 2,5 roku to już przestaliśmy nim jeździć bo chodzi samopas;) ale nie kupowaliśmy nic innego najpierw w gondoli była, potem w spacerówce.
graco Fusio = rewelka ! ! !
Wcześniej miałam wielkiego polskiego molocha na dużych pompowanych kołach - niby super bo do gondoli nawet dwulatka z luzem wykadzić się dało ale po 30 minutach pchania miałam dość, a jak kupiłam sobie autko to do bagażnika mi ise nie mieścił
Przy drugim dzieciaku postawiłam na lekki poręczny wózeczek i wybór padł właśnie na Fusio. Do auta mi się mieści, spokojnie wnoszę na 1 piętro do mamy z dzieckiem na rekach ( poprzedni dwie osoby wnosiły), składanie- łatwizna, w dodatku po złożeniu go postawisz i stoi! Sam ! Wiec jak ktoś ma mało miejsca w mieszkaniu to ideał ! ! ! no ale do tego ładny, dobrze wykonany, wygodny no i wielofunkcyjny i płynnie jeździ i nie potrzeba mega siły żeby go pchać :) Wystarczy od urodzenia do końca, spokojnie:)
Wcześniej miałam wielkiego polskiego molocha na dużych pompowanych kołach - niby super bo do gondoli nawet dwulatka z luzem wykadzić się dało ale po 30 minutach pchania miałam dość, a jak kupiłam sobie autko to do bagażnika mi ise nie mieścił
Przy drugim dzieciaku postawiłam na lekki poręczny wózeczek i wybór padł właśnie na Fusio. Do auta mi się mieści, spokojnie wnoszę na 1 piętro do mamy z dzieckiem na rekach ( poprzedni dwie osoby wnosiły), składanie- łatwizna, w dodatku po złożeniu go postawisz i stoi! Sam ! Wiec jak ktoś ma mało miejsca w mieszkaniu to ideał ! ! ! no ale do tego ładny, dobrze wykonany, wygodny no i wielofunkcyjny i płynnie jeździ i nie potrzeba mega siły żeby go pchać :) Wystarczy od urodzenia do końca, spokojnie:)
A ja mam spacerówkę gracco symbio,bardzo ją lubię.Wózek jest lekki/7.5 kg/kubełkowy,ma przekładaną rączkę/nie musiałam kupować parasolki/,cicho zamykaną budkę,przednie koła mniejsze piankowe,tylnie-pompowane.Wprawdzie nie jeżdzę nim po lesie,raczej po mieście,po parku,ale polecam.Nie wiem dlaczego ale bardzo mało mam z nim widziałam.Nie wiem jaka jest gondola,ale spacerówka orócz małego kosza na zakupy jest naprawdę wygodna dla mnie i dla dziecka...
właśnie fajne jest to w maxi cosi mura - iż po mimo wagi prowadzi się go rewelacyjnie... jest bardzo zwrotny, super się nim jeździ po polskich wertepach... nie trzeba go podbijać na dojazdach do krawężnika... dziecko się w nim nie poci... dla mnie ważne było aby wózek miał zwrotne koła oraz siedzisko montowane przód - tył... dlatego zdecydowałam się na mure...
ale im dłużej korzystam z tego wózka, tym więcej wad w nim widzę... zajmuje dużo miejsca, kiepsko się składa... jak gdzieś jedziemy to praktycznie rozkładamy go na części pierwsze (trochę to upierdliwe)... i to siedzisko mi się wydaje jakieś małe :P ale może to tylko moje wrażenie...
ale im dłużej korzystam z tego wózka, tym więcej wad w nim widzę... zajmuje dużo miejsca, kiepsko się składa... jak gdzieś jedziemy to praktycznie rozkładamy go na części pierwsze (trochę to upierdliwe)... i to siedzisko mi się wydaje jakieś małe :P ale może to tylko moje wrażenie...
ja polecam emaljunnga smart duo combi używałam go 2 lata i spisał się na medal.gondola duża -młody jeździł w niej prawie rok. spacerówkę można umieścić w dwóch rożnych kierunkach...
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1288
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1288
Jestem świeżo upieczona mamą i może nie mam takiego doświadczenia jak reszta na forum ale od kilku tygodni używam wózka JAne MUUM i jak dla nas spisuje się dobrze. Głównie babcia zadowolona bo łatwo jej się go prowadzi i ma duży,wzmocniony ]kosz to i nie kłopocze się z zakupami.Bezpieczny, stabilny i co też dla nas ważne małe rozmiary po złożeniu więc śmiało mieści się w bagażniku
Właśnie czytam opinie o muum i chociaż ich mało to same pozytywne
szkoda że tak mało mam isę wypowiada no może dlatego ze to nowośc .....
ja sie przymierzam do jego zakupu własnie. wizualnie i funkcjonalnie mi ise podoba, waga jak najbardziej mi odpowiada, czytałam że w obsłudze jak wszystkie JANE bardzo prosty i wygodny
Mam tylko pytanko do użytkowniczek o kosz - wystarczającą ma wielkość? I co dostałyście w zestawie w sklepie - jeszcze nie byłam pytac- czy jest folia i moskitiera i pokrowiec na nózki do spacerówki czy trzeba sobie dokupic?
szkoda że tak mało mam isę wypowiada no może dlatego ze to nowośc .....
ja sie przymierzam do jego zakupu własnie. wizualnie i funkcjonalnie mi ise podoba, waga jak najbardziej mi odpowiada, czytałam że w obsłudze jak wszystkie JANE bardzo prosty i wygodny
Mam tylko pytanko do użytkowniczek o kosz - wystarczającą ma wielkość? I co dostałyście w zestawie w sklepie - jeszcze nie byłam pytac- czy jest folia i moskitiera i pokrowiec na nózki do spacerówki czy trzeba sobie dokupic?
Ten WÓZEK to....
MARZENIE KAŻDEJ MAMY:
http://www.youtube.com/watch?v=ERQHRo0fHGE
kosztuje 750 $, na razie nie dokupienia w PL
MARZENIE KAŻDEJ MAMY:
http://www.youtube.com/watch?v=ERQHRo0fHGE
kosztuje 750 $, na razie nie dokupienia w PL
BIG,
no widzisz nasz Nomad jakoś w lesie dał rade,
i jeszcze dodam, że nie jeździłam tylko po leśnych ścieżkach
bo koszyczek grzybów uzbierałam a wózek cały czas pchałam
Nie pisze, że było super lekko ale chyba nie ma takiego co by po krzakach i połamanych gałęziach latał w powietrzu
Co wazne- przejechałam a wózek przetrwał, wszystkie 4 koła na swoim miejscu, widać porządne wózisko z tego Nomada i tyle w temacie
A to, że tobie funkcja składania nie jest potrzebna.... wiesz, wiele mam z tego korzysta i to kilka razy w ciągu dnia nawet i takie łatwe i szybkie się bardzo przydaje
nie patrz na innych przez pryzmat siebie, każdy ma inne potrzeby
no widzisz nasz Nomad jakoś w lesie dał rade,
i jeszcze dodam, że nie jeździłam tylko po leśnych ścieżkach
bo koszyczek grzybów uzbierałam a wózek cały czas pchałam
Nie pisze, że było super lekko ale chyba nie ma takiego co by po krzakach i połamanych gałęziach latał w powietrzu
Co wazne- przejechałam a wózek przetrwał, wszystkie 4 koła na swoim miejscu, widać porządne wózisko z tego Nomada i tyle w temacie
A to, że tobie funkcja składania nie jest potrzebna.... wiesz, wiele mam z tego korzysta i to kilka razy w ciągu dnia nawet i takie łatwe i szybkie się bardzo przydaje
nie patrz na innych przez pryzmat siebie, każdy ma inne potrzeby
Jak dla mnie najlepszym wózkiem jest EMMALJUNGA. My używamy modelu city cross w białej eko skórze. Prowadzi sie bosko, bardzo lekko, waży niewiele bo 11 kg (już ze wszytskim). Owszem nie ma skrętnych kół ale buja maluszka nieziemsko i o to nam chodziło. A wygląda rewelacyjnie i już wiele osób mnie zaczepiało na ulicy mówiąc, że wygląda bardzo elegancko (sprawa pewnie białego koloru i eko skóry).
Wózek bardzo wytrzymały, potrafi "wychować" kilkoro dzieci. Duży do tego i to wielki plus. Teraz jeżdzi nim moja prawie 2 miesięczna Córa ale do spacerówki spokojnie wchodzi mój 2,5 letni Synek.
Pomimo ceny uważam, że warto zainwestować!
Wózek bardzo wytrzymały, potrafi "wychować" kilkoro dzieci. Duży do tego i to wielki plus. Teraz jeżdzi nim moja prawie 2 miesięczna Córa ale do spacerówki spokojnie wchodzi mój 2,5 letni Synek.
Pomimo ceny uważam, że warto zainwestować!
Ja mam emmaljungę edge duo combi, na podwoziu sport z przekładaną rączką i ją uwielbiam, i bardzo polecam. Jest b.duża (moja córka do 2,5 roku spała w emmaljundze smart duo combi i bez problemu się mieściła w kombinezonie) wygodna, przejedzie po trudnym terenie, ma cichą, glęboką budkę z wbudowaną moskitierą itp. Jednak jest to dość ciężki wózek, jakbym miała do pokonania schody to bym się nad nią zastanawiała.
Z parasolek mogę polecić Maclarena xlr, wcześniej miałam quest sport, który jest wprawdzie o 1,5 kg lżejszy,ale komfort w xlr jest nieporównywalnie większy.
Z parasolek mogę polecić Maclarena xlr, wcześniej miałam quest sport, który jest wprawdzie o 1,5 kg lżejszy,ale komfort w xlr jest nieporównywalnie większy.
Polecam ferrari wśród wózków: http://sklep.bebecar.pl/oferta/produkt/ip-op-evolution-at/ip-op-evolution-at/543/ip-op-evolution-at-glboko-spacerowy-w-kolorze-450 Jest modny, wygodny, bardzo łądny i niezwykle dobrej jakości. Nic więcej dodawać nie trzeba.
nie napisała Pani, jakie ma Pani oczekiwania (chyba, że gdzieś w środku wątku, to przepraszam, nie doczytałam). Określając oczekiwania na wstępie odrzuci Pani sporą część wózków, np. użytkowałam starą emmaljungę i brak skrętnych kół powodował, że aby skręcić musiałam podnosić cały wózek i to mnie zraziło (mówię, że to była stara, pewnie w tych nowych to jest niedopuszczalne ;) ). Dodatkowo, wielkie koła trudniej wejdą do bagażnika, ale może Pani ma dużego kombiaka i to nie problem. Potem dochodzi kwestia kół pompowanych, czy nie. Kwestia wagi wózka, tego gdzie się go będzie zostawiać i tak np. Maxi Cosi Elea jest hiper lekka i można z łatwością złożyć na płasko i wsunąć nawet pod łóżeczko, za to ze stabilnością kiepsko -> kolejna kwestia, gdzie będą spacerki, leśne, czy np. morskim deptakiem? Kolejna kwestia to właśnie jak często będą Państwo składali wózek, czy okazjonalnie - wtedy nie trzeba patrzeć, na ile to łatwe, czy jednak ciężko. Kwestia Państwa wzrostu, ja np. jestem wysoka i nie mogłabym prowadzić sporej części wózków (idąc z koleżanką moje dziecko leży dużo wyżej niż jej w xlanderze). Kolejna kwestia to kolor. Biały jest bardzo elegancki, ale ja np. głównie spaceruję po parku i wiem, że co chwilę byłby brudny. Ważna też jest pora roku, kupując wózek wiedziałam, że będę miała 'zimowe' dziecko więc wybrałam wózek mega zabudowany, z dużą gondolą (przy zimowym dziecku odpada np. większość xlanderów -> mało zabudowana buda). Kwestia jest też ceny, chociaż nie do końca, bo tak np.: z budżetem 1500-2000 może Pani kupić nowy wózek x,lander, maxi cosi, camarelo lub używaną emmaljungę, wartą np. 7000 i sprzedać potem w podobnej cenie, ekstra wózek i używany prawie za free :P Zadając ogólne pytanie padnie masa odpowiedzi i wszystkie będą prawidłowe, ale pani z dzieckiem letnim, z małym mieszkaniem w bloku bez windy, jeżdżąca tylko po równych terenach poleci zupełnie inny wózek niż Pani mieszkająca w domku przy lesie i obie będą miały 'najlepsze' wózki. Najlepsze dla ich potrzeb. Pozdrawiam :)
ps: na koniec kwestia same design'u . Mi np. te jajowate się totalnie nie podobają (link Renni), tak samo te w stylu karawanu (w mama i ja stał taki długo). Nad tym też warto się zastanowić, nowocześnie, czy klasycznie :)
ps: na koniec kwestia same design'u . Mi np. te jajowate się totalnie nie podobają (link Renni), tak samo te w stylu karawanu (w mama i ja stał taki długo). Nad tym też warto się zastanowić, nowocześnie, czy klasycznie :)
A to może ja zapytam konkretnie - wózek ktory łatwo się składa, ale nie musi być najmniejszy (codziennie będziemy jeździć autem z dzieckiem i dużym psem, ale mamy kombi), do tego musi sobie dawać radę w lesie i na plaży. Bardzo lekki nie musi być, bo mieszkamy w domku i mamy tylko kilka schodów, ale mimo wszystko chciałabym móc go podnieść. Nie należymy do osób które chodzą po sklepach na spacery i nie jeździmy komunikacją miejską. Dziecko ma się urodzić w czerwcu :)
Amelia - z takimi samymi kryteriami wybrałam Mutsy Urban Rider, do kombi się mieści, w czerwcu nie trzeba zbyt zabudowanej gondoli.
Składa się przez naciśnięcie jednego guzika, po zdjęciu kół zajmuje bardzo mało miejsca.
Wciagalam go po schodach na 2 piętro i nie było zbyt ciężko.
Daje sobie radę w każdym terenie -lasy, plaża, ośnieżone góry. Wszędzie da się przejść, patyki, korzenie, kamienie to nie problem.
Teleskopowa rączka i mocna konstrukcja to dla mnie duży plus.
Dokupilam kosz na zakupy, bo ma na dole bardzo mały koszyk, mieliśmy też Fun Seat - rewelacja dla roczniaka- kierownica i zabawa na spacerze murowana i spać się nie da ;)
Nasz stelaż jest już stary (kupiony używany), a mimo to nie trzeszczy, nic nie skrzypi, co się zdarza np. w Maxi Cosi.
Teraz dla starszaka kupiłam dostawkę Step Up i będzie nam służył ponownie.
Składa się przez naciśnięcie jednego guzika, po zdjęciu kół zajmuje bardzo mało miejsca.
Wciagalam go po schodach na 2 piętro i nie było zbyt ciężko.
Daje sobie radę w każdym terenie -lasy, plaża, ośnieżone góry. Wszędzie da się przejść, patyki, korzenie, kamienie to nie problem.
Teleskopowa rączka i mocna konstrukcja to dla mnie duży plus.
Dokupilam kosz na zakupy, bo ma na dole bardzo mały koszyk, mieliśmy też Fun Seat - rewelacja dla roczniaka- kierownica i zabawa na spacerze murowana i spać się nie da ;)
Nasz stelaż jest już stary (kupiony używany), a mimo to nie trzeszczy, nic nie skrzypi, co się zdarza np. w Maxi Cosi.
Teraz dla starszaka kupiłam dostawkę Step Up i będzie nam służył ponownie.
Gondola jest mała i nie ma podnoszonego dna jak np. Jedo. Moja mała chciała jeździć na leżąco tylko 2,5 mca i zmieniliśmy siedzisko na spacerowe.
Niestety, wózek idealny nie istnieje ;)
Niestety, wózek idealny nie istnieje ;)
Również mam mutsy i również moje dwumiesięczne dziecko zaczęło się w gondoli "buntować" - po wyjęciu z wózka się uspokajało. Po kilku tygodniach zmieniłam wózek na taki z większą i o dziwo dziecko znowu jeździło na leżąco bez problemu. Tak więc to raczej kwestia zbyt małej i ciasnej gondoli, a nie tego, ze dziecko nie chce jeździć na leżąco.
Dla mnie wózek wielofunkcyjny to najlepsza opcja, budżet mieliśmy dość ograniczony, także szukaliśmy modelu, który można będzie później zmienić też na spacerówkę, mi zależało również na wyglądzie wózka, chciałaby, żeby prezentował się elegancko. Trafiliśmy na wózki od Ademexu, mają bardzo ładne i lekkie wózki, model, który posiadam ma podwójne amortyzatory, żelowe koła, jest dobrze wentylowany.